Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wrocilam do bylego i nie zaluje

Polecane posty

Gość gość

ile jest nas dziewczeta ktore wrocily do bylych i sa szczesliwe ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami trzeba dac szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcilla
Ja wróciłam do exa i bardzo dobrze zrobiłam. diadem55 - zawsze bezrefleksyjnie powtarzasz powiedzenia, których nie pojmujesz? Wracając do exa nie ma możliwości wejść do tej samej wody, gdyż ... panta rei ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak tam uważacie, każdy sobie sam łóżko scieli, potem sam tez zbiera zniwo , albo pozytywnie albo nie. Nie oceniam, sama się tylko wypowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcilla
Ale doczytaj może mimo wszystko, co miał na myśli Heraklit, polecam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi się nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki! Dużo ludzi to nadinterpretuje i nie do końca rozumie. A często bywa tak , że nie jest to ta sama rzeka, rzeka ciągle się zmienia, tak też jest z ludźmi. W niektórych miejscach nie da się kąpać, ale gdy zmieni się nurt okazuje się, że jednak jest klarownie i można pływać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to było nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, sens - nie da się no a jak sie dało to pomyślności życzę a jeszcze jest - nie jada się dogrzewanego obiadu ( nie zdrowo - ale tylko dla chorych na żołądek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehehehehe mnie tez zawsze rozwala jak jakis przymul powtarza "nie wchodzi sie 2x do tej samej wody" myslac, ze znaczy to, ze nie powinno sie drugi raz czegos probowac :-) co za glupota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odgrzewanego miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są ludzie ,którzy by nie wrócili i ludzie , którzy wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powroty nie są proste,łatwe.Ale czasem warto zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez sie zmienil na lepsze , mam nadzieje ze ni eodwali zadnego glupstwa juz, chyba ze chce mnie stracic... ale jak narazie jest kochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcilla
No właśnie o to chodzi, że woda nie jest już ta sama ;-) Ale interpretować można w ten sposób - że wracać do exa można, ale już nie może być tak samo, a więc... były jakieś przyczyny dla których się nie udało, teraz nie można tego powtarzać, trzeba zmienić wzajemne relacje. Myślę, że nawet Heraklit by się zgodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy robi jak uważa, jak raz się człowiek rozchodzi to po co się zchodzic na nowo??? to jest niedojrzałe i nie wydaje mi się zeby miało efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane, napiszcie jak to sie stalo, ze wrocilyscie do swoich bylych? Ja jestem dwa miesiace po rozstaniu z ex, nadal jestesmy w kontakcie, widujemy sie, jestesmy dla siebie mili ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powrót jest zawsze inny niż ten pierwszy raz . to nie będzie to samo, może na początku , ale ogólnie będzie to ciezki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy robi jak uważa, jak raz się człowiek rozchodzi to po co się zchodzic na nowo??? to jest niedojrzałe i nie wydaje mi się zeby miało efekty. x Bo kocha się Tą osobę,i trudno przekreślić w ułamku sekundy coś,co trwało latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcilla
diadem55 - mało dojrzałe to jest nie uczenie się na błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj mnie bardzo kocha i chce byc ze mna tez darze go uczuciem dlatego postanowilam ze sprobujemy - ale wlasnie - nie mozna powtarzac tych samych bledow, bo to wszystko nie mialoby sensu czujemy sie razem wspaniale.. nie wiem tylko jak uda mi sie przekonac rodzine do niego bo nawywijal kiedys pare numerow i ciezko jest teraz przekonac sie mojej rodzinie do niego .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcilla
Ja bym proponowała, żeby to on pogadał z Twoją rodziną. Zresztą uważam, że rozstania są różne, czasem warto dać szansę, czasem nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic straconego sprobowac - nie zrobisz tego nie bedziesz wiedziec czy bylo warto - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ile wróciło, ale swego czasu zaprzepaściłam szansę powrotu do człowieka, który kochał mnie, a ja jego Uniosłam się honorem, do dzisiejszego dnia żałuję, że nie porozmawiałam z nim i nie wyjaśniliśmy sobie pewnych spraw. Od tego czasu minęło 18 lat, widuje go na ulicy od czasu do czasu, skiniemy głową na swój widok i na tym się kończy. Oboje mamy rodziny i kochamy je, nie szukamy okoliczności, aby się spotykać, ale obydwoje czujemy, że nasze życie mogłoby się inaczej potoczyć. Zmarnowane szanse, a czuję się współczesnym Syzyfem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wróciłam i żałuję. S*******ilam sobie życie ta decyzją. Miłość to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz od niego odejsc skoro uwazasz ze zarnowalas sobie zycie z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie zrobię odejdę. Zacznę wszystko od nowa bez tego palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli masz taka mozliwosc to czemu nie, szkoda przeciez zycia na palanta" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z ta rzeką to było nico inaczej, tzn ,ze nie sposób wejść do tej samej rzeki bo wszystko plynie, porównanie jest niezbyt trafne ,bo ludzie się raczej nei zmieniają, powroty ... najważniejsze jest to żeby wiedzieć co było powodem rozstania..i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×