Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zadurzyłam się jak nastolatka platonicznie a stara jestem i znowu będzie płacz

Polecane posty

Gość gość

mam 27 lat i nie byłam w poważnym związku- poważnie to się 8 lat temu zakochałam platonicznie, a teraz dzieje się to samo- tylko obiekt się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i coś kurde myślę, że chyba jakaś zaburzona jestem, tylko zawsze te obiekty westchnień okazują się zajęte, ten niby wolny, niby, na 100% pewności nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt o ciebie nie walczy? Może zacznij żyć w realnym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko dlaczego ten realny świat ma być według cudzych zasad a nie moich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli z gory zakladasz ze bedzie placz to bedzie bo podsiwadomie to tego placzy bedziesz dazyc. Byc moze zle lokujesz swoje uczucia? Zastanow sie i wyciagnij wnioski ze swojego postepowania. Co do starosci, wypraszam sobie. Jestem znacznie starasza wieliem i ni czuje sie staro. Ogarnij sie a bedzie dobrze. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klawiatura znowu "odwala", przeraszam za byki. Czas na nowy komp chyba grrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o to, dlaczego kobiety muszą czekać, aż mężczyzna jakikolwiek się nimi zainteresuje? mną się kilku interesowało, ale mi się nie podobali, mimo, że próbowałam sie spotykać, to nie było to... teraz pojawił się na horyzoncie On, tylko że nic nie robi w moim kierunku, a ja myślę o nim od kilku tygodni codziennie... jak dzisiaj nasze oczy się spotkały, to mi serce szybciej zaczęło bić... nie wiem też, jak nawiązać z nim bliższy kontakt- odrobinę się znamy, nie jest całkiem obcy... 8 lat temu czułam się podobnie (gorzej), chociaż znałam go bardzo dobrze, poprostu zakochał się w innej... chciałabym, żeby teraz było inaczej, ale, co mogę zrobić, jestem kobietą raczej nieśmiałą, chociaż z pozoru raczej odważną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedzial ze kobita musi czekac? Do odwaznych swiat nalezy, ale..skoro jestes niesmiala to patrzysz na sprawy poprzez swoje male zakompleksienie (bez obrazy). Pozatym, jezeli facet nie okazuje Tobie zainteresowania chociaz Tobie sie podoba, to po co sie meczysz? Widocznie tacy Ci sie podobaja. To tak, jakbys z gory sama sie narazala na niepowodzenie bo intuicyjnie czujesz ze nic z tego nie wyjdzie. Zostaw faceta w spokoju. Tobie zabilo mocniej serce, a jemu chyba nie skoro nic nie robi aby poglebic znajomosc. Wiecej odwagi i wiary w siebie dziewczyno. Cwicz na tych ktorzy Cie adoruja ale nie przeginaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam :( od jakichś 13 lat nie mogę sie zdecydować czy bardziej kocham Artura Boruca czy Eminema :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×