bezdomny pod supermarketem

dzisiaj pod sklepem podszedł do mnie bezdomny i tekst: czy może mi pani kupić chleb i coś do obkładu, ja na to, że zobaczę i weszłam do sklepu. Oczywiście od razu wiedziałam, że nie kupię mu nic, na szczęście jak wyszłam to go już nie było. Koleżanka mi dzisiaj powiedziała, ze też miała podobną historię, a jakby tego było mało to "jej" bezdomny dokładnie określił co mu do tego chleba kupić! oczywiście też nie dała się omamić i tych zakupów mu nie zrobiła. A co Wy sądzicie o takich sytuacjach? Jak reagujecie?

reagujemy normalnie,jak ludzie -kupujemy potrzebującym jedzenie

moim zdaniem nie można uczyć bezdomnych bezradności, są placówki gdzie można się udać po pomoc

ja kupilam, bulke i kawalek kielbasy. ja nie zbiednieje a chlop sobie zjadl

Takie placówki o tej porze roku są już przepełnione a w jadłodajniach jest 3 kromki chleba i talerz zupy . Sama nie mam wiele ale zawsze się dziele i moje córki też to robią z kieszonkowego.

Jedzenie zawsze kupię,jak chce kasę to bywa różnie,czasem dam,a czasem go pogonię.

Jak mozna nie lupic biednemu chleba :/ skapstwo i sknerstwo :/ ciekawe jak bys ty sie poczula jak by tobie odmowili chlebs wstydz sie ,moglas kupic tylko chleb ,fortune nie kosztuje ,ale zawsze jakies dobro bys zrobila dla blizniego ;/ wstyd!

trzeba było mu kpa sprzedac moj mąz tak zawsze robi

no i co? pochwalialas sie jaka z ciebie szmata? ja zawsze kupuje cos do jedzenia jak mnie ktos poprosi. jedzenie zawsze!

Wiesz , ja staram się żyć zgodnie z naukami Jezusa. Gdyby nie Jezus ten świat byłby gorszy. Nie wiem co Jezus powiedział by Tobie za życia gdyby był świadkiem takiego zachowania z Twojej strony , ale ja bym mu pomógł. Jeżeli bym nic nie kupił dał bym mu kasę żeby sobie mógł kupić. Bliźni jak rodzina , a rodzinie byś pomogła czyż nie ?

a kto to jezus

Gdyby mnie poprosił o jedzenie to bym mu coś kupiła a gdyby chcial pieniadze, odmówiła bym i tyle.