Czy kiedys moj facet mnie uderzy

Ma 20 lat. W dzieciństwie był bity bez większego powodu i doświadczał przemocy w rodzinie. Aktualnie nie ma kontaktu z ojcem, który na jego oczach bił jego matkę, wykorzystywał ją również seksualnie, zdradzał . Jego również bił, bez większego powodu kiedy się zdenerwował, ale kiedy wszystko szło po jego myśli był jak normalny kochający mąż i ojciec. Był z nimi do kiedy on miał 7 lat. Zostwaił ich dla jakieś młodszej panienki. Zostawiła go a on po roku do nich wrócił. Co dziwne jego matka wybaczyła mu i przyjęła go, bo wierzyła że to jej wielka miłość. Przez jakiś czas było spokojnie i nagle znowu wróciło piekło. Aż kiedy mój facet skończył 15 lat, odszedł bez słowa i nie ma go do teraz. Spytałam go jak myśli, czemu ich zostawił a on mi odpowiedział -"To dlatego, że wiedział że jestem jak on i też będę takim potworem" Zaniepokoiło mnie to. Odwazyl mi sie to wszystko opowiedzieć dopiero po pół roku. RAcja, jest kłębkiem nerwów, czasem podniesie głos, szybko się denerwuję i ma jak by to powiedzieć "ataki furii" co jakiś czas. Ale przy mnie nigdy od roku nie zrobił nic zlego, jest dla mnie wyrozumiały, czuły, delikatny... O jego akcjach dowiedziałm sie od jego matki i młodszego 13-letniego brata. Że kiedy się zdenerwuje to wszystkim rzuca i zdarzylo mu się udeerzyć matkę kiedy podniosła na niego głos.. Nie wiem co o tym myśleć bo przy mnie jest na prawde spokojny. Mieliśmy wiele poważnych kłotni i jedynie kezyczał nigdy nie podniosł na mnie ręki. Zawsze pierwszy przeprasza Co o tym myślicie?