Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem ze spacerami

Polecane posty

Gość gość

Otóż mam 15 miesieczne dziecko, ktore po pierwsze, ze nie za bardzo lubi jezdzic w wozku (krzyczy, denerwuje sie itp), a po drugie - pracuje tak, ze ok 14 tej jestem w domu, wtedy dziecko akurat zasypia - budzi sie ok 17 -17.30 i zanim zje - jest godzina 18ta. No i wiadomo - teraz ciemno, zimno i przeweaznie jest tak, ze od pon do piatku dziecko siedzi w domu, a wychodzimy w sobote i niedziele. Czy to nie zaszkodzi małej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy Ty jesteś w pracy to kto z dzieckiem jest ? To ta osoba nie może wyjść z dzieckiem na spacer ? Np.do południa? Szczerze ? To sobie tego nie wyobrażam ;) My wychodzimy na spacery niezależnie od pory roku,godziny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jest z moja mama, ale trudno mamie zniesc i dziecko i wozek, bo to kobieta 63 letnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale poza tym, to mega problem jest z tym, ze mała sie strasznie w wozku denerwuje.... probuje sie z niego wydostac, rycy, jakby ja ktos ze skory obdzierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz znieść mamie wózek przed pójściem do pracy ? Ewentualnie od czasu do czasu poprosić sąsiada lub kuzyna/rodzeństwo by pomogli mamie ? W każdym razie ja tak robiłam jak byłam po cc a potem miałam komplikacje i zakaz dźwigania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiej możliwości żeby za rączkę wziąć na spacer, niech chociaż pół godziny pobiega? Zaszkodzić nie zaszkodzi, skoro dziecko zdrowe, dobrze śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie mozesz isc z dzieckiem na spacer o 18??? Bo ciemno i zimno?? Przeciez za miesiac bedzie ciemno o 15, czyli, ze po 15 nie bedziesz na dwor wychodzic. O tej porze roku cieplo o zadnej porze dnia juz nie bedzie, dlatego ubiera sie kurtki, czapki i rekawiczki. jesli dziecko nie chce byc w wozku, to niech pochodzi na dworze chociaz 15 minut. Chodzi o to, zeby oddychalo swiezym powietrzem i sie hartowalo, bo jak bedziesz tak kisisc w domu, to po kazdym wyjsciu z domu bedzie ci chorowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy Twoje dziecko chodzi pewnie, ale może mama Twoja zabrac je bez wózka, chociazby na pół godziny na spacer - niech idzie na własnych nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdź o 14 od razu po pracy i niech dziecko pospi na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na nogach tez nie zawsze chce, bo ryczy zeby ja wziac na rece - normalnie to jakis koszmar spacer z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo jak ja weźmiesz i ciagniesz chodnikiem, przy okazji pewnie zakupy robisz to dziecko sie denerwuje i nudzi weż je na plac zabaw, pobiegaj z nim, powygłupiaj. 63 letnia kobieta jest wg ciebie za stara na spacer???? znieś jej wózek na dół i sobie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I twoja matka siedzi z nia tyle godzin w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że mama powinna przed południem wziąć dziecko na dwór. Rozumiem, że w bloku mieszkasz. Mogą sobie przecież pochodzić koło tego bloku, a jak mała będzie bardzo dokuczała to do domu. Może jest jakiś placyk zabaw, żeby się dziecko zainteresowało, albo może wziąć jakiś samochodzik do jeżdżenia czy ciągnięcia.... Po za tym koło 18 też się możecie przecież przewietrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spacer powinien być codziennie, bo odp***ość spada. Potem krótki spacerek, wiaterek przeleci i od razu katar i choroba.... bo dziecko nie przyzwyczajone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anonimowo napiszę, że... nic dziecku nie będzie :) Ja z dzieckiem też rzadko wychodziłam z domu (może 2 razy w tygodniu na godzinny spacer i kilka razy samochodem na zakupy do sklepu) i teraz ma prawie 3 lata i wcale nie choruje. Najważniejsze to żeby dziecka nie przegrzewać i często wietrzyć mieszkanie. Oczywiście spacery wskazane, ale jak nie da rady to spokojnie, nic się nie stanie, odbijecie sobie w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę masz dziwne te godziny snu takie pozne.moj po 19 idzie już na noc prawie spac,(a ma 2 l i 9m)a twoje dopiero z godzine poltora na chodzie?to na dobre na nocke o której idzie spac?>przestaw mu ten tryb to jakas masakra.a to ze się buntuje w wozku to norma.dziecko jak już nauczy się jakkolwiek samo poruszać nie chce siedziec w wozku.a spacery lepsze codzienne krótsze.moi rodzice starsi a chodza codziennie z wnukami.pokombinuj troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego masakra? my się kąpiemy o 21, jak dobrze idzie to do 21.30 śpimy, a jak się małemu nie chce to i do 23 śmiga, później śpi ciągiem do 5:00, ma 4 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jakbym czytała o moim dziecku. Synek ma 8 mc i za nic nie chce jeżdzić w wózku. Wytrzyma max 10-15 min a dalej muszę go nosić na rękach. Nie pomaga zabawianie, wychodzenie w porze jak ma drzemkę, jak jest po spaniu i najedzony no nic nie działa. Teraz siedzi już 8 dzień w domu, bo jak tylko widzi że chce mu założyć kombinezon i wyjść z nim chociaż na balkon to jest panika, nawet nie płacz tylko panika. Dzisiaj muszę iść na pocztę będzie miał spacerek, chociaż na te pół h. Zaczyna już chodzić sam. Pocieszam sie, że będzie lepiej, aby tylko przeżyć tą zimę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 mies dziecko może chodzić za ręke bez problemu, albo biegać. Weż pod uwage że niedlugo będzie zima i może być tak, że w weekendy będzie wiał duży wiatr, padał snieg, albo mrozy i wtedy Twoje dziecko przez kilka tyg może nie wychodzić z domu. Spacery to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby wyżej ktora ma 8 mies dziecko. Tobie się nei chce na dwor wychodzić a nie na dziecko zwalasz. Nie znam żadnego dziecka ktore w radości czekałoby aż mama załozy kombonezon, dzieci nie cierpią zakładać zimowych ubrań, jest ich dużo, dziecko ma ograniczone ruchy. Ale nie patrzy się czy dziecku się podoba, tylko zakłada, jak popłacze to trudno i na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko budzi sie z drzemki popołudniowej ok 17???? tu chyba jest coś nie halo, potem pewnie biega do 23. Moje dziecko chodzi wstaje rano 6-7 , drzemka jest ok 12-tej, spi godzina góra dwie, wieczorem zasypia o 20 tej a nawet wcześniej. Może przestaw dziecko, bedzie po kłopocie, obudzi sie na twój powrót z pracy i pójdziecie na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm25
spacery są ważne ja też wracałam z pracy zimą to była już 16 ale brałam małą chociaż na pół godziny na dwór. teraz jestem w 8 miesiącu i mimo że mi się nie chce to wychodzimy codziennie bo siedzę w domu i mam czas. a tak z ciekawości zapytam was mamy-urodzę na początku stycznia i pewnie będą już duże mrozy...kiedy można zacząć wychodzić po trochę z noworodkiem na dwór? pytam bo córcia była rodzona w lipcu więc było cieplutko, a teraz urodzę w środku zimy i nie wiem ile tygodni czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje jakby mogło to zamieszkało by na dworze. 18 godzina to nie problem poprostu tobie się nie chce wychodzić i tyle o tej porze dopiero sklepy zamykają i są ludzie na miescie jakbys miała wyjść o 21 no to co innego. Do kobiety która pisze, że jej dziecko wpada w panikę jak widzi kombinezon to może oznaczać że dziecku nie chodzi o spacer tylko o ten kombinezon może jest za ciasny może go gryzie albo mu za gorąco. Po za tym gdzie mieszkasz, że już dziecku kombinezon zakładasz? jeszcze nie ma mrozu co mu założysz jak przyjdzie mróz?załóż rajtuzki spodnie i przykryj kocykiem będzie miało wiekszą swobode i nie bedzie mu groąco. Mój miał taki okres jak był malutki że jak go wkładałam do wózka to płakał i cały spacer był męką okazało się, że gniotło go w plecki także to wcale nie musi chodzić o spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka rodzila pod koniec stycznia i polozna powiedziala żeby wyjśc po miesiącu, jak temp będzie dodatnia. wczesniej bylo werandowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za położna???? ja rodziłam 27 grudnia werandowałam przez tydzień potem wyszlismy na pierwszy krótki spacer do lekarza na szczepienie i codziennie coraz dłużej co za bzdury miesiąć???? Może dziecko było wcześniakiem?? Mroźne powietrze jest bardzo zdrowe tylko trzeba ubrać ciepło dzieciątko (nie za ciepło oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolka24
Do osoby z godz 19:05 otóż mylisz się, cały czas od maja do września spędzaliśmy z synkiem na dworze. Spacerując po 3/4 h dziennie bo było ciepło. Wychodzę z małym codziennie pomimo protestów, co pojeżdzi w wózku to pojeżdzi resztę siedze na placu zabaw albo ławce, pokazuje ptaszki, dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolka24
Zakładam kombinezon ale nie taki typowo zimowy :) opcja kurteczka plus spodenki i kocyk odpada bo jak pisałam w wózku siedzi 10/15 min i się zanosi, zabawianie nic nie pomaga i chce na ręcę. Póbowałam już wszystkiego, różne ubranka, trzy wózku mamy nic nie pomaga. Najlepsze jest to, że mały nie lubi jeżdzić nawet w foteliku samochodowym. Mam nadzieje że wyrosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrosnie ma poprostu temperament. A w domu też się tak klei do ciebie czy tylko na dworze? Mój mały w aucie max 40 minut a kiedys 5 minut było koszmarem teraz auto stoi a jak gdzieś dalej to jedziemy pociągiem i ma frajde. A karmienie kaczuszek? kopanie piłki? nic nie daje?A jak ktoś inny wychodzi to też się tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×