Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dżordżyca

Wszędzie odchudzanie ale JAK PRZYTYĆ

Polecane posty

Gość dżordżyca

Każdy się odchudza, bo tu za dużo, tam urojone fałdki, jakieś diety, cuda wianki, ale powiedzcie jak jeść, żeby naprawdę przytyć? Żrę jak świnia i efektu nadal nie ma, waga jak stała tak stoi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
co jesz? ile posiłków ?i jaka ilośc?? dużo się ruszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
Jem wszystko na co mam ochotę. Większość rzeczy typu smażone pierogi, kanapki, gdzie jest dużo keczupu, czy majonezu, jakieś sycące obiady, oczywiście warzywa też lubię, przekąski, niezdrowe czipsy. Nie jem o stałych porach niestety, śniadań również, tylko kawa, ale za to obżeram się wieczorem. Właśnie zjadłam 3 kanapki i jabłko. Ruszam się mało. W sensie, że nie ćwiczę, nie biegam, tylko seks i czynności dnia codziennego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
a słodycze? no tak rano prawie nic wieczorem jak się najesz a dużo się nieda bo wiadomo.. to idzie na bilans całodniowy to jak masz utyc;) to nic nie da nawet jak zjesz tłusto.. ile ważysz i masz wzrostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
zjesz obiad i naraz paczkę ciastek? pijesz słodkie, gazowane napoje/soki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
waga nie ma wiele do rzeczy. można być umięśnionym i ważyc więcej od soboy tego samego wzrostu, mającej za to dużo tkanki tłuszczowej. wiem po sobie i koleżance - ja ważę od niej 4 kg więcej a mierzę tylko 1 cm więcej, ona ma oponkę i udziska a ja w miarę wysportowane umięśnione ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
48 kg przy wzroście 165 :( Słodyczy nie lubię. Moje czekolady, czekoladki leżą sobie na stole od miesięcy. Goście je jedzą, dla mnie nie istnieją. Pączki lubię. Musi mnie naprawdę najść, żebym coś zjadła. Lubię wszystko co słone :) Co do napojów, zwykle herbatę, wody owocowe, albo wodę z sokiem malinowym. Gazowane, tylko pepsi :) Może powinnam jadać o stałych porach i mniej się stresować? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
i codzien jak jesz takie tłuste obiady jesz tez słodkie itp? napewno tak nie jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
Ale jak już napisałam, nie jadam słodkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaona30
o ja, bardzo malo ważysz ja mam tyle wzrostu tzn 166 a ważę 60 :-( ale sie odchudzam. przed ciąża 9chociaż dziecko juz jest duze ma 2 lata) ważyłam 55 i do tego dązę niestety radą ci służę taką, polub slodycze ale nic na siłę, nie objadaj się wbrew sobie , mówię ci. ciesz sie tym co jesz, może tu o to chodzi, o twoją głowę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
nie obżerasz się, dużo nie jesz i taki obiad syty czy kanapki idą w bilans kochana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
Hmm, kiedyś też ważyłam 55. Stare dobre czasy. Na studiach mi się schudło i od tamtej pory nie mogę utyć. Być może za bardzo jestem napalona "musze przytyć, muszę przytyć!". A to działa zwykle na odwrót.. Już nie mam na siebie pomysłu. Mam rozpychać żołądek? Są kraje, w których tuczy się małe dziewczynki. Chętnie bym pojechała na takie tuczenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
ja też jem wszystko- dzisiaj np, wielką pizzę tyle, że już pózniej nic nie jem.. a że jadłam ją o 19 to jestem syta.. jak zjem mały obiad albo wogóle to dopakuje słodyczami i tak to jest wszystko po troszku..,.168 i 49 kg. Kiedyś się obżerałam - śniadanie(bułki, parówki, jajka) godzinę dwie po jakieś słodycze...owoce.. obiad...słodycze..kolacja..słodycze... przeszłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWrocław
ile macie lat, te dziewczyny które tyle jecie i nie tyjecie? ja kiedys mialampodobnie, no figury modelki nie mialam ale byłam szczupła jedząc dużo...spadek formy metabolizmu zauważyłam kilka lat po 30stce ... więc korzystajcie przed 30stką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj jak ktos ma problemy z przytyciem, to to jest o wiele ciezsza praca niz schudniecie z bliskich mi osob jedyna znana mi metoda to cwiczenia fizyczne, regularne jedzenie wartosciowych posilkow to nic nie da jak wsuniesz 2 zestawy w macu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
marzenkass A odchudzasz się? Ograniczasz? Mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkass
bo aby tyc trzeba się obżerac, a nie jesc. Taka prawda.. 24 lata. Ograniczam-nie jem po 23, bo w ciągu 2 godzin idę spac i lepiej mi jak jestem pusta.. lubię też delikatne kolacje tak więc bogate śniadanie czy obiad idzie mi w bilans.. jeśli jednak ssie mnie i jestem wykończona -czuję, że za mało zjadłam to jem.. fakt, że praktycznie nie przepadam teraz za owocami.. głównie nabiał, chleb, warzywa, ryby i mięso 2-3 x tyg jak mam ochotę (kiedyś jadłam codzien praktycznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiadam sie po swoim chlopaku, ktory kiedys wazyl 70 kg na wzrost 190cm, teraz 80 kg:) tylko, ze on ogolnie chce zrobic sobie mase, wiec regularne jedzenie + cwiczenia + bierze bialko w ciagu dnia. jak jedzie na samej pizzy i takim jedzeniu, to predzej chudnie niz mu sie brzuch robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżyca
Hmm, obżerać... Obżeram się najbardziej po piwie. Wtedy zjadłabym dosłownie wszystko co się znajdzie pod ręką, ale problem w tym, że piwo piję niezwykle rzadko, raz na jakieś dwa miesiące.. Ćwiczyć nie lubię, nic na to nie poradzę :) Liczę na to, że kiedyś ciąża odmieni moją wagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×