Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie podoba mi sie to

Moja wspollokatorka jest w ciazy czy moge ja wyrzucic z mieszkania

Polecane posty

Gość nie podoba mi sie to

Wynajmuje pokoj dziewczynie, ktora wlasnie sie dowiedziala, ze jest w ciazy. Ja sie dowiedzialam o tym znajdujac test ciazowy w lazience, ktory nie wiem czy zostawila specjalnie czy zapomniala. Zapytalam czy jest w ciazy a ona potwierdzila. Wraz z potwierdzeniem powiedziala, ze koniec palenia papierosow w kuchni bo ona teraz tego wdychac nie moze. Zapytalam czy przeprowadza sie do jakiegos chlopaka czy co? A ona, ze na razie tu zostaje. Na moje pytanie co jak dziecko sie urodzi to odpowiada nie wiem. Nie podoba mi sie to i chce ja wyrzucic. Czy jesli ma na umowie to, ze ma zameldowanie gdzie indziej to moge sie jej pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebnij się w łeb, babe w ciąży wywalać na ulice, sama się wyprowadź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
przeciez ma adres zameldowanie wiec na jaka ulice. Ma gdzie mieszkac w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma racje. To jęk mieszkanie i lokatorka nie będzie jej dyktować warunków proste. Lepiej ja wydał bo jeszcze trochę i dziecko wychowywać będzie u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrzucić nie ale może niech poszuka czegoś, nie musisz przeciez chcieć mieszkać z matką i małym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
jasne, ze bedzie mogla czegos poszukac, myslalam by dac jej miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że możesz się pozbyć; jeżeli to Twoje mieszkanie to masz prawo dobierać sobie lokatorów a kobieta w ciąży ani młoda mama z niemowlakiem nie jest na pewno łatwym współlokatorem. Najlepiej porozmawiaj z nią jak najszybciej i daj czas na znalezienie lokum, najlepiej wymów umowę zgodnie z zapisem jak najszybciej żeby nie mieć później problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
tyle sie nasluchalam o lokatorach ktorzy nie chca opuscic opuscic mieszkania, ze sie tym przejelam. Mam na szczescie w umowie zapis i poswiadczenie, ze w razie czego moze zamieszkac pod adresem zameldowania czyli bezdomna nie jest. Tyle, ze tam mieszka jej matka a ona nie chce do niej wracac:P No ale co mnie to obchodzi? Ja nie chce problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz umowę najmu okazjonalnego? Zgłoszoną w US? I jej notarialnie poświadczone oświadczenie że poddaje się egzekucji? Bo jeśli nie to chroni ją ustawa o ochroni praw lokatorskich i może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
pewnie ze wyrzuc ja, chocby na zbity pysk na bruk, nie bedzie ci ciucma dyktowac co Ci wolno a co nie w towim lokum. co za bezczelna latawica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogogogogogogogo
Jeżeli macie w umowie okres wypowiedzenia no to jasne, że możesz. Powiedz jej, żeby szukała mieszkania, wypowiedz umowę na piśmie i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
mam umowe, mam poswiadczenie jej matki u notariusza wlasnie i normalnie odprowadzam podatek od kwoty wynajmu. Dzis wlasnie ja wrocilam od kolezanki, zrobilam sobie sobie kawe w kuchni, zapalilam papierosa, a ona weszla cos sobie ugotowac i do mnie z buzia od razu, ze ona w ciazy i nie mam prawa (:D) palic. Powiedzialam jej, ze to nie jej mieszkanie i jak cos sie nie podoba to droga wolna i wtedy zaczela mi sie zwierzac ze ona nie moze wrocic do matki, ze ma przerabane ze nie wie co robic i musze ja zrozumiec. Ok, wspolczuje sytuacji, ale to nie moj problem w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
nie wdawaj sie w dyskusje w nic sie nie wdawaj! powiedz jej ze ma miesiac na znalezienie sobie mieszkania i nie bedzie cie terroryzowac brzuchem. a pal sobie dalej mozesz nawet stac pod jej pokojem jak Ci sie widzi niech wie sucz gdzie jej miejsce... no nie wierze skad sie tacy ludzie biioraaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogogogogogogogo
Nie daj się zmanipulować. To nie jest Twój problem, nie jesteście przyjaciółkami... Ale do czasu kiedy się nie wyprowadzi a jest w mieszkaniu może lepiej nie pal? :) Nie chodzi mi o współlokatorkę ale o dziecko, co ono winne w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rany jakie żmije nie wiedzą co jak a plują ubliżają niech dobro waszych słodkich serc wróci do was podwójnie autorko idź się leczyć i może najpierw z nią o tym porozmawiaj a potem spuszczaj się na temat ze stadem żmij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
oho! odezwala sie zaciazona podporzadkowujaca sobie i swojemu brzusiowi swiat. pogodz sie z tym ze inni chca zyc normalnie bez wzgledu na to czy cie ktos zaplodnil czy nie. zamknij sie w grocie i siedz tam zamiast innym mowic jak i z kim maja zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozbądź się jej jak najprędzej. Zepsujesz sobie opinie mieszkając z taka. Jesteś u siebie i robisz co chcesz. Zaproś znajomych, poimprezujcie, popijcie, popalcie, tak najlepiej co kilka dni, a możne sama się wyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba być idiotką, aby wynajmować pokój i sobie bachora majstrować, hehe. Wyrzuć biedną puszczalską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
przeciez z nia rozmawialam. Powiedziala, ze chce zostac. Niestety, ale palic w mieszkaniu bede, bo balkonu nie mam, a na podworko nie chce mi sie wychodzic bo to 3 pietro w kamienicy, zawsze jednak otwieram okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
no..tak to jakas skonczona idiotka, dzialaj teraz bo zaraz nie bedziesz mogla sluchac musyki bo dziecko spi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te które każą autorce sie leczyć chyba same powinny to zrobić:O Albo nie, lepiej niech każda weźmie bezdomna dziewczynę w ciązy do swego mieszkania, niech sobie u was urodzi dziecko i dyktuje wam warunki (zero palenia,picia, śpać po 10 i chodzić na paluszkach:D) i wtedy sie wypowiadajcie idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogogogogogogogo
Po prostu nie rozumiem dlaczego nie możesz palić np u siebie przy oknie przez ten czas? Dlaczego akurat w części, z której lokatorka może korzystać (i to normalne, że się korzysta bo to kuchnia)? Ok, rozumiem - Twoje mieszkanie ale po co szkodzić dziecku? Żeby coś jego matce udowodnić? Wypowiadasz umowę, za miesiąc musi się wyprowadzić i tyle. Bez emocji. Miesiąc bez fajczenia w kuchni raczej wytrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
na twoim miejscu nie wysluchiwalabym jej zwierzen i nie dawala jej zadnej emocjonalnej ostoi bo potem bedzie ryk, powiedz jej ze ma sie pakowac bo juz masz kogos na to miejsce i tle. zalatw to konserwatywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maase
No przechlapane, co za tupet dyktować właścicielce jak ma się zachowywać we własnym mieszkaniu. Zrób coś z tym, rozwiąż umowę najmu, powiedz jej ile ma czasu na znalezienie innego lokum, bo za chwilę będziesz mieszkać z małym dzieckiem a może kto wie i z tatusiem tegoż. Nie podpisałaś umowy na wynajem rodzinny. I co to za pomysły żeby do właścicielki startować z zakazami? Jeszcze zabroni gości zapraszać, no koniec świata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczek12
ggogogogo to chodzi o zasade niech sobie nie mysli ze jak jest w ciazy ( o czym nie poinformowala wlasciciela lokum i bezczelnie zadala podporzadkowania sie jeje stanowi) to jej to ujdzie. jak takie dla niej wazne dziecko (czemu sie nie dziwie) to niech sie wynosi czym predzej coby w tym dymie nie siedziec, skoro nie umiala sprawy normalnie zalatwic. bo mysle ze autorka mialaby kompletnie inne podejscie jhakby dziewucha nie byla bezczelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz być 'delikatna' to wymyśl bajeczkę, że wprowadza się jakaś kuzynka, siostra, brat, kuzyn, mama, ciotka czy ktokolwiek i musi się pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi sie to
nie pale u siebie w sypialni, bo mam pokoj po malowaniu i po remoncie, a kuchnie bede robic dopiero od przyszlego roku i dopoki kuchni nie zrobie to tam pale gdyz nie szkoda mi scian ktore bede malowac oraz mebli ktore bede wymieniac. A w sypialni smrodu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak prosto i przyjemnie... niby masz zaświadczenie od matki że ją przyjmie, ale ostatnio właśnie czytałam w gazecie poradę prawnika bo ktoś o taką sprawę pytał. Prawnik odpisał że właściwie nawet osoba u której twój lokator jest zameldowany (czyli tu- jej mama) i która poświadczyła że ją przyjmie w razie czego, ma możliwość odmówić (nie wiem czy w ogóle musi powód podawać, ale wymyślić coś łatwo) i oświadczyć że znajdzie lokal zastępczy. A to z kolei może się wlec w nieskończoność... I właśnie prawnik na łamach gazety stwierdził że praktycznie nie ma w naszym prawie opcji która Cię zabezpieczy na 100%, najważniejszy jest lokator który nie może wylądować na bruku (co zresztą jest w interesie państwa, bo to ono musi lokale zapewniać). A dziewczyna do tej pory taka straszna, zła i niedobra była? Raczej się dogadywałyście skoro razem mieszkacie? Może pogadaj jak z człowiekiem, niech określi do jakiego czasu rozważy inne opcje, to dopiero początek ciąży, nie wiadomo co z ojcem dziecka, nie wiadomo co będzie. Umowa o najem tymczasowy, taka jak u Ciebie jest chyba na 3 miesiące tylko? I zaznaczę tu że piszę raczej z Twojej perspektywy, wynajmowałam pokój studentkom, zdarzały się różne przypadki i właściwie sama musiałam wymówić tylko jednej dziewczynie z kompletnym pustostanem w głowie, do której nic nie trafiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro ma współlokatorkę to znaczy że nawet mieszkania nie potrafi utrzymać bo po co ludzie wynajmują a zresztą spuszczać się tu to potrafi nie rozumiem pali pije a wy ją wielbicie i nie wyzywacie od patologii a nią jest tępa pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki smród jak palisz to i tak śmierdzisz jak popielniczka buhhhhaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×