Dlaczego kobiety łapią facetów na dziecko

Na początku napiszę, że jestem kobietą. Możecie mi wytłumaczyć dlaczego babki łapią facetów na dziecko? Przecież to za mało, żeby zatrzymać mężyzcznę u swego boku. Naprawdę nie macie nic więcej do zaoferowania? Proszę nie pisać tekstów w stylu "a co to niepokoalne poczęcie było?", bo często jest tak, że kobiety mówia facetom, że biorą tabletki, a żadnej nie miały w ustach. Przyznały mi się do tego aż 4 koleżanki ( nie, nie, żadna patologia, atrakcyjne, wykształcone). Jak to się kończy? Efekt jest taki, że jest szybki ślub i równie szybki rozwód (2 z tych 4 przypadków, a w pozostali mają kryzys). Druga sytuacja dotyczy mężatek, które w kolejnej ciąży upatrują szansy na przezywciężenie kryzysu w związku. Potem zostają same z 4 dzieci. Zatem pierwszym negatywnym skutkiem jest rozwód, a następnie problemy z ułożeniem sobie nowego życia, bo dzieciaci raczej na szczycie listy "dobra partia" nie figurują. Będzie tu jakaś odważna i się przyzna, że wbrew wspólnym ustaleniom pomogła losowi?;) Pozdrawiam

Po czymś takim w oczy bym sobie w lustrze nie spojrzała.

Może kaska? A moze tak zakochane są że nie myślą o tym co napisałaś

Ale czytałam o kobietach, które to robią, bo nie mogą doczekać się ślubu. To był felieton w Twoim Stylu. Jak sie faceci o tym dowiedzieli, nie było mowy wówczas o żadnym ślubie.

sama znam laskę, która złapała faceta na dziecko. Facet tęskni za wolnością, nie wiem po co był ślub, klepią biedę, nie dorośli do posiadania dziecka. Ogólnie nieciekawie

Będąc facetem nigdy nie pobrałabym się z kobietą, jedynie przez wzgląd na ciążę.

Była żona mojego męża kłamała w sprawie tabletek. Jak zapytała się wprost czemu mam wobec niej taki dystans to powiedziałam wprost "nie szanuje kobiet, które łapią facetów na dziecko" Obraziła się śmiertelnie. Mój mąż się obraził, że po co psuje stosunki. Pytała to odpowiedziałam ;D

Słusznie :) Skoro zapytała ;)

Ja nie zlapalam go na dziecko bo juz go mialam. Po prostu bardzo chcialam dziecko. Nie oklamalam go bo wiedzial ze nic nie biore a mimo to konczyl we mnie ale niby dziecka miec nie chcial. Jedyne czego nie wie to to jak bardzo ja dziecko miec chcialam

Mają niskie poczucie własnej wartości

Jak wiedział, że nic nie bierzesz i kończył to to jest w porządku. No chyba, że mówiłaś, że masz niepłodne, a dobrze wiedziałaś że szczyt płodnych to juz srednio fair........

zgadzam się: mają niskie poczucie wartości i wiedzą, ze jeśli nie złapią go na dziecko to nici ze sformalizowanego związku

Ta suka, jego było złapała go właśnie w ten sposób na dziecko kłamiąc, że bierze tabletki, przepraszam za to "suka" ale nie potrafię powstrzymać emocji. I tak się rozwiódł po 5 miesiącach, a teraz ja niestety musze byc macochą, kto jest ten wie, jakie to trudne patrzec na jego dziecko z inną. Nic dobrego z tego nie wynika dla zadnej ze stron

Ja czekam, aż któraś się przyzna:) Ale nie po to, żeby ją oceniać czy krytykować. Po prostu chciałabym, żeby mi wytłumaczyła swoje motywy. Tak więc zachęcam, ujawnijcie się. Przecież to anonimowe forum

O dniach plodnych nie romawialiamy. Sypialismy tam ze soba 1,5 roku I nic dlatego oboje myslelismy ze nie mozemy miec dzieci. Kupilam castagnus I zaszlam odrazu on o tym nie wie. Kocha dziecko nad zycie I teraz chce miec 2 a ja jeszcze nie chce :)

o matko to może mój przypadek obydwoje się niezabezpieczalismy , nie prowadziłam żadnego kalendarza , stwierdziliśmy że co będzie:) cieszyć się będziemy , no i jestem w 10tygodniu , ślub mam w styczniu

To nie Twój przypadek, tylko zupełnie inny, chodzi o klasyka "tak kochanie biorę tabletki", a potem "no wiesz na opakowaniu jest 97%" ;p;p;p xd

No dalej, która się przyzna, takich przypadków jest przecież mnóstwo, facet sie nie dowie ;D

Ja pzrzyznaje, że chodziło mi to po głowie, ale w porę zmądrzałam, wiem , że niejednej koleżance też zrodził się w głowie taki plan. Hah mam nadzieje ze niewielu facetów czyta to forum ;p

Założę się, że wśród wypowiadających się tutaj forumowiczek to jakieś 20-30%, kiedyś czytałam takie badania, że to tak oscyluje mniej więcej:) ale wciąż cisza ;p

Ja też przyznaje, że myślałam o tym, ale odszedł no i dobrze się stało chyba

Hhaha jego eks tez tak zrobiła jak piszesz i tak samo jak u ciebie... jest eks

"Dlaczego kobiety łapią facetów na dziecko?" Niby jak w dzisiejszych czasach kobieta może złapać faceta na dziecko? Jak facet nie chce dzieci to moze poddać sie wazektomi .

Niech Wam będzie: ja. Ale chyba nie do końca, bo co prawda jesteśmy razem, kupiliśmy wspólnie mieszkanie, on jest zakochany w córce, ale ślubu dalej nie ma :(

dzięki lusterko z ikei za odwagę!! Mówi, że cie kocha? Jak zareagował na ciązę?

mówi, ze mnie kocha. co do reakcji na ciążę ...... był zdumiony (bo leczyłam endometriozę). Chyba wie, że ta ciąża to jednak nie był ewenement medyczny... :(

Bylam kiedys z facetem, oboje dorosli, ustatkowani, mam juz syna, wiec jakiejs potrzeby niezaspokojonej nie mialam. Partner zawsze twierdzil, ze "kiedys" slub, koniecznie wesele i bardzo chetnie kolejne dziecko/dzieci. Jednak, po kilku latach zwiazku doszlam do wniosku, ze jakos stoimy w miejscu, nie posuwamy sie w tych planach na przod. I rzeczywiscie zaswitala mysl, a gdyby tak zajsc... Nie byloby to problemem, znam swoje cialo i mial do mnie pelne zaufanie, kiedy mowilam, ze mozemy "bez". I na szczescie, po krotkim namysle przyszlo opamietanie. Poprostu rozstalam sie z nim, mowiac, ze skoro nadal nie wie czego chce to nigdy nie bedzie wiedzial, a jak nie mam zamiaru czekac przez kolejnych 10 lat, az on sobie lepsza partie znajdzie. A w chwili obecnej... Coz, sama zostalam "zlapana na dziecko", bo moj obecny partner oficjalnie jest bezplodny ;-) Ale z tego akurat oboje bardzo sie cieszymy...

Ktoś jeszcze? Ujawniajcie sie i piszcie motywy

Ja tak zrobiła, niestety scenariusz był taki jak ktoś opisał. Poproszę brawa że to z siebie wyrzuciłam;)

A co twoja stara tak załatwiła twojego ojca,że pytasz?