Platforma Obywatelska to

Jak można ładnie 1 słowem określić tą śmieszną partyjkę....

skurr wieee leeee :)

Przystojniaki! To moja partia buziaki

Najprosciej: zlodzieje

DNO.

nadzieja

gwarancja że Jaro nie dorwie się do władzy

nowoczesna, liberalna partia popełniająca błędy.

tusk do dymisji

TO największa afera korupcyjna w historii Polski. Amerykańskie koncerny IBM i Hewlett Packard oraz powiązane z nimi polskie firmy informatyczne gromadziły na specjalnych kontach miliony złotych, żeby przekupywać rządowych urzędników. Chodziło o zdobycie lukratywnych kontraktów na sprzęt i komputeryzację państwowych urzędów. Jak się dowiedzieliśmy, polscy śledczy występują do Amerykanów o tzw. pomoc prawną – żeby ustalić, ile dokładnie pieniędzy było na łapówkowych kontach i kto z nich korzystał. CBA od prawie 3 lat rozszyfrowywało układ, który niczym rak wżarł się w polskie państwo. Wszyscy w nim biorą, a kto chce zlecenie, musi płacić. Gotówka, przelew, wakacje, sprzęt rtv – każdemu wedle potrzeb. Nie chcesz brać? Lecisz w dół. Trafiasz do innego departamentu, wylatujesz z pracy. Milczenie zdobywa się podpisem pod decyzją, za którą stoi korupcja. Dziś jednak – co podkreślają śledczy – pęka zmowa milczenia. W zamian za uniknięcie kary, byli urzędnicy ujawniają kolejne szczegóły ogromnej patologii. – Rozwikłujemy powiązania między ludźmi służb, koncernami i urzędnikami – przyznają śledczy.

syf i malaria

W maju 2012 roku opisujący aferę z informatyzacją w polskim rządzie dziennikarz Robert Zieliński z „Dziennika Gazety Prawnej” ujawnił, że CBA bada wątek istnienia funduszy łapówkowych w wielkich koncernach IBM i HP. Wówczas CBA zatrzymało dwóch dyrektorów sprzedaży w polskich oddziałach tych firm – Marcina F. i Tomasza Z. Według prokuratury tylko ten drugi dał szefowi Centrum Projektów Informatycznych Andrzejowi M. łapówkę w wysokości 1,5 mln zł. Nie miał szans zebrac takich pieniędzy sam. Musiała mu je dać firma. Teraz – jak ustaliliśmy – śledczy występują do Amerykanów o pomoc prawną. FBI ma pomóc w ustaleniu jakie kwoty były przekazywane na łapówki w Polsce. Dotąd i IBM i HP zapewniały, że w pełni współpracują z polskimi organami ścigania. Fundusz łapówkowy istniał jednak i w polskich firmach.

Ogromną łapówkę, nawet milion złotych, zapłacić miał Andrzejowi M. wiceprezes firmy Netline Janusz J. Jak zdobył pieniądze? Jak opisywał rok temu DGP, firma wystawiała zawyżone faktury za kupowany sprzęt a nadwyżki wracały do niej i były przekazywane na łapówki. Janusz J. To właśnie mechanizm tworzenia takiego funduszu łapówkowego zapożyczony z zachodu. Podobna afera miała miejsce w latach 90-tych w Grecji. Specjalna komisja oszacowała, że zawyżone ceny kontraktów kosztowały kraj ponad 8 mld zł. Komisja obciążyła winą 15 ministrów z dwóch głównych partii, które zamieniały się władzą w ciągu 30 lat. W sumie wzięli ok. 400 mln zł łapówek od niemieckiej firmy Siemens.

seks afera w rzadzie po

nie mam tak wulgarnego określenia w języku polskim by określić tych gogusiów

mam ich w (_._)

TUSK niedługo skończy w więzieniu z dozywociem

Chciałem coś napisać, ale wyskoczyło treść została uznana za spam. :D

obrzydło mi już patrzeć ciągle na te mordy żydowskie, jakieś zmiany by się przydały

a kto głosował na tą mafię,ja się pytam?

23.11.13 gość Hahaha jaka ona liberalna jak podatki tylko PODNOSZĄ? To jest LIBERALIZM?

ja też się pytam! kto był aż tak głupi? :(

jedyna partia którą wszyscy mają w (_._)