Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jechać do szpitala poród

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj rozwarcie 2 cm. W nocy skurcze co 20 minut i różowe plamienie. Później się wyciszylo w dzień już skurcze nieregularne. Kolo 16 w toalecie wypadl chyba czop śluzowy. Dużo śluzu w czerwono brązową krwią. Śluz się utrzymywał 2 godziny. W miedzyczasie skurcze co 15-10 minut niektore bardzo bolesne a inne tylko takie twardnienie brzucha i stawianie się go w szpic. Nie wiem czy mam czekać czy się wybrać zeby zobaczyli czy coś się dzieje? Dziecko się slabo rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale już teraz czy czekac aż się zrobią regularne albo częstsze? Dodam ze to mój 3 poród ale dwa pierwsze mialam wywolywane i zupełnie nie wiem jak wygląda taki naturalny poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skurcze sa jednak bardzo bolesna. Ten przed chwilą byl baaaaaaaaaardzo jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważniejsza jest regularność. Jeśli skurcze są częste i regularne - jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są tak co 15 minut i zaczynają być bardzo bolesna ale wszedzie czytam że trzeba czekać aż będa co 5 minut i nie wiem co zrobić bo boli bardzo ale jednak co 5 minut to one nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytaj nic tylko jedz!!! nie ryzykuj, a jak coś idzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj jak bd co 5 min to jedz, chyba ze szpitala jedzie sie godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z godzine zajmie bo musze dzieci do dziadków podrzucić a zanim je poubieram, spakuje do smaochodu , torby wsadze potem u dziadków powyjmuje i rozbiorę to tak z godzinę trzeba liczyć własnie. Sam szpital 15 minut jazdy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne to prowodaruj sobie:-) Normalna kobieta by nie siedziała na kafe tylko juz odwiozla dzieci i jechała do szpitalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko jak mam tam jechać i siedzieć w szpitalnej sali i mieć skurcze co 15 minut bez zwiekszania się akcji a potem mi przyfasolą kroplówkę to wolę czekac w domu. Skurcze sa bolesne ale bardzo krótkie tak 30 moze 40 sekund, a porody wywolywane mnie bardzo bolaly bo mialam zaraz jeden wielki ciagly skurcz i na samą myśl o oksytocynie robi mi się zimno. Moze nie jestem normlaną kobieta ale chcialabym urodzić bez wspomagaczy jeśli to możliwe wiec do szpitala musze dotrzeć w ostatnim momencie bo inaczej wiem jak to się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz natychmiast ja też tak miałam,plamienia a później nie czułam ruchów dziecko i wylądowała na cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja czuje ruchy tylko są takie bardziej jakby wypiannie od czasu do czasu a nie typowe kopniaki czy czkawka jak to było jeszcze niedawno. Jest uch mniej i są mniej intensywne ale czuje je. Podczas skurczu dziecko się przesuwa w lewą stronę brzucha czego zupełnie nie rozumiem. Wydawalo mi się ze powinno schodzić w dół a ono przy każdym skurczu wypina się z lewej strony tak ze tam mam górkę a prawa plaska. No i coraz rzadsze te skurcze. Ostatni byl 20 minut temu i ciagle nic. To chyba jednak falszywy alarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ją bym na twoim miejscu nie ryzykowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście wolałabym to sprawdzić. Skurcze masz co prawda nieregularne ale pojawiła się krew a do tego ruchy osłabły. Na twoim miejscu wolałabym podjechać do szpitala niepotrzebnie niż potem miałoby się coś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie maz? jak jestes sama to zbieraj dzieciaki, odwiez do dziadkow i do szpitala jeszcze gdzies sama rodzic zaczniesz albo z dzieciakami pod pacha, ja do 6 cm nie wiedzialam ze rodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam tak jak Ty, ale rodzilam w uk i kazali mi czekac az skurcze beda co 5-3min. wiec czekalam, i na dobre mi to wyszlo bo bym dwa di w szpitalu spedzila-tyle, zajelo mi rozwiniecie sie akcji, a tak to przyjechalam jak juz mialam 5cm, i za pare godzin mialam juz synka przy sobie, jednak u Ciebie to juz 3porod, akcja moze przebiegac szybko, chyba jednak pojecelam bym sprawdzic co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto Ty sama w domu z dziećmi jesteś? masakra...niektóre są odważne :) obyś nie zaczęła rodzić w drodze do dziadków. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym czekała tak jak ty to urodziłabym w samochodzie :D więc już byłabym wyszykowana do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie pojechalam. Skurcze byly co 8 minut i juz sie zbieralismy i nagle wszystko ustalo. Jest mi tak strasznie zimno i ciagnie mnie na wymioty. Nic nie boli ale czuje sie bardzo zle. O 22 moja mama konczy prace i przyjedziedo dzieci jak mi nie przejdzie a my pojedziemy doszpitala niech mnie zbadaja. Dziecko sie rusza i rozpycha caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×