Jestem spokojna z charakteru i przeciętna z wyglądu

dlatego też porzuciłam marzenia o przystojnych facetach i skupiam się na tych mniej atrakcyjnych. Tyle że zazwyczaj nawet dla takich nie jestem kimś wystarczająco pociągającym - faceci, nawet najbrzydsi, wolą piękne kobiety.

skoro to faceci mają robić pierwszy krok to chyba logiczne, że w pierwszej kolejności są te piękne. Jakby kobiety normalnie zagadywały to co innego.

Owszem, ale trzeba liczyć siły na zamiary. Jest wiele fajnych dziewczyn, które mogłyby facetom zapewnić ciepło i miłość, ale oni lgną głównie do tych przebojowych i pięknych, choć nie mają u nich szans.

Tak się składa, że zakochałam się po uszy w pewnym facecie, niezbyt urodziwym co prawda, ale posiadającym inne zalety, które bardzo mnie ujęły. Bardzo mi na nim zależy i wiele bym dała, żeby on dostrzegł we mnie kogoś więcej niż tylko kumpelę. Niestety on bezskutecznie marnuje swój czas na podchody do naszej pięknej znajomej, u której nie ma szans. Widzę, że się już z tym męczy, narzeka, że jest odrzucany, niedoceniany itp., a nie widzi, że sam odrzuca :(

Mam już serdecznie dość.

No to ja mu zazdroszczę. Chciałbym zeby we mnie podkochiwała się jakaś co nie zwraca uwagi na wygląd.

Taka rola paszteta nikt się nim nie interesuje

Ja będąc przeciętny z wyglądu nie mam szans nawet u brzydkich dziewczyn a ty rezygnujesz z przystojnych. taka jest różnica między kobietą a mężczyzną

Przeciętne jest przeciętne, to brzydsze już bywa ciekawsze.

co to przeciętna kobieta? jakieś przydkładowe foto kogoś?