Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wykształcona bałaganiara

Polecane posty

Gość gość

w domu nie chce mi się sprzątać,prać,prasować. Nie umiem gotować,piec ciast. Nic nie umiem. Na brak adosatorów nienarzekam. Ale pytam siebie. Ile jestem warta? Ma ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warta jestes centa, tyle ile wynosil zaklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz mierzyć swoją wartośc przydatnością w domu i samodzielnością domową, to jesteś nic nie warta ale prace domowe to nie jest fizyka jądrowa, nawet średnio inteligentna małpa sie tego nauczy tylko to trzeba mieć chęci i spręż, a nie być leniwą syfiarą.... /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. Mam znajome dziewczyny,kobiety mało wykształcone,ale w domu mają taki błysk aż zatyka. Dzieci zadbane, kwiatów pełno,umieją piec,gotować i zadbać o wszystko. A ja? Umiem się jedynie pokazać w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na żonę to ty raczej się nienadajesz. Moim zdaniem to więcej warte są te twoje znajome. Takich kobiet jak one to ze świecą szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błysk w domu to nic specjalnego. Nie znam nikogo komu by się "chciało" - kwestia jest taka, że po prostu czasem trzeba, nie wszystko jest w życiu przyjemne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To facet szuka sprzątaczki i praczki? (Słowa mojego faceta gdy zapytałam, czy mu nie przeszkadza, że nie końca mi się chce robić mieszkanie na błysk) To nieważne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak mam nienawidzę prac domowych! gotować i piec potrafię, ale nie lubię tudzież mnie to nudzi, przecież jest milion ciekawszych i bardziej rozwijających rzeczy niż bycie kuchtą i sprzątaczką. zwykle stołuję się na mieście i nie mogę się doczekać aż będzie mnie stać na służącą! a najbardziej nienawidzę prasowania (więc prasuję tylko niezbędne minimum, które naprawdę wygląda źle niewyprasowane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś wyżej napisał. To facet szuka praczki i sprzątaczki?. Tak. Szuka. Bo jeśli żona zajmuje się dziećmi i domem, i jeśli wracam z pracy i widzę porządek i pachnący obiadem dom, to aż chce się wracać do tego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wtedy muszą oboje umieć gotować,prać,zajmować się dziećmi i sprzątać. Tu nie ma siedzenia na d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mma takie pytanie odnosnie prania - przeciez to wystarczy wrzucić ciiuchy do pralki .. Chyba, ze pierzecie w rzece na tarze do prania.. ? Czy nie macie pralki? Czasem oczywiscie pierze sie niektóre rzeczy ręcznie, ale nie wszystko.. czy jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla chcącego nic trudnego. Wszystko da się pogodzić. Nie masz innych osiągnięć w których możesz się pochwalić. ? Tylko dołujesz się czymś co niezbyt dobrze umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu dałam taki temat bo sama nic nie umiem,a wytykam orto innym. I dostałam zjebkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie starzy teraz wyslali do londynu na rok,zebym sie nauczyla doroslego zycia przed studiami. wynajeli apartament,zeby mi szkoda bylo to zapuscic, mysleli ze sie naucze. probowalam ,ale po miesiacu zatrudnilam jakas polke, sprzata mi dwa razy w tygodniu,a i tak zaraz syf robie. no nie umiem po prostu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj małymi kroczkami. Wszystko się da, grunt to dobra organizacja. Nie każdy jest mistrzem we wszystkim. Ale dbaj o porządek, bo będzie miło domownikom i samej tobie,a z kuchnią różnie bywa. Ja np. dobrze gotuję, ale pieczenia ciast nie znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrudniłam jakąs polkę,ale i tak zaraz syf będzie. - ja p******ę. Gdybym to usłyszał na pierwszej randce, poszła byś w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajome dziewczyny,kobiety mało wykształcone,ale w domu mają taki błysk aż zatyka. Dzieci zadbane, kwiatów pełno,umieją piec,gotować i zadbać o wszystko x x Kwestia priorytetów... nie da sie w zyciu miec wszystkiego... albo sprzatasz cały dzien, albo masz prace, hobby czy inne zycie. Ja obserwuje ze własni enajczesciej ludzie bez hobby, zainteresowan, maja takie przesadnie wypucoweane domu, choc nie zawsze to reguła... na sląsku np. gdzie kobiety w wiekszosci nei pracuja, to tam sie myje okna w kazda sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parę lat temu poznalem pewną mężatkę. Co mi się spodobało w niej? Powiedziała tak.. Sama jestem z patologicznej rodziny. Pobudowaliśmy z mężem dom. Niejest duży. Skromnie urządzony, ale czysty. To mi się w niej najbardziej spodobało. Daj im Boże szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z moich obserwacji wynika, że najczęściej kobiety, które nie mają pracy, ani innych zainteresowań- myją okna dwa razy w roku. Bo są tam zmęczone i sfrustrowane, że nie mają sił na nic innego jak ploty z sąsiadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej bym nie poszla na randke z jakims podrzednym typem,ktory szuka sprzataczki :D moja matka nigdy nie musiala sprzatac, placi za to innym. a ojciec jakos pretensji nie ma, ale jego stac na to zeby miec zadbana rodzine i zaplacic za zadbany dom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka nigdy nie musiala sprzatac, placi za to innym. a ojciec jakos pretensji nie ma, ale jego stac na to zeby miec zadbana rodzine i zaplacic za zadbany dom xxxxxxxxxxx twój ojciec to ewenement!!! Polak najchętniej wysłałby babę do roboty na minimum 12 godzin dziennie, a pozostałe 12 kazałby jej zapierdzielać w domu - ewentualnie, w ramach litości nad zwierzętami dałby jej 15 minut na siku i podmycie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i tak codziennie usłyszałaby, że jest pasożytem i do niczego się nie nadaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty zchinki się urwałaś, że takie głupie pytania zadajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z choinki miało być nie wiesz o czym piszę, czy tylko udajesz? można zmusić! można nękać i terroryzować psychicznie, wzbudzać poczucie winy - nie widzisz, że wszyscy to robią dookoła? on, rodzina, teściowie, kościół, prasa, kafe też...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×