Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko męża mnie prowokuje

Polecane posty

Gość gość

Męża dziecko celowo mnie prowokuje abym sie na nią zloscila. Wszystko robi by mnie wyprowadzić z równowagi, bym wyszła z siebie, dąż do tego abym ją uderzyła .Gdy sie zezloszcze na nią robi z siebie niewiniątko,wielce poszkodowaną, ze caly świat na ną sie uwziął, ja ta zła, a ona cacy. Macie jakies rady jak postepowa w takich sytuacjach ? najczęściej dzieje sie tak kiedy męża nie ma w pobliżu, wtedy całkowicie ma pole do manewru by mnie prowokować i dokuczać . Ostatecznie jak wyjde z siebie to dostanie kare ,ale i tak sie nadal nie słucha i źle sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może porozmawiaj z mężem, skoro to jego córka to zna ją najlepiej i wie co trzeba zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, ale od początku - ile dziecko ma lat? Wychowujecie je razem z mężem tak? Dziecka matka interesuje się nim? Odwiedza? Bierze do siebie? Nie napisałaś żadnych szczegółów więc ciężko Ci coś odpisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu mężowi powiedziałam, ze jego syn ma swoj pokój w swoim domu u swojej matki i nie widzę żadnego powodu, dla ktorego miałby u nas nocować. Spotkają sie sami, maz go gdzies zabiera, odwozi i tyle. Syn męża ma 9 lat i jest najbardziej rozpieszczonym, rozwydrzonym i wrednym dzieckiem jakie widziałam. A dzieci kocham, jego tez sie starałam ale nie dałam rady. Nie potrzebuje rozkokoszonego nastolatka w domu ;) radzę Ci sprawę tak postawić. Buziaki, wiem co czujesz <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
On robi dużo ,kiedy jest w domu ,widzi i słyszy,kiedy go nie ma dziecko jakby całkowicie daje sobie przyzwolenie bo nie ma ojca. A jak nie ma kota to myszy harcują . Kiedy sie skarze jestem traktowana jako donosiciel i wtedy sie msci na mnie ,bo niby przeze mnie od ojca jej się oberwalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
ma 11 lat dziecko nie ma kontaktów z matka w ogole .Mieszkamy wszyscy we 3 razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu mężowi powiedziałam, ze jego syn ma swoj pokój w swoim domu u swojej matki i nie widzę żadnego powodu, dla ktorego miałby u nas nocować. Spotkają sie sami, maz go gdzies zabiera, odwozi i tyle. Syn męża ma 9 lat i jest najbardziej rozpieszczonym, rozwydrzonym i wrednym dzieckiem jakie widziałam. A dzieci kocham, jego tez sie starałam ale nie dałam rady. Nie potrzebuje rozkokoszonego nastolatka w domu oczko.gif radzę Ci sprawę tak postawić. Buziaki, wiem co czujesz <3 x na zachętę daję ci 2/10, próbuj dalej :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jaka zachętę?! Nie jestem matka Polka nie musze opiekować sie nie swoim dzieckiem a maz o tym wiedział od początku. Dopiero teraz zauważył swoje błędy w wychowaniu i sam powiedział, ze nie będzie mnie nimi obarczał. Co w tym dziwnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 lat ? Myślałam, że młodsze..takie dzieci są bradziej cwane niż Ci się wydaje...on moze zmyślać różne dziwne rzeczy do tatusia na Twój temat..traktuj go jak dorosłego, za złe czyniu niech ponosi karę i nie mów o wszystkim tacie, bo zrobisz sobie z niego wroga..moze wyjdź gdzieś z nim zaproponuj, że pójdziecie razem do kina zaproponuj coś co on lubi :) moze w ten sposób do niego dotrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
to dziewczynka, ale mniejsza o to.. Jak już przesadzi to dostaje kare ode mnie ,wtedy już zupełnie foch jak stąd do chin, ale nie moge zatajać skandalicznego zachowania jej przed ojcem kiedy sie pyta jak sie zachowywała, później jestem traktowana jako donosiciel .i plociuch.Juz takie słowa uslyszalam od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz do niej podejść jakoś.. Spróbować.. Jesteś dorosłą, odpowiedzialną kobietą. Ona ma Ciebie zamiast matki a Ty mówisz "dziecko mojego męża".. Już ją ograniczasz.. Szkoda mi dziewczynki, bo właśnie przez swoje zachowanie próbuje zwrócić na siebie uwagę.. Co ja bym zrobiła na twoim miejscu? Najchętniej porozmawiałabym ze specjalista? Psycholog może. Odpowiedziałabym sobie na pytanie - kim dla mnie mała jest, czy ją kocham, lubię. CO jej daję jako matka. Pamiętaj, ze ona oprócz Ciebie i ojca nie ma nikogo. Postaraj naprawić się wasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie miała w tobie wroga dopóki będziesz skarzyc. Sprobuj załatwić sprawę po waszemu.Jak babki. Nie starasz się o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Donosiciel ? Plociuch ? Jakie słownictwo..może sporobuj z nią usiąść i pogadać jak z dorosłym, zapytaj czemu się tak zachowuje, jest na tyle duża, powiedz, że jesteś dorosła i zasługujesz na trochę szacunku, że np jest Ci przykro jak Cię tak traktuje, że ją lubisz i chcesz dobrze. Powiedz, że jeśli będzie się źle zachowywała to będzie dostawać kary i ponosić za wszystko konsekwencje, powiedz, że mozę jak ona się postara i Ty oczywiście też to będzie lepiej i tata nie będzie się denerwował i będzie fajna atmosfera :) co o tym myślisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
Nie jestem jej matka i nie będę . Ona da sie lubić,jak sie zapomina w byciu tą złą to widze ,ze naprawdę jest swietnym dzieckiem,ale zaraz nagle zmienia twarz , nie zawsze tego chce aby być lubianym .Ona uwiebia być niegrzecznym, widze ze czuje wtedy taka dume jak ktoś mówi ze brzydko sie zachowuje, zas zaczyna sie zaraz zloscic gdy ktoś pochwali jej zachowanie.. Wszystko robi aby uchodzić za ta niedobrą. Lubi jak sie ludzi na nią wkurzaja , nie lubu pochwał i komplementow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia!! Przez taka jak ta powyżej i to całe bezstresowe wychowanie rosną małe potwory. Znęcające sie nad słabszymi dziećmi w szkole, nieszanujące dorosłych, bez empatii i miłości do zwierząt... A ich zatroskane mamusie po rozpędzone zaprowadzaja do PSYCHOLOGA, ktory jest panem i władca, bierze kupę kasy i zawsze stwierdzi "efekt rozwodu rodziców". Dramat. Róbcie tak dalej a wyrośnie nam naród psychopatow. Trochę dyscypliny jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodziło. True.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że jest jakaś zdesperowana..a długo razem mieszkacie ? Może mała po prostu potrzebuje czasu, dzieci nie rozumieją dlaczego tatuś ma inną kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
to jest wlasnie najgorsze ze prowokuje mnie na każdym kroku do rozloszcenia sie ,wtedy ma kare bo mnie z równowagi wyprowadzi , no i z dzika satysfakcją widzi ze wygrala bo jestem wkurzona, o to jej chodzilo wkoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
ale tu niema mowy o beztres wych.Przeeciez pisze ,ze ma kare, zloscimy sie na nia i ja i ojciec tez z nia sie rozlicza, nie jest glaskana po glowce za wybryki. Najgorzej kiedy ojca nie ma, wtedy nie czuje nad sobą takiego bata przysłowiowego, bo przy mezu to jeszcze jakos sie na jego spojrzenie uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedtem to pasek wychowywał ludzi i nic się złego nie stało !!żyjemy a teraz pędy pędy do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa co pisał o bezstresowym wychowaniu. Ale tutaj tego nie zrozumieją, nie licz na to. Panie tu przebywające zachwycają sie takowym wychowaniem. Bo modne, bo z zachodu. To takie mieszczańskie. A bodjże w Szwecji przeprowadzono pierwsze badania nad skutkami powyższego. Są dokładnie takie, jakie gościu opisałeś. Rozumiem też gościa, co nie chce syna swojego męża u siebie w domu. Przynajmniej ma rozsądnego faceta, który nie zwala jej na głowę rozwydrzonego smarkacza. A wy zastanawiajcie się dalej jak pomóc tej biednej 11-latce, której rogi wychodzą jak tylko tatuś zniknie za drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
a ja przecież pisze ,ze nie jest tak, ze bezstresowo jest wychowywana. Tez zarobi kare ,też mąż potrafi rozmowe z nia przeprowadzić, dlatego ona przy nim nie jest az tak niedoopanowania jak gdy go nie ma. Pisalam, ze gdy kota nie ma tam myszy harcują. Co z tego że dawniej pasek leczył dzieci? Paskiem zbić nie mogę ,to jest oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale glupia baba jestes...autorko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
mozliwe, ze tak ,ale konkretnie z jakiego powodu tak uważasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybyś tak spróbowala tym pasem ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychologa srychologa :O kuźwa jak czytam w co drugim temacie, że z byle powodu trzeba się konsultować z psychologiem to mnie krew zalewa :O Każda każdą wysyła do psychologa. A co oni wiedzą? siedzą,pierdzą w stołki i kasę biją na prostych ludziach, którym się myśleć nie chce. Popieram gościa od bezstresowego wychowania. Co za czasy teraz nastały to głowa mała.. Ja bym z gówniarą się nie cackała. I nigdy nie pozwoliłabym sobie, żeby mnie od jakiś donosicieli nazywała. Autorko ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre lanie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 21 wiek nagraj suke. Dowód nie do zbicia, problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja bym od kogoś usłyszała, że moje dziecko było bezstresowo wychowane to byłoby to dla mnie jak policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOORKAAA
"""Ja bym z gówniarą się nie cackała. I nigdy nie pozwoliłabym sobie, żeby mnie od jakiś donosicieli nazywała. Autorko ile masz lat?"""" taa, w teorii wszystko ładnie brzmi. Tez sobie nie pozwalam a inaczej wychodzi , tez się nie cackam. 36 mam lat. To ze na mnie wola donosiciel czy plotkara to co rusz to slysze Wczesniej nie mogłam odp bo bylam zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie, ze tez sa takie naiwniary, ktore daja sie wrabiac w wychowywanie cudzych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×