UDERZYŁAM SAMOCHODEM W KRAWĘŻNIK

Witajcie, dzisiaj parkowałam samochód, chciałam go jak najbardziej "schować", nie zauważyłam, że z przodu jest wysoki krawężnik, jeszcze jakby tego było mało to przed krawężnikiem była taki krawężnik wgłębny (chyba odprowadzający wodę), samochód zjechał z tego wgłębnego i zatrzymał się na wysokim. Huk i samochód zgasł. Wysiadłam, okazało się, że odpiął się zderzak, odpaliłam samochód, wycofałam, zjechał z krawężnika. Podpięłam zderzak, jednak po powrocie do domu, zajrzałam pod podwozie i zauważyłam, że jest wgięta osłona (po prawej stronie). Nie wiem co mam robić, może podjechać na jakiś warsztat, niech to obejrzą?

niech Ci to brat/kolega/tata obejrzy - nie jedź jeszcze do serwisu, bo szkoda pieniędzy. Prawdopodobnie osłona wyskoczyła z mocowania (albo pękły mocowania) - ja u siebie jak się kiedyś podiwesiłem, to urwałem do końca i z głowy (pod zderzakiem była taka gmowa osłona).

Tata mnie zabije :D wolę mu nie mówić, niby nic się nie dzieje, odpala normalnie, nic nie cieknie, ale jest wgięcie, właśnie nie wiem czego, jakiejś metalowej części, która podtrzymuje coś, co jest na środku podwozia? Wiem głupie pytanie, ale nie znam się na budowie samochodu.