zdjęcia żony na jej komórce

Witam Nie wiem czy jest to odpowiednie forum do tego czy nie. Może na ileś wypowiedzi znajdę coś konkretnego i wartego uwagi. Mianowicie znalazłem na telefonie żony jej nagie zdjęcia. Zdjęcia są jednoznaczne i dość wyzywające Folder zdjęć podpisany jest imieniny. Przeraża mnie to, że data tych zdjęć jest taka, że mnie nie było w domu, a zdjęcia były robione w naszym domu. Na zdjęciach jest sama, nie ma nikogo więcej oprócz niej ale są robione z różnych pozycji co wg mnie wskazywałoby że nie korzystała ze statywu tylko robił je ktoś inny. W każdym razie nie ja. chyba, że za każdym razem zmieniała ustawienia statywu. Zdjęcia były robione naszym aparatem na co wskazują właściwości plików, na aparacie ich nie ma. Nie mam zielonego pojęcia co o tym sądzić i jak podejść do sprawy. nie rozmawiałem jeszcze o tym z nią, bo serce mi bije jak tylko o tym pomyślę. Doradźcie coś co robić w takiej sytuacji, może ktoś już miał taki przypadek.

Znam twoją żonę i bardzo lubię, bywa tu często na forum i rozsyła coraz to nowym facetom wyuzdane fotki, telefonicznie albo na maila :)

no stary - żadne "kotku, to nie jest tak jak myślisz" tutaj nie wchodzi w grę ;) musisz jej powiedzieć, że oprócz tego, że jest szmatą to jeszcze jest idiotką skończoną skoro trzymała te zdjęcia w komórce, niespakowane z dodatkowym hasłem...

ale nie mam 100% pewności czy zdjęcia byly robione przez kogos innego. moze to glupie myslenie ale mam taką cichutka nadzieje, ze zdjecia byly zrobione dla mnie no ale jeszcze ich mi nie pokazala, a bylo to ponad miesiac temu

dziwnie to wyglada może za nim zdecydujesz się na rozmowe trochę ją poobserwuj może coś się wyjaśni ;)

obserwacja to dobra rada ;)

Zdjęcia zrobione aparatem, a potem przesłane na komórkę? Dziwne nieco. A przejechałeś kartę jakimś programem do odzyskiwania plików, tak na wszelki zaś?

PS. poprzyglądaj się przedmiotom na zdjęciach, w których mógł się odbić aparat i ew. fotograf, tj. lustra, szklane i metalowe przedmioty... podeślij zdjęcia, może uda się pomóc ;)

złudna jest twoja nadzieja lepiej się zastanów jak to wygląda moja miała takie zdjęcia i na pewno nie zrobiła ich sama

Stary podziwiam Cie, ze wytrzymalosc. U mnie od razu rozpetala sie 3 wojna swiatowa i bab poleciala z domu. Z tym ze to byly inne zdjecia ni byla sama, ale skalamala ze pojechal gdzies sama a byla zkims na tym wypadzie. Klamstwo ma krotkie nogi. Wydaj mis ei , ze te zdjecia nie byly dla Ciebie. Moze zainstaluje komerke w domu ? Sa takie produkty w angli ktor e maja ukryte kamerki w roznych produktach np do wlosow , perfumach etc. Nie poznasz ze cos tam jest a na wszelki wyapdek jak jest samam w domu to mozesz taki cos zostawic :D tylko ine zrob glupoty, lepiej niech szmatlawiec s*******a gdzie pieprz rosnie.

Są tu na forum takie mężatki, nawet ładne, które chętnie wysyłają swoje nagie i półnagie foty

sam nie wiem co o tym myśleć, na co mam czekać, obesrować, na następne zdjęcia? Jjest możliwe przestawianie statywu z miejsca na miejsce i zmienianie jego wysokości ale jak ktoś używa statywu to komu chce się coś takiego robić. tych zdjec jest blisko 40 i są naprawdę różne i w różnych nieprzyzwoitych pozycjach.

wysyłałam swoje fotki przyjacielowi, a robił je mąż tylko nie wiedział, że je sama komuś wysyłam... myślał, że to tylko dla niego zgodziłam się na takie fotki...

Pokaż te foty, zwalimy se przy nich

raczej narazie nie będę się odzywał dopóki mi nie przejdzie, żebym nie podjął pochopnej decyzji, muszę na spokojnie się zastanowić i pomyśleć, może ukryta kamerka faktycznie jest jakimś rozwiązaniem, chodź pewnie będę dziwnie się czuł jak detektyw, inwigilator, to trochę nie dla mnie. a jak faktycznie okaże się to jakimś dziwnym zaskoczeniem dla mnie, które nie będzie miało jakiegoś większego znaczenia dla związku. Czy kobiety będąc w związkach faktycznie robią sobie same takie zdjęcia dla innych facetów bo czegoś im brakuje we własnym związku? może nie jestem odpowiednim facetem dla niej albo nie rozumiem jej potrzeb. A może ma taką potrzebę bycia pożądaną a ja jej tego nie daję w wystarczającej ilości. Pytań mnoży mi się dużo i nie znam na nie odpowiedzi.

sam se walnij w ten głupi łeb

a czemu wysyłasz fotki swojemu przyjacielowi? masz z tego jakąś przyjemność? co cię skłania do tego? ufasz mu na tyle? moze ona tez wysyla te zdjecia i faktycznie zrobila je sama

czasami takie fotki to tylko element flirtu erotycznego, nie powiedziane jest, że dojdzie do fizycznej zdrady... niektóre z nas mają w sobie coś z ekshibicjonistek ale rzadko są w stanie przyznać się do tego mężowi...

powiem ci szczerze, że sama nie wiem co mnie skłoniło do tego, najpierw były rozmowy, które stawały się coraz bardziej osobiste... może potrzebowałam uwiarygodnienia, że jestem jeszcze atrakcyjna...

flirt jestem w stanie zrozumieć, bo przeciez kazdy z nas odrobinę flirtuje nawet przy kawie w pracy. o zdradę ciężko mi ją podejrzewać, jestem w stanie sobie to wytłumaczyć, ze sama sobie robila te zdjecia. czy ciebie tez nachodzą takie chwile, ze chcesz wyslac komuś swoje nagie zdjecia?

"A może ma taką potrzebę bycia pożądaną a ja jej tego nie daję w wystarczającej ilości." - może to jest odpowiedź na Twoje pytanie

zaloguj się na jej numer tel do operatora sieci sprawdz połączenia mms i pierwsze info bedziesz miał czy komus wysyłała

miedzy nami tez ostanio bywa trudniej, trudniej nam się porozumiec, moze faktycznie szuka ucieczki, potwierdzenia bycia atrakcyjna, a co jak ten ktoś upubliczni te zdjecia? nie boisz się tego? czy raczej są raczej zdjęcia bez twarzy anonimowe?

próbuję to zrozumieć, jak wysyła komuś zdjęcia to jestem to w stanie przeżyć byle nie widział tego mój kolega z pracy lub koleżanka, chciałbym ją zapytać ale boję się reakcji "najlepszą obroną jest atak" i życie w nerówce.

a może powinieneś poszukać, czy twoja żona ma konto na zbiorniku albo mynago?

A w ogóle przejrzałeś wysłane wiadomości?

Są takie co lubią siebie pokazywać i nie widzę nic w tym złego.Moja jest super babka i sam ją chętnie zamieszczam gdzieś tam by inni sobie może pod takie zdjęcia ulżyli :)

wrzuć jej foty - może ktoś ją pozna i powie ci, że już ją bzykał

Była bzykana na ręcznym i to wiele razy :)

ciekawe czy o tej samej osobie myślimy?