i tyle warta przyjaźń

"przyjaciółka" związała się z moim byłym, który mnie cholernie skrzywdził - wpadłam przez niego w depresję, zawaliłam studia... wypłakiwałam się "przyjaciółce" w rękaw... a teraz ona wpatrzona w niego jak w obrazek :o i są razem...

taka prawda...kobieta kobiecie największym wrogiem

a najlepsze jest to, że ona nie widzi nic złego w tym, co zrobiła - wydzwania do mnie, wypytuje o moje życie znajomych - ma pretensje, że się do niej nie odzywam :o

spotkała mnie kiedyś jak byłam na randce z pewnym facetem - potem wszystkich wypytywała, z kim się spotykam :o i zgrywa przy tym niewiniątko :o

Tępa krowa, ona nawet tego nie rozumie, więc nie zadawaj się.

sama napisals , ze zwiazala sie z twoim BYLYM. Moze to jest nieprzyjemne dla Ciebie , ale miala pelne prawo do tego :nie zrobila nic zlego .Jedynie jest malo taktowna i krotkowzroczna. Powiedz jej , ze boli Cie ta sytuacja, krepuje i wolisz sie usunac z tych relacji dla wlasnego samopoczucia , rowniez na przyszlosc chcesz uniknac niezrecznych sytuacji . Zycz jej powodzenia .Ty juz sie najadlas z tego pieca , az brzuch Ci rozbolal :-(