Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i stało się młoda wybrała butelkę

Polecane posty

Gość gość

karmiłam mieszanie - zalecenie pediatry i niestety młoda zaprzestała jeść z piersi, czasami na śpiocha tylko uda się ją oszukać, a tak to muszę odciągać, ale kurcze maks 40 - 50 ml mi się odciągnie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale goowno nas to obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mała ma ??? Dlaczego musiałas karmić butelką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego , że wybrała butelke ?? jak z piersi nie leci to co ma głodzić dziecko ?? jej sprawa !!!!!!!!!!!! nie wszystkim mamom jest dane karmić piersią !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na to nie poradzisz. Masz pewnie mało pokarmu i trzeba sie z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwłaszcza tym którym się nie chce dowiedzieć co robić aby karmić- to nie jest wpis do autorki tylko osoby powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mam mało treściwy pokarm i malutka mało przybierała na wadzę, dlatego lekarz zalecił dokarmiać ją mieszanką. Na początku było ok, nawet cieszyłam się, że nie bardzo lubi pić z butelki, ale to się zmieniło i teraz jest wielki ryk jak przystawiam ją do piersi tylko w nocy uda się ją jakoś oszukać. Ma skończone 3 tygodnie, więc tym bardziej ubolewam nad tym, że stało się jak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuję się z tym gorzej, ale jednak mam wyrzuty sumienia, bo lubiłam ją karmić piersią. No cóż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to odpowiadam ... czy każde przejscie na mm i butlę musi wiązać się z lenistwem matki ?? ta która nie wie co to znaczy krwawiące brodawki , brak pokarmu i ryk ( darcie się!! ) dziecka z głodu nie zrozumie tego ,... niestety .. ludzie kurcze przecież karmienie mm nie jest przestępstwem , wybór należy do matki dziecka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oczywiście rozumiem, że karmienie mm nie jest przestępstwem, ale jednak - o ile robi się to prawidło - to kp sprawia przyjemność matce, no i nie oszukujmy się jest i tańsze i zdecydowanie lepsze. No mi się nie udało niestety. Chociaż i tak staram się chociaż na chwilę z nią powalczyć zanim zacznę odciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie zamartwiaj się i nie obwiniaj się za to , że nie możesz karmić piersią , przecież chcesz jak najlepiej dla swojego dziecka i dlatego musiałaś dokarmiać ( skoro mała mało przybierała ) też miałam to samo .. ściągałąm mojego pokarmu 80 ml na dobę , mała to wypiła i musiałam drugie 100ml mm dorobić ... i po trzech tyg przeszłam na mm dziecko ma ponad dwa lata , nie choruje i żyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki gościu wyżej za pocieszenie to miłe i zawsze jakoś podbudowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy lepsze to bym się kłóciła ... w czym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Karmiłam mieszanie a w końcu synek z piersi jadł tylko na śpiocha, w nocy.To trwało z 3 miesiące. Pewnie trwałoby dłużej, gdybym nie przerwała z powodu powrotu do pracy i oduczania jedzenia go w nocy. Też ściągałam po ok 50 ml. Po okresie karmienia piersią (ok 6 miesiąca) chciałam spalić laktator, tak miałam go dosyć).Ale w gruncie nie było tak źle. Według mnie karmienie piersią to wygoda. Przy ściąganiu mleka i dokarmianiu mm miałam wrażenie, że nie robię nic innego tylko myję butelki i pojemniki cały dzień. Najwygodniejsze było to, że synek jadł z piersi w nocy i nie musiałam tłuc się z butelkami po nocy.To nic, że nie karmiłam synka tylko swoim mlekiem. Dzisiaj ma 10 miesięcy i nie chorował ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, najgorsze jest to siedzenie w kuchni i non stop wyparzanie, mycie, wyparzanie i mycie, no cóż czegóż się nie robi dla naszych maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwala mnie tekst- nie ze szkoda dziecka albo boję się o jego zdrowie- to jeszcze bym zrozumiała (choć widzę wokoło ze to żadna regula ze karmienie piersią jest lepsze od mleka modyfikowanego) ale tekst ze SZKODA BO LUBILAM KARMIC PIERSIĄ jest jak dla mnie dyskwalifilkujący. Jakbys mogla to pewnie karmilabys do 3 roku zycia, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko naturalnie nie jest lepsze od sztucznego, no weź przestań :D ha ha. Tak karmienie piersią można lubić, bo jest to bliskość i czułość dla maluszka i nie jest jakimś dziwnym uczuciem dla matki, to normalna reakcja organizmu, dostaliśmy to w genach matka miała lubić karmienie piersią, bo od tego zależało przeżycie potomka. Życzę smacznego przy jedzeniu sztucznego miodu itd bo przecież jest równie dobry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, że można lubić karmić piersią? Tak można ja też lubiłam karmić piersią chodzi o więź i emocje, bliskość z dzieckiem i czułość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wyparzanie, jakie gotowanie? Dajcie sobie na luz.. same sobie utrudniacie.. __ Butelki myłam pod bieżącą wodą, smoczki też.. czasem wrzuciłam do zmywarki.. Raz na jakiś czas może nalałam na chwilę wrzątku- tyle, co przepłukać... i tylko 2 razy wrzuciłam wszystko do garnka i się gotowało. __ Zwykła, ciepła woda z kranu.. a nie pieprzenie się z wyparzaniem, sterylizowaniem, gotowaniem.. po co? Dziecku nic nie będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Ja tez lubiłam karmic piersią .Ta bliskość dziecka i czułość:) jak dla mnie cudowne chwile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudowne chwilę? Okropieństwo.. na dziecko czekałam wieeeele lat, dwie ciąże straciłam... i co? Nie dość, ze w 2 dobie cycki zrobiły się prawie jak moja głowa.. były wielkie, twarde, sutki pokrwawione - wyłam z bólu karmiąc, to jeszcze kompletnie nie czułam, że karmię swoje dziecko. Przystawienie do piersi to było koszmarne przeżycie nie tylko fizyczne, ale potem też psychiczne.. patrzyłam na mojego malutkiego synka i nie czułam nic.. w momencie karmienia zamieniał się w jakiś przedmiot.. zero uczyć, a raczej rozdrażnienie, wkurzenie. _ Jeszcze o ile mogę zrozumieć, że ktoś ma podczas karmienia do tego neutralny stosunek.. nakarmi dziecko i tyle, to coś jest ne tak, jeśli ktoś twierdzi, że lubi to robić, że może karmić i karmić, że to super uczucie.. i jeszcze mieć radochę z tego, że duże, np. 8-9 miesięczne dziecko (już nie mówiąc o starszym) samo próbuje się dostać do piersi "rozkopując" bluzkę.. i to nie po to, by się najeść (nie uszukujmy się, ale 8-10 miesięczne dziecko powinno zjadać obiad, owoce, kaszkę, trochę pieczywa, żółtko itp. a mleko jest dodatkiem..) Dzieci traktują cycek jak smoczek.. chcą chwilę pociumkać i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same pedofilki
karmicie piersia, bo jest to przyjemne ???????????? masakra, jak matki kp maja zlasowane berety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
źle karmiłaś, nieumiejętnie przystawiałaś do piersi to się nie dziwię, że nie lubiłaś tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajsoosa
Ja tez karmienia cyckiem nie lubilam. Nie wiem,moze jak sie ma spokojne,zrelaksowane dzieci,ale ja mam dwa diably i karmienie to nie byl czas odprezenia,tylko walka z dzikami. Autorko,jak wybrala,to wybrala i juz. Mozesz ja karkic swokm mlekiem rano,wieczorem,w nocy,jak jest zaspana. A w dzien butelka. I niczym eie nie przejmuj,gwoje dzieckk nie mogloby sobie wyobrazic lepszej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajsoosa
A to niby wyparzanie butelek caly dzien - baby,nie pyer do l cie - kupcie sobie ty h butelek 6 czy 10 i wszystko wymyjecie wieczorem,jak dziecko pojdzie spac - albo chlop wymyje po pracy. Po co sobie utrudniac zycie? Przy pierwszym dziecku tez tak sie cackalam i sterylnie,i ostroznie - przy drugim odbpoczatku butelki i smoczki szby do zmywarki. Maly jest zdrowy i ma sie swiet ie,ma 9 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wyparzacie butelki? Wyjaławiacie tylko dziecko. Później się dziwić, że alergie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania19
Może miałaś za mało pokarmu i mała czuła się głodna? jeśli tak to polecam c***icia środkek ze słodem jeczamiennym , po nim poprawiła mi się laktacja i mogłam spokojnie karmić tylko piersią mojego małego. Więc może u Ciebie też tak będzie? próbuj bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie smiesza teksty typu kp uchroni dziecko przed calym zlem tego swiata. Albo dziecko ma 10mcy i nie chorowalo wcale a jak ma chorowac jak nie ma kontaktu z dziecmi w zlobku czy przedszkolu. Karmilam corke grubo ponad rok. Do 2 lat nie wiedzialam co to katar nawet leku od goraczki dla dzidcka nie mialam w domu. Ale jak poszla do przedszkola majac 2,5 roku to sie zaczelo, antybiotyk za antybiotykiem. To samo u kolezanek. Takze dajcie sobie spokoj z tymi tekstami o odpornosci i kp bo to nie ma sensu tylko pozostaje rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×