Jesteście zazdrosne o byłe dziewczyny swoich facetów

Jak w temacie. Może to troszkę głupie ale jestem zazdrosna o byłą mojego faceta mimo tego że nie są już od ponad roku razem, on cały czas mówi że nic do niej nie czuje... Ale mam takie głupie motylki w brzuchu, jak o niej pomyślę :P To Też tak macie? :D

znam to :) mimo ze jestem z moim 4 lata :P

przejdzie ci

tez tak mialam :p mial wczesniej 3 dziewczyny, spal z 4 :p z jedna utrzymuje kontakty nadal widujemy ja bo maja tez czesc wspolnych znajomych, ja glownie zazdrosna bylam o seksualny aspekt bo on jest moim pierwszym

Ja jestem ze swoim już 9 lat i nie przechodzi.

To takie głupie uczucie :D Mimo tego że chłopak wyznaje swoje uczucia wobec mnie to i tak jak ją widzę to mnie coś trafia :p Głupie myśli się przez głowę przewijają, np. czy było mu z nią lepiej niż ze mną i takie tam, mam czasem wrażenie że jestem psychiczna :D

Ja tam bardzo dobrze żyje z obecną partnerką mojego byłego :) choć każdego to dziwi ale ja do niej nic nie mam.Nawet mój M kiedyś się śmiał że to lekko przesadzone.Dlaczego niby miałabym jej nie lubić jest ok nic mi złego nie zrobiła.Dodam że mam dziecko z byłym partnerem.

Denerwuje mnie też to że się wtrąca w nasze życie. Pisze do niego, wypytuje o mnie, mówi że nie układa jej się z obecnym partnerem grrr. Nie wiem co o tym myśleć.

Jestescie jakies nienormalne! haha 9 lat po skonczeniu tamtego zwiazku ty jestes o nia zazdrosna?!? To juz musi zakrawac na chorobe! Swoja droga dobrze wiedziec, ze naddal mam taka "wladze" nad moim bylym, bo jego obecna dziewczzyna tez wydaje sie miec focha jak spotkamy sie czasami przez przypadek na ulicy i rozmawiamy, najwyrazniej nie pasuje jej, ze rozstalismy sie jak ludzie i bez zalu..

ja też tak mam, ciągle podgladam ją na fb i innych portalach i się z nią porównuję, zastanawiam się jak im było ze sobą i w ogóle, chociaż mój facet ciągle mi tłumaczy, żebym tego nie robiła bo to już przeszłość. Oni nawet kontaktu ze sobą nie utrzymują a mimo to mam jakieś natarczywe myśli, że z nią byłoby mu lepiej. To chyba wynika z zaniżonej samooceny.

kobiety , ktore sa zazdrosne o byłe sa żałosne. lepiej zerwijcie, ajk odczuwacie strach, że was dla niej zostawi. ja tak mam z obecną mojego byłego faceta. przez nią ani ja, ani moi znajomi nie maja juz z nim kontaktu. a na początku dobrze im życzyłam i trzymałam kciuki..

Dziewczyny wezcie pod uwagę taki fakt.Ja swojemu już mężowi na samym początku coś wyjaśniłam.Otóż wiążąc się z nim powiedziałam mu że nie interesują mnie jego wcześniejsze panny i nie mam zamiaru o nie wypytywać dlatego tego samego wymagałam od niego. Wiadomo że święci nie byliśmy i wcześniej tak jak i ja i on miało partnerów.To co najważniejsze w związku to ZAUFANIE :)

Dziewczyny wezcie pod uwagę taki fakt.Ja swojemu już mężowi na samym początku coś wyjaśniłam.Otóż wiążąc się z nim powiedziałam mu że nie interesują mnie jego wcześniejsze panny i nie mam zamiaru o nie wypytywać dlatego tego samego wymagałam od niego. Wiadomo że święci nie byliśmy i wcześniej tak jak i ja i on miało partnerów.To co najważniejsze w związku to ZAUFANIE :)

właśnie też mi się tak wydaje że chodzi trochę o samoocenę. Ja jej nie podglądam na fb bo wiem że się sama zadręczam ale takie myśli są silniejsze ode mnie :)

"a tam bardzo dobrze żyje z obecną partnerką mojego byłego usmiech.gif choć każdego to dziwi ale ja do niej nic nie mam.Nawet mój M kiedyś się śmiał że to lekko przesadzone.Dlaczego niby miałabym jej nie lubić jest ok nic mi złego nie zrobiła.Dodam że mam dziecko z byłym partnerem. " Z doświadczenia wiem, że to najgorze co może spotkać faceta- jak jego była kumpluje się z obecną dziewczyną. Masz wtedy dwie baby przeciwko sobie jeśli dojdzie do spięcia, nigdy nie wiesz co o tobie mówią między sobą i co knują. Nie masz człowieku szans :D

nie, nie jestem zazdrosna o żadna dopóki któraś z nich nie zacznie coś mieć do mojego - wtedy któreś z nich może mieć kłopoty ;p zależnie od tego kto zacznie miec problem

Widzisz w tym problem że uświadomiłam jej na samym początku że nie interesują mnie ich sprawy.To jest ich życie i ja nie na leże do tych dziewczyn które jadą na byłego :) są o wiele ciekawsze tematy do pogadania także nie wkładaj wszystkich do jednego wora :)

tak,tak

a ja kiedyś odwiedziłam mojego chłopka, bylismy wtedy juz rok razem i lezymy sobie na łóżku, a naprzeciwko wisi zdjecie jego byłej, a on mówi, teraz jak tak na nią patrze to juz ona dla mnie nic nie znaczy...a ja się pytam to po co wisza te zdjecia,a on mówi,ze zapomniał o nich...wstałam i poszłam do domu, a on nawet nie wiedział o co się obraziłam :O

nie.

nie

Nie miałam z tym problemu. Nas z mężem zapoznała moja koleżanka która kiedyś była jego dziewczyną. Nie byłam o nią zazdrosna, aż sama się dziwię :)

Nie.

zazdrosna nie, ale szlag mnie trafia jak ją widzę, ponieważ namieszała nieźle w naszym związku, mam nadzieję, że przejdzie mi to kiedyś, teraz i tak jest jz lepiej niz na początku, bo aż się trzęsłam ze złości możesz się pocieszyć się np. ze gdyby on wiedział o twojej orzeszłości to też mógłby być zazdrosny

Masakra może to jest dziwne ale widze ze ni tylko ja tak mam. Jestem ze swoim juz 5 lat, planujemy wspolne zycie, myslimy o sobie jak najbardziej powaznie a ja wciaz jestem zazdorsna o jego byle, i tak jak juz ktos tu napisal bardziej o ten aspekt seksualny, zastanawiam sie czy dobrze mu z nia bylo a moze lepiej niz ze mna, nie potrafie przestac o tym myslec mimo ze to juz tyle lat, on mi mowi ze nawet o tym nie pamieta a ja mu wypominam takie rzeczy. Mial tylko dwie dziewczyny przede mna, z jedna tylko spal i z tego co mowil to bylo to doslownie kilka razy ale ja jednak czuje ten wstret do niej. Pamietam jak widywalam ja na korytarzu jak jeszcze chodzilam do szkoly, to bylo straszne uczucie wiedziec ze ona dotykala mojego faceta. On jest moim pierwszym wiec moze dlatego tak mysle ale mam nadzieje ze to z czasem przejdzie, moze jak wezmiemy slub, zalozymy wlasna rodzine. Lepiej pozno niz wcale:)

Heh i ja tez czasem podgladam te dwie panny na fb w sumie to nie wiem czemu to robie ale raczej zastanawiam sie gdzie ten facet mial oczy, w sumie on kiedys tez mowil to samo. I powiem wam ze przeszlo mi przez mysl cos glupiego,ze skoro dla niego wtedy nie liczyl sie wyglad to moze tylko to zeby sie z kims wkoncu przespac, cos w stylu americn pie:P:P he nie moze glupie porownanie:D ale myslalam ze ja tez mu sie wcale nie podobam tylko podoba mu sie moj charakter a nie wyglad, ale on szybko wybil mi to z glowy

dla mnie to głupie , ja nie jestem ale mój chłop ta! złosi sie jak cos opowiadam lub wspominam i prosi zebym tego nie robiła

do gosc1991 to ja pisalam o aspekcie seksualnym jestem ze swoim prawie 4 lata i wiem ze i tak seksu mielismy wiecej niz on ze swoimi ex razem wzietymi i w sumie wtedy mnie przechodzi :p ale czasem mnie te mysli napapadaja ale mija to powoli

Nie jestem zazdrosna, w ogóle o nich nie myślę, nawet nie wiem, jak się nazywają. Wiem tylko, że miał dwie długoletnie dziewczyny, z jedną był nawet zaręczony. Ale ja jestem zapatrzoną w siebie egoistką, uważam, że jestem najlepsza i lepszej kobiety niż ja nie mógłby znaleźć :D I myślę tylko o swoim szczęściu, a że jest mi dobrze, to i nie zawracam sobie głowy tym, co było. Zresztą i ja miałam przed nim facetów, więc rachunek jakby wyrównany :p

inaczej byc spiewala gdyby byl twoja pierwsza misloscia