Poronienie

Życie jest cholernie niesprawiedliwe. Jeszcze kilka miesięcy temu nie powiedziałabym że mnie to spotka...a jednak. :-/ bardzo mi z tym ciężko. czy jest tu też jakaś kobietka która straciła swojego bobasa ?

współczuję, chociaż nie straciłam dziecka, wiem jaki to ból nie móc go urodzić

zarodek chyba :o

Witaj Olka To prawda życie jest strasznie niesprawiedliwe. Ja swoje maleństwo straciłam pod koniec października w 6 tygodniu wg usg z początku było mi bardzo ciężko ale teraz jeszcze bardziej chce mieć dziecko niestety troszke musze odczekać i z niecierpliwością czekam na wyniki histopatologiczne i na @ aby pójsc na wizyte kontrolna i dowiedziec sie ile mamy odczekać żeby ponownie zacząć starania. A ty w którym tygodniu straciłaś swoje maleństwo?

zarodek chyba to ty masz w gaciach mozesz wyprwic pogrzeb szpitale o tym nie informują audycjahttp://www.radiomaryja.pl/multimedia/aniolkowi-rodzice-pozegnanie-z-dzieckiem-2/