potrzebna pomoc

Mam pewien problem. Od jakiegoś czasu podoba mi się mój nauczyciel historii. Ja też mu chyba wpadłam w oko. Bardzo go lubie. Ma śliczne oczy, jest zabawny i wogóle. Dojeżdża razem ze mną pociągiem. Często rozmawiamy w pociągu w szkole i wogóle. Jest zawsze uprzejmy wiecie, takich facetów jest coraz mniej. Ostatnio w szkole mieliśmy spotkanie pewnej grupy którą on prowadzi. Miałam po tym spotkaniu jeszcze troche czasu do pociągu, on akurat przyjechał samochodem. Zaproponował mi, że mnie podwiezie do domu. Chciałabym być z nim ale jest spora różnica wieku. Prosze powiedzcie co o tym sądzicie.

Przegrana sprawa - albo związek z uczennicą, albo praca.

skończ szkołe - a potem działaj. teraz sprawa przegrana

ani sie waz dzialac , w najlepszym razie on tylko straci prace w najgorszym znajdziecie sie w tabloidzie. jezeli zacznie ci cos proponowac to nie daj sie w nic wciagnac.

Zdaje sobie sprawe że jak by się wydało to i on i ja mam przerąbane.

o jeju no to poczekaj parę lat. Ja poczekałam i za rok wychodze za mąż za mojego nauczyciela :P

No ja tylko do końca tego roku a jaka była między wami różnica wieku