Ateiści to wasi wrogowie

był też cyklistą , bikiniarzem i mandolinistą :D

Swyft-Rasa jest także wyznacznikiem kultury, Skoro wietrzysz w boga żydowskiego, skoro wyznajesz żydowską kulturę, to znaczy że chcesz się upodobnić do rasy żydów. To tak jak byś wyznawał kulturę murzynów, wtedy też to znaczy że chcesz się upodobnić do rasy murzyńskiej. Największą zbrodnią Aryjczyka, to jest wyparcie się swoich korzeni i przyjęcie kultury obcej, wrogiej rasie Aryjskiej. Nie da się trzcić kultury murzyńskiej i być dumny z tego że się jest białym, tak samo nie da się trzić boga żyowskiego i być dumny z tego że się jest Aryjczykiem, te dwie sprawy się wykluczają. Aryjczyk, to nie tylko cechy wyglądu, to także cechy charakteru, kultura, religia itp. Ty jesteś za mało inteligentny aby to pojąć i dlatego jesteś hipokrytą. Aryjczyk który trzci kulturę żydów, oznacza że wypiera się kultury Aryjskiej, wiec tym samym jest to hipokryzja na maksa.

czyli uwazasz, ze gdyby nie bylo religii to terroryzmu tez by nie bylo ?

"Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; (11) nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. (12) Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza." Czytaj ze zrozumieniem astrologia, to nie wywoływanie duchów, ani nawet nie uprawianie wróżb, a jedynie prognozowanie na podstawie ułożenie kątowego ciał niebieskich względem siebie... Poza tym, czy ja jestem wielkim propagatorem astrologii? Bo po mojemu dostajesz wścieku d**y dlatego, że parę lat temu przeczytałem mandalę życia...

gudbaj jokohama nie do Ciebie akurat piłęm w tamtym poście. Ale jak ktoś pisze na wstępie "Słowa te kieruję do wszystkich ludzi dobrej woli, Do wierzących różnych denominacji, jak również "wahających się", czyli agnostyków. I apeluję aby w życiu codziennym alienowali tych SZUBRAWCÓW, we wszystkich możliwych dziedzinach życia. Tacy ludzie mogą się do Was zwracać ładnymi słowami. Mogą również udzielać z pozoru ciekawych rad. Mogą również zgrywać rolę dobrych "kumpli" do rozmów. Nie zmienia to jednak faktu, że kierują się najbardziej PARSZYWYMI POBUDKAMI, a ich celem jest Wam zaszkodzić nie pomóc... Przy czym pragnę oddzielić tu ateistów, od agnostyków. Agnostykiem jest osoba, która sama przyznaje, że nie jest pewna istnienia Boga, ale i nie odrzuca na wstępie możliwości Jego istnienia. Jest rzeczą zrozumiałą, że ludziom przytrafiają się różne perypetie i ktoś może mieć chwile zawahań. Tymczasem ateiści, którzy dowodów na nieistnienie nie posiadają, forsują to jako pewnik, SĄCZĄC JAD w kierunku wszystkich, którzy nie zgadzają się z ich zdaniem. LEWICOWE lobby już przedsięwzięło wszelkie kroki, aby niszczyć teistów, we wszystkich dziedzinach życia. Zatem, moi kamraci, strzeżcie się!!!" To jak ja mam to odebrać jak nie jako robienie z ateistów podludzi i implikowanie im zarówno leawctwa jak i wszystkich najgorszych cech charakteru?

prognozowanie na podstawie ułożenie kątowego ciał niebieskich względem siebie... xxxxxxxxxxx prognozowanie ?:D czyli co ? to jakiś pewnik jest ?:D W jaki sposób możesz udowodnić wpływ ułożenia kątowego ciał niebieskich na czyjeś życie ? :D Możesz sobie to nazywać jak chcesz - wedle Biblii jest to wróżbiarstwo. I jak niby ty chrześcijanin chcesz pogodzić wiarę w Boga z uprawianiem wróżb ?

BSA właśnie w dawnych czasach, Ariowie zawsze dążyli do monoteizmu. W indoirańskich wierzeniach zawsze był jeden Bóg, posiadający zwierzchnictwo nad innymi (djaus pitar, jupiter). Potem do tego doszła aryjska religia monoteistyczna - zaratusztrianizm, która była religią państwową w Państwie Perskim. Ariowie, kierując się intuicją i dedukcją zawsze dążyli do monoteizmu, do póki im Boga ikt nie objawił. Ariowie zawsze szukali Boga mimo, że Go nie znali. Żydzi natomiast odrzucali Boga mimo, że im się objawił. Właśnie dlatego uważam, że Ariowie mają czystsze serca od żydów...

Zatem prognozowanie pogody to też wróżbiarstwo. Wyłącz TV zatem. Poza tym nauki hermetyczne, takie, jak pitagoreizm, alchemia, astrologia, potwierdzają istnienie boskiego planu, co do praw rządzących wszechświatem...

ty autro d**ę ściśnij i przestań czytać głupoty a za Biblię sie weź bo z tego co piszesz z Nią masz największy problem . A to Ona opisuje i pokazuje przymioty Boga , to czego Bóg od nas chce i to co nam daje . I z pewnością dla Boga ateiści nie są wrogami - ani Jego ani ludzi . Przeciwnie , ap. Paweł w Liście do Rzymian ,ze jednym z powodów dla którego Bóg wstrzymuje koniec świata jest Jego pragnienie ,żeby każy miał szansę sie nawrócić i poznać Go . Jeśli ty w tym widzisz wrogość Boga , jeśli widzisz w tym Jego brak wybaczenia - .........zacznij czytać Biblię i modlić sie . Przestań wypisywać głupoty .

Masz problem z dostrzeżeniem różnicy pomiędzy badaniem pogody a wpływem planet na życie człowieka ? na jego decyzje i postawę ? To jesteś w większych kłopotach niż myślisz . Zacznij czytać Biblię .

alchemia sama w sobie została piętnowana przez kościół katolicki jako pogaństwo, tak samo jak astrologia. Dajesz przykłady dzięki którym sam sobie przeczysz. Bo pogaństwem, które Twój Bóg uważa za zakazane starasz się wytłumaczyć istnienie Boga ;) Trochę to nie na miejscu nie uwazasz?

Miało być pogańskimi metodami

To dlaczego alchemia kwitła w renesansie, kiedy kler miał wiele do powiedzenia. Podobnie jak astrologia, była wykładana do XVIII w uniwersytetach, a została zniesiona właśnie za sprawą ateistów. Poza tym pisałem już, że kler to dla mnie nie autorytet, a bez alchemii byś teraz nie siedział przed kąpem, tylko przy kołowrotku...

Od alchemii pochodzi chemia, i w dużym stopniu dzisiejsza fizyka. Zatem była drzewem, które urodziło dobre owoce...

a ty żyjesz w renesansie ? grzechy innych ludzi są dla ciebie usprawiedliwieniem ? Masz Biblię ? umiesz czytać ?

no a chemia " urodziła " pavulon i dlatego handlarze skór z Łodzi powinni dostać medal ........... :( co to za argumenty ?

Swyft-Jak żydzi odrzucili boga, skoro go wymyślili. Jezus też był żydem rozpowrzechnionym przez samych żydów, a żyd do Aryjczyka to żyd, też są żydzi co wierzą w Jezusa. Zresztą jakie to ma znaczenie, skoro to wszystko kultura żydowska, powtarzam, żydowska, nie Aryjska. Nie możesz się mianować Aryjczykiem, odrzucając kulturę Aryjską na rzecz żydowskiej.

O cholera nie mam dowodów na nieistnienie fioletowych słoniów. Chyba muszę zacząć w nie wierzyć

BSA A taki Martin Luther kim dla ciebie był na przykład? Żydem, czy Aryjczykiem?

Pavulon jest lekiem, który w założeniu miał pomagać. To samo można powiedzieć o każdym narzędziu (nożem można kogoś zaciukać, samochodem można kogoś rozjechać), co nie zmienia faktu, że te wynalazki ułatwiły życie milionom ludzi i większości nie byłoby, gdyby nie alchemia...

Żydzi odrzucali Boga, już na pustyni, kiedy ich Mojżesz prowadził. Odrzucali Go później, gdy mieli swoje państwo (kult takich semickich bogów, jak bal, isztar, moloch). Rzydzi nie wymyślili Boga. YHVH był czczony przed powstaniem narodu żydowskiego. Poczytaj sobie o Melchisedeku na przykład... Bóg obiecał Abrahamowi, że ze względu na jego postępowanie, będzie sprzyjał jego potomstwu, I dlatego izraelici potem stali się narodem wybranym (A Bóg będąc bardziej honorowym niż człowiek dochowuje przysiąg)...

*żydzi. Walę byki przy szybkim pisaniu :D

swift, pojechales do perlowej krolewny? jak bylo?

a melchizedek jakiej byl rasy?

nostalgiczna jednostka - musisz mnie z kimś mylić...

Nie wiemy. Mógł być semitą, jak i sumerem na przykłąd. Melchisedek mi pachnie językiem sumeryjskim... Ariowie wtedy żyli daleko na stepach...

dzieki za odpowiedz. moze cie myle z athelghastem ;)

"O cholera nie mam dowodów na nieistnienie fioletowych słoniów. Chyba muszę zacząć w nie wierzyć" Smieszny jestes :D

dowod jest na cos, nie na brak czegos. nie ma na swiecie ani jednego dowodu na to, ze cos, cokolwiek, nie istnieje. takze "argument" ze w boga nalezy wierzyc, bo nie ma dowodu na jego nieistnienie jest sprzeczny z logika. . mozna wierzyc, jak ktos chce, ale nie ma dowodu ani na jego nieistnienie, ani, tymbardziej na jego istnienie ;)

Jak dobrze ze mam wiare i nie musze sobie zawracac glowy tymi pierdołami tak jak wy to nieustannie robicie. Ile czasu mozna zaoszczedzic :)