Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa mi wcisnęła worek kurzych łapek dla niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Kazała mi na tym gotować zupki. Twierdzi że to dobre na kości, a ja brzydzę się tego dotykać. Sama bym z tego zupy się brzydziła jeść a dziecku swojemu mam to dawać ?? Czy ktoś o czymś takim słyszał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa zdrowe i smaczne czemu brzydzis sie nozek kury a nie brzydzisz sie posladkow swini, ktore jesz w szynce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo o prawda ze sa dobre na kosci, ale nie wiem czy bym sama z tego zrobila zupe i to zjadla..wyglad samych lapek jednak odrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na takich lapkach gotuje sobie galarete. uwielbiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są dobre na stawy, kości, tak samo jak golonko, wszystkie chrząstki jada się na odbudowanie kości i zmiany w stawach, nie wiem co ty takiego obrzydliwego widzisz w nogach kurzych, bardziej ohydne są flaki, a ile ludzi się zajada, kiełbasę jadasz w jelicie owiniętą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładne czyste łapki nie brzydzą mnie, no może trochę pazury zanim je nie obetnę, gotuję na nich ale zjadam je głównie ja, bardzo mi smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja daję je mojemu psu i też je lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale maz problem, daj psu a tesciowej powiedz ze rosolek byl pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam pisac e psu na stawy gotuje tylko pazury obcinam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jemy z mężem, ale dzieci nie zmuszałam. A od pewnego czasu same jedzą. Nic w tym obrzydzającego nie widzę. Może dlatego,że flaki i kiszki też uwielbiam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam psa zresztą mąż by się wściekł gdybym je wywaliła i mi też by było dziwnie je wyrzucać bo teściowa się mimo wszystko starała o to. Powiedzcie mi jak wy je przyrządzacie. Czy ja mam je jakoś specjalnie przygotować czy wystarczy opłukać wodą przed wsadzeniem do garnka ? Ja brzydzę się tego dotykać w ogóle. Czy ja dobrze zrozumiałam ? Wy to normalnie zjadacie ? Przecież tam są pazury. Obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×