Jesteście zazdrosne o byłe dziewczyny swoich facetów

Nie mogę spać spokojnie. To juz prawie dwa lata.zazdrosna jestem jak cholera.to takie głupie. Wiem ze mnie kocha bardzo, a z nią nie ma praktycznie żadnych kontaktow.ale to nie zmienia faktu że jestem czasem zla..

Dodam ze jestam poje bana.czasem na złosc mu dogryzam i mowie o jego Emilce.ze fajnie musialo im byc razem bo tyle lat..ok4.oni ponoc prawie się nie klocili.durna pisda ze mnie:(po co ja o niej wspominam.jak nawet jej nie znalam:(

Nareszcie mogę to oficjalnie powiedzieć!

A co powiecie na takąsytuację: to ex zerwała z moim facetem, gdyby nie to to ciągle byliby razem.. Paskudna sprawa, mam wrażenie, ze mu nie przeszła, i to jest przyczyna mojej zazdrosci o nią. Bardzo często mówi mi jaki był w niej zakochany, a ja dostaje dosłownie wścieklizny od tego :O No ale powiedzcie, mam powody do zazdrosci, to ona go zostawiła w końcu;/

To ja chyba jestem bardziej boj bana bo mowiac wprost troche mnie podnieca wyobrazanie sobie mojego z ex. wiem ze do niej nie wroci i ze mnie dla niej nie zostawi jak i ze ona nie chce juz z nim byc ale czesto sobie wyobrazam jak sa razem i takie scenki sobie ukladam w glowie jak sie zabawiam.

masz prawo, fakt mozesz czuc sie jak jej zamiennik!! ja bylam w takiej sytuacji ze ona zerwala z nim (podobno bylo im super w lozku zwlaszcza :p) i potem mieli rok przerwy on byl z kims innym i jak bylismy znajomymi wyznal ze bedac w tym ostatnim ziazku zrozumial ze z poprzednia lepiej do siebie pasowali, jak jeszcze tylko sie przyjaznilismy probowal do niej wrocic, ja juz do niego cos czulam, kontaktowal si z nia, ona pwoeidziala nie i jakos potem zaczelismy byc razem I JAK JA MAM SIE CZUC tez jak zamiennik :/

Nie chcialabym usłyszeć tego od mojego.on jest na tyle w porządku ze nie wspomina.a twój widocznie bardzo ją kochał i nie może sie z tym pogodzic.moze powinnaś mu dać wiecej zainteresowania i milosci aby tylko o tobie myślał. Sama nie wiem.

Dzis też wspomniałam o Emilce bo mnie wku rwił.to chore muszę troche przystopować bo jak kiedys mu puszczą nerwy to mnie zostawi w pisdu

Tak niestety wspomina ją często :( Mówi np. często, jaki był dla niej dobry i zakochany, a ona go zostawiła. Tylko że ja mam wrażenie, że ona wcale mu nie przeszła, chociaż minęły dwa lata od ich zerwania. Staram sie jak mogę, dbam o niego, jestem wyrozumiała, okazuję czułość, miłość. Ale nigdy nie będę NIĄ i to jest tutaj największy problem. Nie wiem czy są jakieś szanse na przetrwanie dla tego mojego związku, moja samoocena siadła już przez tę jego ex ;/

:-0

Moze porozmawiaj z nim. Niech on sie wypowie szczerze o co w tym wszystkim chodzi. Bo byc na sile z kimś to prędzej czy później się rozj ebie wszystko.

u mojego jego pierwsa milosc tak dala mu popalic ze nie potrafi juz nikoggo tak pokochac :/ boli mnie to

Przejdzie mu a ty musisz mu w tym pomóc. Zobaczysz będziesz dla niego najukochansza

moze :/ nie wiem chcialabym ja dla niego jestem w stanie zrobic wszytsko on wydaje sie tez ale pwoiedzial z enie chce porzucac waznych dla niego rzeczy bo dla ex byl w stanie rzucic wszytsko iw szytskich i jechac za nia na koniec swiata a teraz juz by tego nie zrobil

No to faktycznie miał z nią przeboje.wspolczuje oby z czasem mu przeszlo.a raczej tak bedzie.tylko jak dlugo Wytrzymasz z myslą ze nie jesteś dla niego kimś za kim mozna w ogień wskoczyć

jak na razie 4 lata

Długo. Moze trzeba zyc tak jak jest i nie wymagac od niego czego nie jest w stanie narazie zrobic.widac ze przezył swoje..moja rada i chyba bym tak samo zrobiła-jesli jest wam razem dobrze to nie ma co szukac problemow .tylko miec nadzieje ze z czasem bedzie tak jak byś chciala.

mam na dzieje ze po slubie i zalozeniu rodziny troche sie to zmieni :-) znikam i dziekuje za pocieszenie, pozdrawiam! i powodzenia