Gość asia252525 Napisano Listopad 20, 2013 Proszę, przeczytajcie do końca. Poznałam jakiś czas temu chłopaka. Ja 25 lat. Studia mam już za sobą, ale życie tak mi się potoczyło, że pracuję na kasie w jednej restauracji. Do tego mam mieszkanie i jakoś sobie radzę. D tej pory miałam 2 partnerów. On ma 27 lat i do tej pory nie miał dziewczyny. Wieczny student (chyba 3 rok z rzędu jest na pierwszym roku), nie ma prawa jazdy. Do tego pracuje na umowę śmieciową. Mieszkania też nie ma (razem z matką zajmuje mieszkanie komunalne, które jest zadłużone). Do tego jego ojciec siedzi w więzieniu, za pobicie jego matki. Wiem, że było mu ciężko, ale jak go zmotywować do nauki i do tego, żeby sobie poszukał lepszej pracy? Moi znajomi mi mówią, żebym go sobie odpuściła, że to nie ma sensu. Ale ja jednak chyba coś do niego czuję. Jak myślicie? To ma sens, czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach