Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość125

On zjada wszystko

Polecane posty

Gość gość125

Przy moim facecie normalnie chodzę głodna. Zrobię kanapki dla nas obu to ja Zjem parę a on tylko czycha kiedy ja powiem dość. I to jeszcze wybiera które są większe, mówi mi np weź ta mała z góry żebym mógł się dostać do tej dużej. Ja pierdziele ja jak jestem u niego to jem za koleja bo wstyd mi wybierać, i Zjem tylko parę, resztę jemu zostawiam bo wiem że wiecznie nie nażarty. Po ślubie to my na jedzenie nie zarobimy. Nie chodzi o to że mu wypominam ale on wstyd robi,zachowuje się nie kulturalnie, jak można u kogoś wybierać kanapki która większa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no może troche dziwne ale jest w końcu u Ciebie swojej dziewczyny czyli jak u siebie, niech tylko chlewu nie robi przy innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Heh pamiętam na weselu jak czegoś nie chciałam zjadal moja porcję ale to ja go prosiłam. Boję się że on się zaraz nie podniesie bo zacznie tyc. Ok rozumiem że dobrze się u mnie czuje ale ja i tak traktuje to jako bardzo nie kulturalne zachowanie. Jak można tak jeść jakby cały tydzień nie jadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Nie nie chodzi mi o to że żałuję jedzenia. Tyl ko o to że mi mówi np żebym wzięła z góry ta mała bo pod spodem jest duża. To jest przegięcie, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesz tylko parę? ja zawsze zjadam parę i mi starcza. Nie ściemniaj, Ty też lubisz pojeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesny człowiek
naucz się gotować, to przecież zadanie kobiety gotować sprzątać i usługiwać mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Jakby tak było to bym jeszcze dojadala potem jak on jedzie do domu a tego nie robię. Poprostu uważam że nie powinienem mówić takich rzeczy tylko brać to co daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przesadzasz haha, chciałabym mieć takie zmartwienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz nastepnym razem ze tez sie czaisz na te wieksza i niech sam zje mniejsza bo chcesz sie do tamtej dostac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybralas sobie faceta,ktory nie przywiazuje uwagi do pewnych norm,kultury przy stole,wiec masz buraka.Faktycznie zamiast kanapek rob kolacje bardziej syte,np makaron,wtedy nie bedzie szukal,ktore nitka makaronowa wieksza,bo wszystkie rowne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Umiem gotować bardzo dobrze. Widujemy się popołudniami, on nie zostaje u mnie na noc, w sumie to nigdy nie ma okazji żeby zjadł u mnie obiad choć nie raz go zapraszałam ale zawsze mówił że nie będzie jeździł taki kawał na obiad jak może zjeść w domu więc go nie zmusze. W sumie to nie wiem czemu tu napisałam poprostu śmieszy mnie jego dziwne zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Nie jadamy takich rzeczy na kolację, dla nas to raczej obiad dlatego tego nie robie. No o te normy i zachowanie przy stole mi chodzi ale w życiu bym mu tego nie powiedziała także zawsze już tak pewnie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problemy... przygotuj kanapki, czy co tam, na oddzielnych talerzach. Każdy będzie miał swoje. A ile chłopak zjada tych kanapek? Około? Może tobie tylko się wydaje że je tak dużo? Ja swojemu mężowi też zawsze daję te większe kromki, chociaż on to trzema, czterema się najada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Nie wiem nie liczyłam przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sie wydaje,ze powinnas powiedziec.Wiesz,kiedys mialam w mlodosci chlopaka,ktory tez mial malo kultury,a polegalo to na tym,ze mlaskal przy stole,dlubal w zebach,bekal po skonczeniu i zlizywal okruchy z talerza.Wiesz ,ktos powie-i w czym problem?Otoz dla mnie to byl problem,bo wsrod rodziny,znajomych wstydzilam sie strasznie.On w domu u siebie,nigdy nie jadal razezem przy stole,a u mnie wszystkie posilki jadlo sie wspolnie,tez mu to przeszkadzalo .....i sie rozstalam z nim,bo zbyt roznila sie nasza kultura osobista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się kobieto ,że nie gotujesz mu obiadków...bo zamiast kurczaka z rożna taki żarłok wsunie indora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Nie no to już inna sytuacja. Jakby tak było to już bym napewno mu powiedziała ale tak to chyba nie ma z czego robić problemu i klocic się o takie coś. Jakoś nie wyobrażam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to normalne, zawsze jemy i on po mnie kończy jakieś kanapki, pizze, frytki i inne takie. W knajpach też :) No wiadomo, przy normalnym obiedzie to już nie ale przy takich przekąskach to się często zdarza. Bo np w pizzerii jak się zamawia pizzę to oni dają na takich półokrągłych talerzach każdemu po pół a to chyba logiczne, że facet zje więcej. A jesteś pewna, że on nie jest głodny? A może jesteście nastolatkami i on jeszcze rośnie (wtedy chłopcy bardzo, bardzo, bardzo dużo jedzą)? A może on nie rozumie, że Ci się to nie podoba i wystarczy szczerze porozmawiać? Rób może kanapki na oddzielnych talerzach i tyle ;) Albo układaj na większym żeby nie było "piętrowo". A może on je normalnie tylko Tobie się wydaje, że dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
haha ten mój nastolatek ma 27 lat:-P nie no dobra nie róbmy problemów, macie rację, najwyżej będzie ważył 100kg. Kocham go więc niech robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak tylko zapytałam :) A tyje? Od niedawna zaczął tak jeść? Wiesz mężczyźni mają zupełnie inną przemianę materii. Zresztą jeśli nie prowadzi całkowicie siedzącego trybu życia to pewnie tak szybko nie przytyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie większym problemem
byłoby to, że jadam tak nudne kolacje. Wiecznie jesz kanapki? Co za nuddda. A problem masz z d**y wzięty- wybrałaś chama to masz chama. Ale sądząc po diecie Ty tez nie arystokracja, więc gdzie problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość125
Czy ja napisałam że wiecznie kanapki? nie, więc dlaczego się czepiacie. To był przykład bo ostatnio tak zrobił. Waże 48 kg więc taki ze mnie grubas że szok. Bylea jeśli chodzi o mojego faceta to 80, w sumie wolę go chyba takiego bo kiedyś był szczuplejszy. Wogóle głupi temat założyłam przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×