wlasnie zalatwilam sobie cesarke i jestem przeszczesliwa

Wszystkie te krytykujące cc to kobiety,które urodziły sn i zazdroszczą innym ,że miały cesarkę bo te uniknęły popękanego krocza i innych minusów związanych z porodem sn.Codziennie dziękuję Bogu,że miałam cc bo sn to najgorsza rzecz jaka może spotkać kobietę.A ta alergia u dzieci po cc rozbawiła mnie do łez:D

Gość245 dobrze mówisz. Jestem tego samego zdania. Nie po to matka natura stworzyła stworzyła nas do porodu naturalnego aby dla własnej wygody brać cesarke na życzenie.

Prawda jest taka ze co kobieta to inna opinia. Pisalam kiedys na topiku z dziewczyna ktora tez cala ciaze plakala ze nie da rady urodzic naturalnie bo sie panicznie boi bolu. Zalatwila sobie cesarke i miala traumatyczne doswiadczenie gdy na stole trzymali ja za rece a ona sie darla bo czula kazde naciecie. I nikt jej nie wierzyl ze znieczulenie tak slabo na nia dzialalo. Potem zemdlala, potem w szpitalu rana jej sie paprala, ogolnie miala straszny porod a tak bardzo chciala ta cesarke.

Podlej kwiatki a czy myslisz ze to naturalne ze kobieta wypycha przez tak maly otwor tak duze dziecko w dodatku w straszliwych bolach? Tak wedlug ciebie powinno byc? Na szczescie zyjemy w XXI wieku gdzie postep w kazdej dziedzinie poszedl tak niezwykle do przodu ze mozna ulatwiac sobie zycie. Chcesz sie ponizac, chcesz miec popekana cipe i o***t - twoja sprawa, ale daj mozliwosc wyboru innym. Mamy do tego prawo. Matka natura stwaorzyla nas w jaskiniach i bez cywilizacji, moze powinnismy przeniesc sie do buszu i zaczac golymi rekami polowac na zwierzeta aby miec co jesc?:O

Ja nastawiałam sie na poród sn przy znieczuleniu. Niestety kiedy lekarz na wizycie przed porodem powiedział ze usg wylicza wage dziecka na 4700 to o malo nie spadłam z lezanki. Dodatko słyszałam od lekarza ze mam waską i malutką szyjkę wiec byłam przerazona. Przerazona. Pojechałam do szpitala i tam znów pokazało 4700 , to był pierwszy poród. Lekarz powiedział ze bez dyskusji cc bo to za duze ryzyko dla płodu. dzieko mogło by sie przydusic i mogło by nastapic wiele innych komplikacji , wiec było cc.Podejrzewam ze to co przeszłam przy cc to pryszcz przy tym co bym przeszła przy sn ale to mniej wazne bo najwazniejsze ze dziecko miało 10 pkt ;D Ciecie miałam o 16 , do 22 nie mogłam podnosic głowy, nastepnego dnia, rano wstałam wziasc prysznic, sama robiłam wszystko przy dziecku, Fakt troche ciezko sie wstawało przez pierwsze dni ale mysle ze z rocietym kroczem wcale nie jest łatwiej. w dniu wypisu czyli po 4 dobie zdjeto mi szwy i wtedy praktycznie nie bolało wogóle. Swój poród wspominam cudownie ;) Fakt faktem przy cc brakuje tego momentu ze od razu dostajesz dziecko, ja tylko go ucałowałam i zaniesli go do tatusia, co tez jest minusem bo nie było mnie przy nim w tym momencie. Przywiezli mnie po okolo 15 minutach jak pozszywali. Dziecko urodziło sie 4400 zupelnie zdrowe i to najwazniejsze,

Do gościa z 12.50 jakie masz niby inne minusy po porodzie naturalnym? Gdzie jest napisane że poród naturalny=pekniete krocze? Śmiać mi się chce z głupoty kobiet które twierdzą iż nie ma porodu bez pęknięcia bądź naciecia krocza. Gowno prawda. Ją byłam tylko lekko nacieta i miałam jeden szew i uważam że to było najlepsze co mnie w życiu spotkało bo po porodzie leżałam z dwiema kobietami po cc i prawda jest taka że nawet do wc jak chciały wyjść musiały dzwonić po Polozna co nie były w stanie z łóżka wstać już nie mówię o opiece nad dzieckiem bo takowej prawie nie było. Ją 3 godz po porodzie sn siedzialam po turecku i córkę karmiłam i wszystko wkoło niej sama robiłam a jedyny telefon wykonany do Poloznej był tylko po nowy becik. Tak więc suma sumarum cc byłoby dla mnie najgorszą kara na świecie. Fakt to jest prawda przez 2 pierwsze wizyty w toalecie czulam pieczeníe podczas oddawania moczu ale wołalam to niż chodzic jak jakąś męczennica z cewnikem przy nodze. A gdyby tego było mało mogłam od razu obiad zjeść a nie lecieć na sucharach

Podlej kwiatki no i gratuluje naciecia - a niby naturalnie dziecko powinno z ciebie wyjsc, a jednak nie zmiescilo sie co?

Hej pisałam tu o 12:42:59 _Krakus_ piszesz bardzo ogólnikowo ja nie miałam przy cc znieczulenia w kręgosłup dostałam cos do wenflonu i obudziłam sie już po. Aczkolwiek raz do zabiegu miałam takie znieczulenie i jedynym skutkiem ubocznym były straszne dreszcze tuż po ale było to do przezycia. Nic mnie nie bolało nie czułam tego opisywanego przez was powalającego bólu po cc, wiadomo zaraz po pielęgniarki z automatu dały mi w kroplówce coś przeciwbólowego ale sama o nic nie prosiłam ani razu bo nie miałam takiej potrzeby. Chodzi mi o to, że demonizujecie cc, że takie szkodliwe i dla matki i dla dziecko gdzie dużo kobiet sobie to jednak chwali. Apo tak złym porodzie zakończonym cc którym ja miałam wolała bym mieć od razu cc bo zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci i wiem, że przy nastepnej ciąży będę się panicznie bać powtórki z rozrywki i po co. Nie chodzi mi o to, że chce miec cc na życzenie zwyczajnie szkoda mi na to pieniędzy (albo mnie nie stać) ale lekarze powinni reagować szybciej gdy dzieje się coś złego a nie czekać do ostatniej chwili.

Ja uważam ze powinno sie rodzić sn ale sa przypadki ze bezpieczniejsze jest cc. prawda jest taka ze wiele szpitali zwleka z decyzja o cc jak kobieta jest juz wykonczona i na granicy sił. Podlej kwiatki - Tobie sie udało ze miałas znośny poród a ile jest kobiet które po sn maja traume że nie chca wiecej dzieci. moja kolezanka mała i drobna urodziła sn. Przed porodem wyliczono wage na 3600 wiec stweirdzili ze powinno sie udac. poród trwał wiecznosc, rozerwało ja masakrycznie dziecko urodziło 4200 i dopiero po porodzie lekarz stwierdził ze ona nigdy nie powinna rodzic sn. BArdzo chciała by miec drugie dziecko ale po takim porodzie ma traume i nie zajdzie w druga ciąże.

Tak uważam że to jest naturalne aby przez taki mały otwór wychodziło dziecko. Dziwi mnie bardziej fakt iż ty tym zszokowana jesteś w jaki sposób odbywa się poród. Masz rację jest XXI więc to może od razu niech wszyscy się na adopcję zdecydują aby uniknąć bólu po porodzie siłami natury jak i po cesarce. Pieprzyc się było komu ale żeby teraz urodzić to nie za bardzo bo znalazły się lalunie co się bólu boją i dla własnej wygody więcej krzywdy dziecku wyrz ądza. Faktycznie ekskluzywnaz ciebie matka. I pewnie karmienie piersią też dla ciebie nie jest naturalne bo przecież mamy XXI wiek kto to widział aby dziecko ssalo pierś i dla własnego zdrowia mogłoby narazić matkę na ewentualny ból brodawek

Tak uważam że to jest naturalne aby przez taki mały otwór wychodziło dziecko. Dziwi mnie bardziej fakt iż ty tym zszokowana jesteś w jaki sposób odbywa się poród. Masz rację jest XXI więc to może od razu niech wszyscy się na adopcję zdecydują aby uniknąć bólu po porodzie siłami natury jak i po cesarce. Pieprzyc się było komu ale żeby teraz urodzić to nie za bardzo bo znalazły się lalunie co się bólu boją i dla własnej wygody więcej krzywdy dziecku wyrz ądza. Faktycznie ekskluzywnaz ciebie matka. I pewnie karmienie piersią też dla ciebie nie jest naturalne bo przecież mamy XXI wiek kto to widział aby dziecko ssalo pierś i dla własnego zdrowia mogłoby narazić matkę na ewentualny ból brodawek

Bez sensu takie wymądrzanie sie. Co kobieta inna opinia. Mądrzyć sie mogą te co miały lekki poród. Gdyby nie cc to by nastapiła selekcja naturalna a to chyba nie o to chodzi w XXI wieku. Ciecie cesarskie nie raz ratuje życie dziecka a i nie rzadko życie matki. A kobiety które chca je na zyczenie bez wskazan lekasrkich to juz ich wybór i nie nam to oceniac.

Ja przy kolejnej ciąży chciałabym rodzić sn. O ile nie bedzie przeciwskazan. Bo nie zamierzam narażać dziecka przez moją zachciankę porodu naturalnego.

ja rodziłam naturalnie a pierwsze dziecko przez cc po 24 godzinach męki i powiem wam że tak czy tak jest przej****e ja nie wiem o co wy się kłócicie a wiem przecież to kafe

A dla mnie g***o prawdą jest,że po cc jest się tak ciężko obolałym i nic przy dziecku nie można zrobić.Zrobili mi cc o 17 a na drugi dzień o 10 dostałam synka i nie dlatego,że musiałam go wziąć tylko bardzo chciałam bo czułam się super i nie mogłam się doczekać kiedy już będzie przy mnie.Oczywiście musiałam o to prosić bo wg przepisów jakie panowały w szpitalu powinnam go dostać dopiero po dwóch dobach po cc ale ubłagałam lekarza i od tej pory zajmowałam się nim sama bez niczyjej pomocy.Bez żadnej pomocy wstałam też z łóżka i poszłam pod prysznic więc jak widzisz po cc nie zawsze jest tak jak mówisz.Środek przeciwbólowy podany tylko dwa razy,drugi raz dostałam zanim pierwszy przestał działać więc nie wiem co to ból rany.Karmienie też bez problemu.I powiem ci jeszcze,że leżały ze mną na sali cztery dziewczyny po sn i patrząc na nie byłam przerażona.Mdlały,popękane lub ponacinane albo jedno i drugie,problemy z siedzeniem,żadna nie karmiła piersią bo nie miały pokarmu.Za żadne skarby nie chciałabym sn.I o co chodzi ci z tym cewnikiem przy nodze??Pierwsze słyszę.

Właśnie dlatego że mamy XXI wiek nacina się delikatnie kobietę aby nie pękła aż do o***tu. Kiedyś tego nie było i dlatego kobiety cierpiał na dolegliwości związane z nie trzymaniem moczu stolca itd. Dlatego też kiedyś używano proznociagu aby urodzić naturalnie a nie robiło się cc. Z reszta to z głupim rozmowa. Mogłabym podać tysiąc argumentów że poród siłami natury jest lepszy niż cc a ty i tak będziesz uważać że cc jest lepsze bo nie boli :)

ja nie powiedziałam ze cc jest lepsze bo nie boli. Ja miałam z powodu dużego płodu . To było wskazanie i to była decyzja lekarza nie moja. Ja nie wspomniałam o cc. Wogóle taka dyskusja jest bez sensu bo sa kobiety co poród sn zniosły super albo znośnie a są takie co okropnie cierpiały i dzieci wymeczone . A ile jest takich co nie przezyło. Sa wskazania do cc i nikt sobie tego nie wymyslil.

pierwsze słyszę ze po dwóch dobach dopiero sie dostaje dziecko . Ale może co szpital to obyczaj. Ja dostałam od razu dziecko pod opieke. Nawet pierwszej nocy po cc było ze mną i dałam rade sie nim opiekowac .

No jak to o co. Po prostu miały cewnik przy nodze wisial lub leżał obok nich. Widząc to jak Polozna musiała im zmieniać przescieradlo itd to dziękuje. Wolę urodzić siłami natury i sama wszystko robić wkoło siebie jak i dziecka

Broń mnie Panie Boże nie krytykuje kobiet które miały cc że wskazania tylko z własnego widzi mi się

Cewnik to tylko na pierwsze 12 godzin i nie widze w tym nic niestosownego ani upokorzającego . przy kazdej operacji zakładany jest cewnik . Po cc tez mozna samemu robić koło siebie i dziecka.

Podlej kwiatki ale ty jesteś sfrustrowana.Ale to pewnie przez to,że zazdrościsz innym cc.Zapewne masz traumę po sn ale tu oczywiście się do tego nie przyznasz i będziesz robiła z siebie bohaterkę.Głupia,żenująca baba.

Podlej kwiatki- Nie nam oceniac te kobiety które na życzenie chca cesarke :) Ty badz dumna ze jestes na tyle silna by rodzic sn :) I ciesz sie z tego. Ciesz sie ze nie miałas wskazan do cc i poród przeszedł prawidłowo :)

Ja cewnik miałam tylko na noc a o 7 rano przed obchodem mi go zdjęto.Tak bardzo cię ten cewnik przeraża?

Rodziłam 2 razy sn i bardzo dobrze wspominam.Mam jedną koleżankę która miała 2cc i nie fajnie wspomina.Wszystko zależy od organizmu.Po cc dostajesz leki przeciwbólowe.Ja po porodzie naturalnym wstałam z fotela na którym rodziłam i poszłam do sali.Każda z nas ma inny próg bólu.NIE MA CO PORÓWNYWAĆ WAŻNE ŻEBY MALUSZEK BYŁ ZDROWY.

Ja nie uwazam ze kobiety po cc sa jakies gorsze :) ciesze sie ze sa jeszcze szpitale które nie zwlekaja z ta decyzją do ostatniej chwili choc takich wziaz za mało niestety. Ja nie żałuje ze miałam cc, choc chciałabym urodzic sn kolejne dziecko jesli bedzie mozliwosc. Choc watpie by waga kolejnego dziecka była mniejsza:)

Hahahah i tu się zdziwisz koleżankom bo planuje drugie dziecko i zamierzam rodzic naturalnie. Dobrze wspominam poród bo był szybki i bez komplikacji tak więc jeśli o mnie chodzi to owszem traume nam widząc kobiety po cc na życzenie że zdziwiona miną że poród nie bolał ale po wszystkim ledwo żyją.

kiedy cc jest gorsze od naturalnego i to może stwierdzić tylko kobieta która miała to i to a najważniejsza jest opieka i lekarz i podejście samo cięcie pikuś ale ja miałam po wstrząs i nie mogłam dojść do siebie a potem naturalnie jak ktoś jest przygotowany do porodu daje radę ale czy tak czy tak boli zawsze

Rzeczywiście temat nie ma sensu gdyż jedne kobiety będą stały murem za porodem naturalnym a inne za cesarka.

z tą cesarką kiedy trzeba nie zawsze się da ja rodziłam sn nie dałam rady, położne mówiły że pewnie wąska miednica ale nikt nie zlecił mi cc, skończyło się kleszczami bo nie było wyjścia jak jest kilkadziesiąt sekund na reakcję bo dziecko się przydusi to cc nie wchodzi w grę, córa ma 4 lata intelektualnie rozwija się prawidłowo ale zaczynają wychodzić powikłania o których się nie na temat rozpisywać nie będę,