Dlaczego ludzie wynajmujący mieszkania nie akceptują zwierząt

pytanie

bo zwierzeta niszcza mieszkanie, halasuja, smierdza.

ja akceptuję :) mój brat także :)

jak zwierzę śmierdzi to oznacza że jego właściciel nie powinien go mieć. właściciel mojego mieszkania akceptuje - zresztą jest jedyną osobą którą pies zaakceptował po dwóch szczeknięciach i łasił się do nogi, mimo że w większości przypadków koncerty i szaleństwo trwają zwykle przynajmniej do paru wizyt.

K***a dlaczego . Bo kot potrafi pazurami zalatwic dywan, sofe, firanki. A pies moze poobgryzac a jak jest wielki to szczeka.

potencjalne zniszczenia, nie każdy dba tak jak powinien, a kotu też ciężko bylo wytłumaczyć żeby nie drapał dywanu, podobnie jak psu żeby nie szczekał.

Te male gnoje co chwile ostrza pazury a potem wystaja nitki z dywanu i mebli

l

Koty w dodatku rzygaja co chwile albo bawia sie swoim gownem ktore im sie przykleilo do d**y

Leczcie się p****y. Zwierzęta sa często czystsze od Was

Koty w dodatku rzygaja co chwile albo bawia sie swoim gownem ktore im sie przykleilo do d**y x x To mnie rozwaliło :D dobry tekst

ja w swoim mieszkaniu uwielbiam zwierzeta. mam dwa psy i kota . ale jesli wynajmuje mieszkanie i znam opinie sasiadów ze nie lubia szczekania jak własciciele wyjda do pracy to doskonale to rozumiem i nie zgadzam sie na pieska. a jesli chodzi o kota to pod warunkiem ze kaucja pokryje ew. straty