Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotna matka a nowy partner a dziecko

Polecane posty

Gość gość
Ludzie czy samotna matka nie ma prawa się zakochać.??? Przecież jeśli partner wie o kobiecie że jest mamą dobrze zajmuje się dzieckiem... I sam chce być z tą kobietą to co nie może??? Później może mieć z tą kobietą swoje dziecko. Przecież do miłości nikt nikogo nie zmusza..!!! Ważne żeby się umieli dogadać i żeby dzieci miały wspaniałe dzieciństwo. A później dobry start w dorosłość... Prawda?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama wychowywałam dziecko, bo jego ojciec po prostu się ulotnił, z dnia na dzień stwierdził, że jednak nie nadaje się do życia w rodzinie. Po 2 latach spotkałam mężczyznę, rozwodnika, któremu żona zostawiła 2 dzieci i wyjechała za granicę. 2 lata później wzięliśmy ślub i stanowimy fajna rodzinę. Mąż całkowicie akceptuje moja córkę ja jego synów, wszystkie dzieci są równe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka 6 lat po rozwodzie, dziecko w tej chwili 9. Poznała faceta. Na początku było ach i ech. Facet traktował dzieciaka, jak własne. Tylko po jakimś czasie, dość długim, pan książę zdjął maskę. Dziecko traktuje, jak wroga. Jest zazdrosny o kontakty swojej partnerki z synem, czepia się dzieciaka o wszystko, nie daje grosza na jedzenie dla niego. Potrafił dzieciakowi odebrać telefon, który wcześniej dał dziecku. Podliczył moją znajomą na jakąś nieuzasadnioną sumę pieniędzy, tylko dlatego, że kazała mu się wynosić. Cyrk. Dodam, że znajoma nigdy nie żyła z jego pieniędzy. Pracuje i ma własne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisząc nie daje pieniędzy, miałam na myśli fakt, np. jak ten dziad kupi herbatę, to nie pozwala zrobić tej herbaty dziecku. Przykłady można mnożyć. Socjopata i psychopata. Kiedyś miał odebrać dziecko po przyjeździe z wycieczki, to nie odebrał. Zaczął się cyrk, jak znajoma powiedziała mu, że między nimi koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem po rozwodzie, ale przyżekłam sobie, że dopóki dziecko się nie usamodzielni, nie chcę żadnego faceta obok siebie i syna. Chociaż wiem, że niektóre kobiety układają sobie życie na nowo i są szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznalam partnera kiedy corka miala 2 latka.ogolnie dobrze traktuje dziecko- ma 9 lat obecnie.Spedza z nia czas, chodza na basen czy gdzie indziej. gdybysnmy sie rozstali tez nie chcialabym nikogo. dopoki corka sie nie usamodzielni czyli za ok 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×