Randka z facetem

w miłości nie liczy sie gdzie co i za co

Klaro, tak, ale marzlismy. Latem tak...Ale teraz spacery???:(

Może mu było gorąco? Zapomniał się zupełnie z Tobą? Może mu co chwilę mówiłaś że masz dziś mało czasu ?

Bylo mu tak jak i mnie, czyli zimno.

zaprasza cię do siebie bo chce ciebie bzyknąć, myśli ze kiedy zmarzniesz to szybciej dasz się namówić, daj sobie z nim spokój bo jemu tylko jedno w głowie

haha randka-spacer rządzi spacerki to można z pieskiem ;)

No niby twierdzi, ze mnie nie dotknie, jak nie bede sobie zyczyc. Nie moge go rozgrysc, kurcze. Co jemu chodzi po glowie...Kochani, dajcie wskazowki.

nie ma co rozkminiać, co siedzi w głowie, bo on sam pewnie nie wie. najlepiej patrzeć tylko na czyny

Wole sie przygladac wokol czasem kazdy gest moze byc kluczem do przekonania sie, co planuje, za kogo mnie uwaza. Przeciez herbata nie kosztuje cudow dla zamoznego raczej faceta. Mam wloczyc sie z nim i marznac Jak nastolatka?:(

" mówi, ze mnie nawet nie dotknie, jak nie będę chciała" Problem w tym, że facet zwykle liczy, że jednak będziesz chciała :d

Wiesz, każdy kiedyś w życiu na czymś się przejechał. Chyba sama wiesz, że zbyt szybkie gnanie do przodu też nie jest zawsze dobre. Być może potrzebuje więcej czasu żeby zbadać grunt i należy mu się pełne prawo do tego. Wątpię, że byłabyś zadowolona gdyby to on na Ciebie tak naciskał, żebyście zdobywali kolejne etapy. No ale faktycznie, kwestią dobrych manier jest zaproszenie gdzieś kobiety późnym listopadem. Nie wiem jak jest, chyba tylko Ty znasz jego inne dobre maniery i powinnaś ocenić czy robi to umyślnie, czy po prostu jest głupi i niedojrzały. Obserwuj, patrz co robi. Jak się to będzie nadal powtarzać to raczej daj sobie spokój, bo kawiarnie odwiedzicie pewnie za jakieś 7 lat...

Dzieki-kilka słow, tym bardziej, ze widzieliśmy się w lipcu i az teraz dopiero. Przez ten czas pisaliśmy, rozmawialiśmy. No takie zachowanie.

Widocznie brak mu pewnej śmiałości, albo boi się, że go wyśmiejesz czy coś. W niektórych głowach siedzą takie pomysły i ciężko im zaradzić. Ale jeśli przez tyle czasu nie podjął nawet próby przełamania, to powiedz - o czym tu w ogóle rozmawiać..? Kolokwialnie mówiąc - powinnaś sobie znaleźć faceta z jajami, a nie takiego chłopczyka.

Kilkaslow, otworzylas mi oczy. Dzieki:)

A dobrze Wam się rozmawia(ło)? Macie dużo tematów do rozmowy? Co Was łączy? To jest podstawa do tego by ocenić dlaczego się z Tobą spotyka i czy coś z tego będzie.

Facet sep.....uciekaj gdzie pieprz roznie. Chce cie przeleciec I tyle. Albo zwabi I zg****i. Faceci to zjeby

Dobrze nam się rozmawiało, mamy o czym. To inteligentny facet. No ale przeciez po połowie listopada nie bedziemy siedzieć na ławce w parku, lub szwedac się na zewnątrz.:(

Zawsze możesz zapytać niby przypadkiem, gdzie zwykle wychodzi ze znajomymi, co mysli o estetycznych/ romantycznych miejscach (i tu możesz coś wymienić)... ale tak żeby to wyszło przy okazji rozmowy na podobny temat. Możesz zacząć od tego gdzie Ty lubisz spędzać czas a potem zapytać jego o pewne miejsca...

Sknera. Jeden, z którym się kiedyś umówiłam, wymyślił sobie jeszcze lepiej: zamarzył mu się piknik. Oczywiście miał być zorganizowany przeze mnie. :-D A jak na pierwszą randkę zaprosił mnie do lokalu, to jęczał nad rachunkiem, chociaż ja z grzeczności zamówiłam najtańsze danie.

"gość Facet sep.....uciekaj gdzie pieprz roznie. Chce cie przeleciec I tyle. Albo zwabi I zg****i. Faceci to zj**y". To też możliwe. Chce się z Tobą przespać, więc nie widzi potrzeby na Ciebie wydawać choćby złotówki.

ta znajomosc nie ma sensu i tak. zbyt duza odleglosc. on jechal do Ciebie 100km i on zaprosil cie na spacer? jak on jechal do Ciebie to Ty go chyba na spacer zaprosilas :D

On jest po 30tce. A Ty? Chyba młodsza. A przynajmniej takie można odnieść wrażenie. Jeśli facet tak się zarzeka, że Cię nie dotknie, to znaczy, że tylko właśnie o tym myśli. Hihi

Jesli nie będziesz chciała to Cie nie dotknie......przetłumacze na j.meski ; on chce Cie przelecieć,jeśli Ty będziesz też chciala.

Facet nie myśli o Tobie zbyt serio i/lub jest skąpy. Zimnica i wiatr, a Wy stale na dworze, a to dopiero 2 randka. Porażka.

No tak, wszyscy wiedza najlepiej. Autorka można by wykazać odrobinę inicjatywy, sama powiedzieć, na co ma ochotę. W innym wypadku to jemu, a nie jej, życzę spotkania kogoś innego.

On mieszkał kiedys w tym mieście, chciał poczuć ten klimat, czuje się jak u siebie. Więc on zaproponował soacer. A jaką tą inicjatywę winnam okazać? Może powinnam go zaprosić do siebie i pójść z nim do łóżka? Widac, że powyżej pisze facet tego samego pokroju co on. No napisz, jaka ta inicjatywa powinna być?