Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wlasnie zalatwilam sobie cesarke i jestem przeszczesliwa

Polecane posty

Gość gość
a to jakis wielki wyczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam po rzucawkę masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest normalna operacja!zobaczysz jak inne na sali bedą biegać koło swoich dzieci po porodzie sn, a ty nie będziesz mogła podnieść swojego dziecka. Ja miałam cesarkę bo mały sie nie obrócił. Wspominam fatalnie, ból okropny, zajmowanie się dzieckiem to był koszmar po cesarce, dobrze że w szpitalu dziewczyny mi pomagały na tyle ile mogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem operacja ale tez znam przypadki kobiet ( moje dwie bliskie kolezanki), ktore po sn mialy popekane krocza az do o***tu, dziecko jednej z niej urodzilo sie juz sine, niedotlenione, porod 18 godzin w meczarniach z bolami krzyzowymi wole cesarke...mialam juz jedna operacje w zyciu i wiem co to znaczy tydzien lezenia i bol przy kichaniu, smiechu, pierwsze wstanie, chodzenie, bez przesady ze to az tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie nad tyn zastanawiam. A jak sobie zalatwilas? I czy zdaze do dwoch tyg zalatwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam cesarke i nie zaluje tej decyzji. Tak te po sn lataly po oddziale ale byly tak wykonczone ze szok. Skarzyly sie ze nawet siusiu nie moga bez bolu zrobic. Ja wstalam nastepnego dnia. Po piatej dobie bylam w pracy podrzucic dokumenty, wlosy ulozone,paznokcie pomalowane,sukienka,plaszczyk i szpilki. Wygladalam ladnie bo czulam sie swietnie a mialam jeszcze szwy. Kazdy indywidualnie to znosi,jestem tak wrazliwa na bol ze balam sie porodu sn a pi cesarce jak pani chciala dac mi do kroplowki ketonal nastepnego dnia to odmowilam bo nie bolalo mocno. Gdybym miala raz jeszcze podjac decyzje to bylaby to cesarka. Zdaje sobie sprawe ze to ruletka i sa kobiety ktore cierpialy i mialy komplikacje ale nie mozna tego przewidziec. O 8.30Wzieli mnie na blok a o 8.50moja corcia byla juz na swiecie 10pkt Ciesze sie bo mialam mnostwo szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam cesarkę i wstałam "dopiero" po 3 dniach, w tym czasie moja córką opiekował się mąż i położna- zatrudniliśmy prywatną,była przy po porodzie i pomagała właśnie po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maloooooooooooo
tez zalatwialam sobie cc i to byla najlepsza decyzja, nastepnym razem tez załatwie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maloooooooooooo
co wy tak narzekacie, ja bardzo dobrze czulam sie po cesarce, wstalam po mniej więcej dobie, pielegniarki mi pomagały wiec bylam bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To super:) ja tez mialam cc i smigalam 12h po,nie potrzebowalam pomocy a kumpela po sn wymeczona,nie mogla usiasc ani sie wysikac i krwiak wielkosci piesci w kroczu. Tylko lezec mogla. Ja nastepnh porod cc rowniez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie nad tyn zastanawiam. A jak sobie zalatwilas? I czy zdaze do dwoch tyg zalatwic? mozesz zalatwic i w jeden dzien tylko trzeba wiedziec z kim gadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam sn i 2 dni nie mogłam wstać a wyprostowałam się po 4 dniach chodziłam zgięta w pół. Myślę że nie ma znaczenia czy sn i cc wszystko zależy od organizmu i samego przebiegu porodu. A te co piszą że sn to takie naturalne, faktycznie super jak Cię rozerwie nie powiem gdzie też mi wielka różnica. Babka po cesarce obok mnie tak się dobrze czuła że na drugi dzień na własne życzenie wypisała się do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja jestem szczesciliwa ze mialam cc, bylo to w 2008 roku:)w sumie moglam rodzic sn, ale lekarz bal sie,ze beda komplikacje i dostalam skierowanie na cc, nie cierpialam, no chwile po moze bo to operacja, ale zaraz na drugi dzien wstalam i tez smigalam, wrocilam do domu po 4 dobach i robilam sama przy dziecku wszystko :) nie to co moja siostra po naturalnym pocieta tam, popękana , puscily ejj szwy, na d***e nie siedzialam nie mogla sie zalatwic, do tego papralo jej sie wszystko, a ja nawet malo co krwawilam, dziecko nie posiniaczone, bez komplikacji, laktacja super od razu i gdybym miala rodzic jeszcze raz to przez cc, uspili, przecieli, wyjeli i zero traumy, i nich sobie matki, ktore rodzily sn nas wymyslaja od najgorszych, ja swoje wiem i tyle, co z tego,ze to operacja, a czy operacje nie ratuja zycia np codziennie tysiacom ludzi >??? chyba nie jest zabronione skoro to robia ? moja mama miala najciezsza operacje na jamie brzusznej z powaznych powodow, trwala 6 godz. a 2 dni po poszla pod prysznic a za 2 tyg normlanie funkcjonowala, taki juz jest ludzki organizm, a to,ze niektore sie zle czuly po cc to juz kwestia indyw. cc nie jest gorsze ! ba nie jestemy my gorsze tylko dlatego,ze nie rodzilysmy w bolach 12 h, !tez jestesmy matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc245
Ale w cesarce najmniej ważne jest to kiedy wstaniesz i czy boli. Głupie baby poczytajcie o integracji sensorycznej i o tym jak ważny jest poród naturalny dla rozwoju odruchów itd., nie mówiąć o tym, że dziecko jest nieprzygotowane do porodu, raptownie szarpią go za głowę i wyciągają, w sn sam "daje znać", że jest gotowe, nie mówiąc, że wychodzi ściśnięty, rozpręzają się płuca w sn naturalnie bierze pierwszy oddech, podczas cesarki ma kontakt z inną florą bakteryjną....itd. itd. A WY głupie p***y o kresce na brzuchu jakby to najważniejsze było i czy wstanie 5 czy 50 godz po porodzie. Poczytajcie trochę fachowej literatury a nie tylko kafe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam gdzies twoja literaturę, a niby w czym jest gorsze dziecko urodzone przez cc a nie sn??? moj ma dzis 12 lat, tylko 3x był u lekarza, wogole nie choruje(dziwne nie?), jest bardzo zdolny itp wiec nie wiem o co ci chodzi z tym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu a ile nieszczesliwych wypadkow po sn.... tez poczytaj fachowej literatury. Jakby cc bylo takie grozne dla rozwoju to ile ulomnych by chodzilo po swiecie. Wyluzuj kobieto. Moje cc bylo nieplanowane, nie dalam rady urodzic sn. Dzis zaluje,ze nie zalatwilam sobie wczesniej. Ale nastepne cc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc245
nie dziecko jest gorsze tylko poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no blagam... moje kolezanki, kobiety z rodziny rodzily przez cc i dzieci rozwijaja sie doskonale!!! natomiast mam kolezanke, ktora jest juz umowiona na plastyke pochwy tak ja rozerwalo , dostala depresji takiej ze nie mogla karmic piersia tylko brac psychotropy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko po cc nie ma kompletu potrzebnych bakterii w przewodzie pokarmowym, potem alergie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwsze dziecko urodziłam naturalnie i to był koszmar drugie po 9 latach aż tyle czekałam cc oczywiście załatwioną ale to był raj owszem troche bolało ale to pikuś tylko cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc245
Ale oczywiście uważam, że w naszej kochanej Polsce kobiety boją się sn, bo konowały nie reagują jak coś sie dzieje, męczą do końca, nie uważam, że każda kobieta podoła sn i powinno sie szybko robic cesarkę.... gdy jestr potrzeba....i tylko wtedy. tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, ze co ? a dziecko wyciagane np prozniowo, albo kleszczami z lona kobiety ? za np przyssawke przyssana do glowy, zlamane zebra, obojczyki >?? przyduszenia pepowina?o gorszych nie wspomne, co z tego,ze wyciagaja dziecko przez ciecie w brzuchu, ? ze niby dziecko gorzej sie rozwija no haha rzeczywiscie, moja lekarka powiedziala,ze gdyby miala corke to sama zrobilaby jej cc :) moj synek mial 10 pkt i, w ogole, do czego potrzebna jest ta dyskusja ? chcecie to sie meczcie i 48 h, bo dla dziecka lepiej :) ja tam wolalabym znow miec cc, zebym to ja sie lepie czula w tym momencie, dziecku chyba to bez roznicy, po cc czulam sie jak kobieta a nie jak rozjechana pocieta kukła, ktora ledwo chodzi, zbyt egosityczne ? nie sadze, i tak my jako kobiety mamy gorzej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatylkojaa
wiecie co, ja wiem że zarówno sn, jak i cc jest trudny. Wprawdzie rodziłam sn i bolało jak diabli ale 6 tyg po porodzie miałam laparotomię, rozcięcie brzucha, usunięcie guza wraz z całym jajnikiem (chyba porównywalne z cc). Nie przyszło by mi do głowy dyskredytować matki po cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze co,ze alergie? Z ksiezyca sie urwalas? Mity tworzysz bo brak ci argumentow? Znam tyle osob urodzonych przez cc bez alergii po sn alergikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porod cc nie jest naturalny, ale nawet moj lekarz powiedzial, ze jest bezpieczniejszy i dla dziecka, i dla matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam, KAZDEJ mojej koleznaki dzieci ktore urodziły sie przez sn sa w roznym stopniu alergikami, zas moj i 2 innych dziewczyn dzieci urodzone przez cc nie maja zadnej alergii a ich wiek to 10+ wiec Twoja teoria jest do d**y ja tez urodzilam sie przez cc imoj brat i nie mamy zadej alegrii:D ,,,,,,,,,,,, no konam jak to czytam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lopis
Po cc normalnie wstalam po 8h i wszystko sama robiłam przy synu, ból przez kilka dni był taki jak zakazy mięśni brzucha, więc myśle, ze nieporównywalnie mniejszy niż przy sn. Syn ma niestety ciężka alergie pokarmowa, ale zarówno jak ja i mąż mamy alergie wZiewne. Niestety jestem po wypadku i poród sn pewnie byłby lepszy dla dziecka, ale mnie mógł unieruchomic na kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że albo cc powinno być na życzenie albo co niektórzy lekarze powinni być pozbawienie prawa wykonywania zawodu. Ja miałam cc po 28 godzinach porodu. Chodziłam zgieta w pół z bólu po sali a lekarze i piguły tylko głupio komentowali, że mi się wydaje itp. Rozwarcia prawie nie miałam, ktg nie pokazywało żadnych skurczy, w sumie przez godzine pomiaru pokazywało równe 10% ni mniej ni więcej (wydaje mi sie, że się zawiesiło bo nawet jeśli skurczy by nie było to wynik nie był by równy cały czas). Dziewczyny na sali nie wiedziały jak mi pomóc bo ryczałam z bólu w końcu kolejne ktg pokazało ponad 90% i wtedy nagle się obudzili, że rodzę! Na porodówce też masakra, byłam już tak osłabiona, że siły na nic nie miałam, rozwarcie zatrzymało sie na 5cm i nic dalej, dziecku zaczęło tętno zanikać a ja darłam się jak głupia z bólu. W końcu zrobili cc. Cc miałam w nocy, w dzień pionizacja na drugi dzień z rana sama pod prysznic nic mnie nie bolało (rewelacyjnie zniosłam cc i czas po tym). Tylko dlaczego to musiało tak wygladać? Zazdroszczę osobą które nawet nie czują, że rodzą chodzi mi o szybkość porodu i wspominają to z usmiechem na twarzy, ja nie miałam takiego przywileju ale tez mam prawo rodzić po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Krakus_
Cóż, ja miałam cesarkę nieoczekiwaną i z musu a nie z wyboru. Na pewno nie zdecydowałabym się na nią sama a że spędziłam w szpitalu prawie miesiąc to też miałam okazje poobserwować i porozmawiać z wieloma dziewczynami także z tymi które miały za sobą jedno i drugie. Zgodnie twierdziły ze po porodzie naturalnym wydawało im się ze był to koszmar a po cesarce stwierdziły że w porównaniu z bólem po tym zabiegu to było jednak nie tak źle. Wiadomo że jak dziecko jest duże to jest to wskazanie do cesarki, ale jeżeli tak nie jest i nie ma wskazań to na prawdę dziwie się osobom które się na to decydują. Po 3ch miesiącach wciąż czuję lekki ból a miejsce wokół blizny na skórze jest zdrętwiałe co ponoć powinno przejść po pół roku, choć nie koniecznie. Jasne poród naturalny może być bardzo ciężki i nawet gorszy od cesarki ale może być też niesamowicie szybki i bezproblemowy (widziałam kilka dziewczyn które w 5 minut po porodzie ciężko było dogonić na korytarzu tak śmigały - choć tak lekki poród to też ewenement). Decydując się na cesarkę "na życzenie" odbierasz sobie tą drugą możliwość i wybierasz na 100% cięcie, szycie i zakaz dźwigania przez pół roku. No ale kto co lubi, tak przynajmniej masz względna pewność co cię czeka. "miałam juz jedna operacje w zyciu i wiem co to znaczy tydzien lezenia i bol przy kichaniu, smiechu, pierwsze wstanie, chodzenie, bez przesady ze to az tak boli" nie bierzesz pod uwagę dodatkowo, że oprócz tego bólu pooperacyjnego (który już poznałaś), bólu głowy który jak się okazuje ma większość po wkłuciu w kręgosłup (po operacji leżysz 24h tu każą wstać po 12tu) masz też normalny ból poporodowy - macica też się obkurcza a narządy wewnętrzne wracają na właściwe im miejsce, przy sikaniu masz też przez długi czas wrażenie, że wyrwie ci wszystkie wnętrzności. No i jeszcze nie ma taryfy ulgowej szczególnie jeśli trafisz w moment że akurat jest dużo dzieci na oddziale. Po spionizowaniu (12h od operacji) dostajesz dziecko i nikt za ciebie się nim nie będzie zajmował, pomimo, że ledwie jesteś w stanie podnieść się z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×