Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hędo

typy mamusiek w przedszkolach NASZE OPISY

Polecane posty

Gość gość
MNie wkurzają mamy ktróre nie pracują a trzymają dzieci w przedszkolu po 8 godz. zresztą u nas sporo babć odbiera dziec**** 5 godzinach. jak ktoś ma możliwośc to dla dziecka lepiej uważam x x a co cie to obchodzi, ja nie pracowalam i dziecko bylo 8h, ale nie dlatego,ze ja chacialam na tyle, tylko dziecko chcialo, bo uwielbiało chodzic do przedszkola, on by najelpiej na 6.00 poszedl i o 20.00 wyszedł:D wiec nie tlumacz sobie,ze matki dla wlasnej wygody oddaja na tyle h, bo nie zawsze tak jest:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracowałam, a dziecko było w przedszkolu po 8-9 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak już wierzę.... oczywiście że dla własnej wygody i z lenistwa trzymają dzieci tak długo mi byłoby zwyczajnie wstyd nie pracować i odbierać dziecko po 8 godzinach. ale oczywiście nie napiszesz że tobie było tak wygodnie, mogłaś cały dzien seriale oglądać :) tylko dziecko chciało, ta wersja lepsza dla twojego sumienia.... jakbyś je odebrała wcześniej też by chętnie poszło z toba na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie musze sie przed toba tlumaczyc:D kim ty dla mnie jestes?-nikim, zwyklym smieciem:D pisze jak bylo a wierzyc mi nie musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mamy kolejny typ mamuśki sfrustrowany leń :) bezrobotna która trzyma dziecko 8-9 godzin w przedszkolu bo musi odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem typem matki nahalnej, ale nei wyobrażam sobie dziecko oddać na 9 h do przedszkola..to ile z tego dnia zostaje nam??? 2 h po powrocie do domu i spanie..bez sensu...gdybym nie pracowała to zaprowadzałabym dziecko na pół dnia, wtedy akurat czas dla siebie, domu.... w sam raz, wilk syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he :D Dobry temat a opis mamusiek zgadza się z moimi obserwacjami bo dokładnie takie mamusie są u nas. Te co się śpieszą, śpieszą się rzecz jasna do pracy (przynajmniej u nas podczas rozbierania w szatni padają często słowa "no, szybciej kochanie bo mamusia się spóźni do pracy). Ludzie są różni, jedni chcą zwyczajnie przyprowadzić dziecko i żyć swoim życiem poza drzwiami "przechowalni" a inne będą się bardziej interesować, angażować itp. Ja należę do tych która chce wiedzieć kiedy i o której zaplanowane jest wyjście do teatru, co ma być przygotowane na wyjście do lasu itp. Nie interesuje mnie głębsze drenowanie życia przedszkola ale jestem otwarta na to co mają do powiedzenia panie, dyrektorka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym też nie dała rady nie pracować zawodowo a dziecko na cały dzień do przedszkola wysłać, i jeszcze pisać że to dla jego dobra, żenujące owszem przedszkole jest super ale niekoniecznie w pełnym wymiarze godzin. to co przyprowadzasz dziecko do domu jest godzina 16-17 ta, posadzisz pewnie przed TV, potem kolacja, kąpiel i spać i tak cały tydzień. Po co ci to dziecko w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak są takie... też znam, bezrobotne a dziecko odbierają przed zamknięciem. fajny temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te matki które nie pracują mają takie samo prawo zostawić dziecko na pełny wymiar godzin jak te które pracują , wszystko zależy od podejścia bo jeżeli dziecko lubi przedszkole, świetnie się czuje wśród dzieci to dlaczego nie? Co innego jeżeli nie pracujemy , przyprowadzamy zatrwożone dziecko które najchętniej zostałoby w domu , wtedy szkoda by mi było dzieciaka i zostawiałabym najwyżej na 4 max 5 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem żadnej trójce ale lubie wiedzieć gdzie i kiedy idą dzieci, co trzeba przynieść, chętnie upiekę ciasto na andrzejki, kupie nie proszona w danym momencie blok rysunkowy czy ręczniki papierowe. a i też zawsze dzień wcześniej dokładnie planuje garderobę córki na następny dzień w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że jak ktoś nie pracuje to nie ma co robić? Ja na weekend to potrafiłam wysłać dziecko do dziadków, żebyśmy mogli wyskoczyć gdzieś sami i zabawić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o prawo do zostawiania dziecka na 8-9 godzin ale o dobro dziecka! moje dziecko też lubi przedszkole ale to nie znaczy że ma tam siedzieć cały dzień! kobieto ogarnij się! tym bardziej że większość dzieci jest odbierana o 14-15 tej. Niewiele dzieci jest tak długo w przedszkolu więc twoja i tak siedzi sama na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że jak ktoś nie pracuje to nie ma co robić? Ja na weekend to potrafiłam wysłać dziecko do dziadków, żebyśmy mogli wyskoczyć gdzieś sami i zabawić się. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx super, w ciągu tygodnia dziecko cały dzien w przedszkolu, weekend u dziadków.... po co powoływałaś to dziecko na świat w ogóle? fanaberia, moda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezrobotny leń... faktycznie sa takie, też znam. Tylko patrzy gdzie i komu dziecko podrzucić. Dla niej najlepsze byłoby przedszkole 24 godz czynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciaki zrobiliśmy sobie bo tak chcieliśmy. Na wakacje tez sami jeździmy, aby wypocząć, a nie się nimi zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym bardziej że większość dzieci jest odbierana o 14-15 tej. Niewiele dzieci jest tak długo w przedszkolu więc twoja i tak siedzi sama na końcu. x x xchyba u ciebie,u mnie wiekszosc odbiera kolo 16.00 a jak ja odbieram dziecko to jeszcze 8 osob zostaje do 17.oo wiec nie maraluj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądraluj:D to ta z z kategorii głupio-mądra :D mamuska, ktora wie lepiej jak jest w innych przedszkolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem dziecko, które woli przedszkole niż dom musi mieć naprawdę nudnych i nieprzyjemnych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie mogę:D wyzej to chyba jakas idiotka pisala:D dzieci znajomych uwielbiaja przedszkole, bo sa fajne panie, ale to prywatne przedszkole jak chcesz prawie za darmoche by sie twoim bachorem zajeły to nie dziwne,ze chce s*******ac do domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja typ matki lenia
To ja jestem typ len:-) jestem na l4 ciazwym i zaprowadzam corke na 8 i siedzi tam do 15. Ja w tym czasie glownie ogladam seriale albo czytam ksiazki:-) Corke na sile musze zabierac z przedszkola bo tak jej sie tam podoba. Nie mam zadnych wyrzutow sumienia co wiecej dobrze mi z tym;) po przedszkolu idziemy na spacer a potem z pol godzinki sie z nia pobawie a reszte dnia corka bawi sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja też lubi przedszkole ale jak po nią przychodzę to z radością idzie do domu. jak nie macie w domu nic poza oglądaniem bajek przed TV w domu dzieciom do zaproponowania to nie dziwne że nie chca iśc do domu. Dziecko chciane, kochane zawsze woli iść do domu. dobrze ktoś napisał że jak ma nudnych rodziców to woli siedzieć w placówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzej to chyba jakas idiotka pisalasmiech.gif dzieci znajomych uwielbiaja przedszkole, bo sa fajne panie, ale to prywatne przedszkole jak chcesz prawie za darmoche by sie twoim bachorem zajeły to nie dziwne,ze chce s*******ac do domu xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx poziom wypowiedzi nic dodać, dziecko które ma fajny dom i kochających rodziców którzy mają mu coś do zaproponowania zawsze woli dom, rodziców niż najwspanialsze panie w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko jest w przedszk. 8 godzin bo oboje pracujemy ale nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i trzymać dziecko tak długo w przedszkolu. czasem jak wezmę sobie jakiś dzien urlopu, zwolnienia to mała też zostaje w domu, chcemy sie sobą nacieszyć. Jak sie urwę z pracy też idę po nią wcześniej i pomimo że uwielbia przedszkole (państwowe) to zawsze sie cieszy jak idzie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hędo
u nas przedszkole tylko do 13.30 , pracuję do 15, więc i tak opiekunka odbiera dziecko, zanim wrócę do domu ok 15.30, to dziecko budzi się własnie z drzemki, bo niestety ale jeszcze potrzebuje tego snu. Jemy obiad, idziemy na spacer, bawimy się, róznie. Mamy po prostu czas dla siebie ;) czyli jednak jest więcej typów niż wymyśliłam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie ma, zawsze biegiem z dwoma psami lecimy do przedszkola, miną na sankach psy ciągną Młodą, też galopem :) Potem lecę biegiem do domu, bo szybko do pracy. Czasem do przedszkola nie wchodzą, bo przecież psy same po przedszkolem nie zostaną, Mała goni sama. Odbiera Tatuś,też leci z psami,Mała wychodzi sama, tam czekają i lecą do domu, bo ja zaraz wracam i robimy obiad. Nie jeżdżę samochodem, no chyba,że leje, bo mamy niedaleko, nie wiem co się dzieje w przedszkolu, mało tam zaglądam, Panie ze mną gadają w przelocie, rozmawiam z Młodą, opowiada wszystko, chyba jest ok .Zebranie to formalka, wszelkie składki płacę, inne Mamy znam tylko z widzenia, nawet z nimi nie gadam. W ziemie jak jedziemy "zaprzęgiem" to dzieciaki w oknach, jak już przyszły wcześniej machają do nas jak dojeżdżamy, chyba odbierani jesteśmy jak idioci:) No i czasem psy w kurtach biegają, jeden po zapaleniu ucha latał w czerwonej czapce Młodej, wiązanej pod brodą:) Młoda mówi,że mam najfajniej, bo nikt "psami nie jeździ" w zimie:) Dominują kierowniczki, plotkary ,ekomamtki, a i super nianie, które ze wszystkim sobie radzą, wszystko wiedzą najlepiej, jest też odłam perfekcyjnej matki i perfekcyjnej pani domu jak i biznesmenki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość moje dziecko jest w przedszk. 8 godzin bo oboje pracujemy ale nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i trzymać dziecko tak długo w przedszkolu. czasem jak wezmę sobie jakiś dzien urlopu, zwolnienia to mała też zostaje w domu, chcemy sie sobą nacieszyć. Jak sie urwę z pracy też idę po nią wcześniej i pomimo że uwielbia przedszkole (państwowe) to zawsze sie cieszy jak idzie do domu. \ \ \ ja podobnie mam, mam dwoje dzieci w przedszkolu i wydawałoby się, że jak ja mam urlop, to one do przedszkola, a ja heja ... nic z tych rzeczy, jeśli wiem, że nie ominie ich coś fajnego, że będzie to zwykły przedszkolny dzień, to i im robię wolne od wstawania przed 6, wysypiamy się, a potem ja robię normalnie swoje, dzieci się bawią, z przerwami na posiłki, zakupy, spacer. Tak samo jak szybciej wyjdę z pracy - pierwsze co, to idę po dzieci do przedszkola. Obiad mają o 13-stej, po nim jest już czas wolny, zajęcia dowolne, niektóre dzieci się bawią, niektóre rysują, niektóre w oknie wyczekują rodziców/babć. Więc nie widzę potrzeby, by na siłę, dla zasady się tam kisiły. Co innego wiosna, lato , wczesna jesień, gdy ciepło i miło, to bawią się na placu zabaw przed przedszkolem i rzeczywiście, cieżko je stamtąd wyrwać:) jak jest zimno, jak teraz, to podobne rozrywki i zabawy mają w domu - dostępne od ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie ze są jeszcze na tym świecie "normalne" mamuśki a nie takie wyzwolone, pseudo nowoczesne które to trzymają dziecko w przedszkolu i wmawiają innym (bo same juz w to uwierzyły) że dzieci tylko tam są szczęśliwe a one latają po koleżankach, sklepach.... bo przecież muszą mieć czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem cała wydziarana..i nie jakaś patologia-pracuje w urzędzie, mam fajna rodzinę, drugie dziecko w drodze..po prostu lubie tatuaże:) wyobraźcie sobie miny innych matek i pań w przedszkolu...Moja rodzina to na bank SZATANY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem cała wydziarana..i nie jakaś patologia-pracuje w urzędzie, mam fajna rodzinę, drugie dziecko w drodze..po prostu lubie tatuażeusmiech.gif wyobraźcie sobie miny innych matek i pań w przedszkolu...Moja rodzina to na bank SZATANY!! ********************88 A ja wlasnie z ims takim jak Ty chetnie bym sie zakumplowala. Bo szczerze to na te zatroskane, wpatrzone w dzieci matki Polki zuplenie nie wyluzowane, nie moge patrzec, ani ich sluchac. Wiecznie wszytko przezywaja i wyolbrzymiaja. Zero dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×