Kto z małżonków ma samotny wieczór

Kolejny wieczór weekendowy. Normalny scenariusz . Żona poszła spać koło 21. Ja - kolejny samotny wieczór, wspaniały, z czatem, kafe, waleniem konia..... Ma ktoś równie wspaniałe życie? Może jest jakaś pani chętna na udzielenie rady w stylu "musisz się bardziej starać" ?

Ja mam tak samo, jestem babą. Tylko moje małzeństwo istnieje wyłącznie formalnie, od ładnych kilku lat. I nie napiszę ci, ze musisz sie bardziej postarac. Czasem trzeba sie zdobyć na odwage i odejść. Ja jestem tchórzem, a ty?

Może chodzi o to że nakryła mnie jak r****m jej siostrę ?

Jestem odważny, ale mam dzieci. Takie żywe tarcze, poddaję się.

Podszywie, Którą siostrę? Bo ma dwie.

A ja mezowi wlaczylam.film w nadzieji ze mnie tylko przytuli i wd***e mnie ma

Do tego moja żona jest nieobliczalna i bije czasami dzieci a nawet mnie !

Wpadłeś podszywie ! Ja bym się nie dał uderzyć, za to ruch'am jej siostrę ciągle jak jej w domu nie ma. Robię to nawet z kolegą z pracy. Dobry jestem :)

I dobrze ci tak. Szkoda tylko filmu. No i proszę bez podszywów. Choć to prawda ma 2 siostry: 23 letnią i 58 letnią. Oczywiście ru'cham starą bo młoda uważa mnie za oblecha :(

Szkoda tylko filmu. Też bym miał cię w d***e

tez tak mam niestety...jestem dosc mloda i szlag mnie trafia , ze mojemu męzowi nie chce się wyjsc w sobotni wieczór i seksu tez juz mu sie coraz rzadziej chce .....

Widać znalazł sobie inną do r******a :)

Poznałem na czacie miłą kobietę, pisaliśmy trochę. Przecież się z nią nie umówię, bo mam żonę. Dziś mi napisała że idzie dziś z kimś na randkę. Pięknie. A ja sobie może konie zwalę? Może jakieś p***o obejrze? Jak dobrze mieć żonę. Rano wstanie o 7 i op******i,że tak długo śpię.

Muszę się zadowolić jej starszą siostrą, tym oblechem :(

samotne mężatki poszły już spać same?

Bo chętnie jakąś w******m :)

też kobieta, mężatka, sama przed kompem o 4 rano, ech... :(

Wstawać, już rano.

Nie chciałam mieć tak jak Wy dlatego się rozwiodłam. Nie jest może idealnie ale nikt mi nie p******i 3 po 3 swoich mądrości życiowych...

Bozon Higgsa-Przynajmniej masz seks, możesz w każdej chwili sobie ją po cyckach pomacać. Może i płacisz wysokie koszty, ale masz r*****ie, mimo że wolisz walić konia, do tego masz dzieci, mogłeś trafić na gorszą.

KiziuMiziu123-Po prostu kobieta awansowała siebie wyższą stopnię a z ciebie zdegradowała do stopnia szeregowego. Trzeba było walczyć o pozycję w szeregach armii. Ale co sobie nar****łeś to twoje.

BSA- nie ,no jakby było w każdej chwili macanie po cyckach , to by nie było mnie tu wczoraj w środku nocy. NIe ma więzi, seksu... Co do dzieci to się zgodzę, dla nich się teraz żyje, ale czaem człowiek chciałby coś dla siebie.

Bozon Higgsa-Nie staje ci już na widok żony czy jak? Jak ci nie chce dać, to ją zchlej i jazda. Musi być na to sposób, wystarczy zrobić to sprytem.

BSA, nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi;) mój mąż kiedyś odwracał się tyłkiem do mnie od razu jak tylko się położył do łóżka, aż w końcu wyprowadził się do IIgo pokoju...Seksu nie było prawie 2 lata. Po co takie małżeństwo, dzieci nie ma...Prawdę ktoś napisał wyżej że dzieci są taką żywa tarczą...Ja mam 33 lata, szkoda życia na pozory...:)

BSA- staje, mam na nią ochotę. Ona się miga, zwyczajnie nie ma chęci. Idzie spać. Jak mam ją schlać jak ona się kładzie z dziećmi koło 21? . Poza tym to nie co by chodzi o spryt i jednorazową akcję, chodzi o to żeby mieć seks na codzień.

KiziuMiziu123-Aha, czyli jesteś kobietą, to zmienia postać rzeczy. Jakiś dziwny ten twój mąż, że nie chciał seksu, może chory? Dziwne rzeczy, że ludzie umieją spać w jednym łóżku i nie chce im się r****ć, ja bym tak nie wytrzymał, dupaka dziennie musiała by być.

Bozon, myślisz czasem o tym, aby jakąś kochankę sobie znaleźć?

BSA, tak właśnie pomyślałam, że wziąłeś mnie za faceta :) W mojej sytuacji rozwód był tylko formalnością. Ale fakt, jak ma się dzieci czy mnóstwo wspólnych spraw łączących to wtedy nie jest tak łatwo...Choć myslę, ze nie zawsze warto "zasłaniać " się dziećmi...Bo rozstaje się z partnerem nie z dziećmi...

Bozon Higgsa-Musisz po prostu swoją pozycję w armii podnieść. Weź ją sposobem, odpal p***ola i wal przy niej konia. Ona będzie się czuć zazdrosna i mało atrakcyjna, tym sposobem będzie ci dawać, aby podnieść swoją atrakcyjność. Nic nie w*****a tak kobiet, kiedy podniecamy się na innych kobietach, to je dołuje i obniża ich atracyjnośc.

A z tym seksem, to ja nie wiem o co chodzi...Przecież sex to jeden z najprzyjemniejszych aspektów życia. Najgorzej to mieć właśnie odmienne potrzeby, jedno by chciało codziennie, a drugie w ogóle,,,Tragedia