Chłopak mnie obraził

Powiedział mi wczoraj , że jestem niestabilna emocjonalnie i że powinniśmy więcej ze sobą rozmawiać. Jak mu powiedzieć, że mnie to zabolało?

jeśli tylko tyle C***owiedział to chyba wielkiej tragedii nie ma. Ja usłyszałam gorsze wyzwiska..

gorsze? jakie?

np. że jestem tępa, głupia, c*pa itd.

rozumiem ze to pod wplywem zlosci? kurde XXI wiek a ludzie nadal nie potrafia sie szanowac

tak pod wpływem złości, spowodowanej hmm.. sama nie wiem czym. Ale to, że emocje wzięły górę chyba nie powinien się tak zachowywać tak mi się wydaje. A Ty możesz dać mu jasno do zrozumienia że ma się tak do Ciebie nie odnosić. Może to coś da :)

jak sie kogo kocha to wogole nikomu nie przychodzi do glowy b go zranic, czy to czynem cy slowem, a nad emocjami trzeba panowac, jak sie podczas klotni nie umie trzymac jezyka za zebami to w pracy/szkole/w domu rodzinnym mozna zrobic cos rownie glupiego i sobie zaszkodzic

Na szacunek trzeba sobie zasłużyć :D

A autorce g***o się stało, niech się cieszy że jej zwrócił uwagę i dał szansę na poprawę a nie kopnął w tyłek :P

to jesli dziewczyna nie zasluguje na jego szacunek to czemu z nia jest? chyba nie jest masochista ?

Lepiej się zastanów nad tym co powiedział, bo może miał rację. A najlepiej mu powiedz że ma do Ciebie tak nie mówić, albo w ogóle mu powiedz że ma się do Ciebie już nigdy nie odzywać i niech spada, bo nie chcesz go już znać.

nic nie zrobiłam złego żeby nie zasługiwać na szacunek moi mili... Nie jestem masochistką, zerwałam po tym jak zaczął mnie obrażać. Nie chciałam czekać aż ostre słowa zamienią się z czyny..

Co ma brak szacunku do masochizmu, nie szanuje jej ale do rypania może się nadawać :D

nie pisalam o tobie tylko o facecie, ktora obraza. bo jak obraza i ktos stwierdzil ze na szacunek trzeba zasluzyc, to pytam po co jest z kobieta ktora nie szanuje? chyba taki facet to masochista skoro zyje z kims kogo nie dazy szacunkiem

jak do rypania to tym bardziej przegryw

Facet jej grzecznie mówi że muszą więcej ze sobą rozmawiać a ta się obraża i jęczy, wy ją jeszcze podpuszczacie, jakieś głupoty piszecie o braku szacunku a ona aż się prosi żeby ją pacnął w łeb :D

Pierwszy raz spotkałam faceta, który zwrócił mi uwagę na to że jestem niestabilna emocjonalnie. On ciągle chce ze mną teraz rozmawiać i wypytuje mnie o wszystko. Ja nie jestem jakaś nienormalna.

ejj nie przejmuj się :) może i Cię to jakoś zabolało, ale bez przesady, nie powiedział nic takiego strasznego, a wręcz wyraził chęć częstszej rozmowy z Tobą - to wszystko na plus! Rzadko się zdarza, że chłopak coś takiego powie, bo zazwyczaj "nie chce im się słuchać tej babskiej gadaniny" ;) Uszy do góry :) A tak swoją drogą, to każda kobieta jest trochę niestabilna emocjonalnie, jedne są zazdrosne o partnerów, inne robią dziką awanturę o niewywalone śmieci, innym brakuje zdecydowania w życiu ;) Ah te nasze kochane hormony :D

Moim zdaniem on Cię aż tak strasznie nie obraził, dał tylko do zrozumienia, że powinnaś bardziej panować nad emocjami i więcej z nim o nich rozmawiać, to nic złego. Powinnaś raczej wyciągnąć wnioski a nie obrażać się.

Trzeba było z nim o tym porozmawiać i poprosić o jakieś konkrety, co ma na myśli. Nie przyszło ci do głowy, że on naprawdę odbiera niektóre twoje zachowania jako przejaw niestabilności emocjonalnej i naprawdę potrzebuje rozmowy? Zamiast się obrażać powinnaś z nim o tym porozmawiać, bo może rzeczywiście jest jakiś problem.

Przeciez niestabilnosc emocjonalna, to norma u kobiet. I ciesz sie glupawa c**** ze on w ogole chce rozmawiac z toba. :D

A zreszta o czym rozmawiac z kobieta. Do tego sa odpowiedni ludzie. Kobiete to sie r***a i od czasu do czasu nalezy jej pocisnac, po to aby wladze nad soba poczula ktora lubi. Natomiast do rozmow to ma kolezanki glupie, a nie facetowi d**e zawracac.