Dlaczego kobiety łapią facetów na dziecko

Mnie mój facet złapał na dziecko,tzn on mnie namówił na ciąże,do porodu był wspaniały dla mnie i kochany,a potem sie zaczeło,koszmar

do poprzedniczki :) - można jak widać i w drugą stronę. A co do tematu, jestem kobietą i ja nie szanuje takich kobieta, ale niskie poczucie wartości taka musi mieć.

A bo inaczej ślubu by nie było. Jego matuś mu podszeptywała żeby się nie spieszył, ojczulek wręcz radził żeby się wyszumiał. To na com miała czekać aż szumic zacznie? a tak mam męża, dzieciuka, dom.....wartało było tak sprawę postawić.

Moja koleżanka też sie mi przyznała, że go okłamała w sparwie tabletek ;D To chyba dość powszechne

Chodziło mi to po głowie. Przyznaję

Chodzic chodzilo ale to bardziej na zasadzie zeby miec mocna karte przetargowa na powaznw klotnie. Tzn nie planowalam tego nawet ale myslalam jak by to bylo. Teraz minelo troche czasu, jestem w ciazy i wiem jedno, jak bedzie zle to sie rozstaniemy a nie bede tak krzywdzic dziecka

Moja koleżanka też tak zrobiła - póki co związek trwa ale facet z radości nie skacze, mówił, że nie chce

Mi też to chodziło po głowie, przyznaję ;)

Takie kobiety są żałosne :) Myślę, że z 30% ciąż jest na takiej zasadzie :) A potem "wiesz kochanie tabletki nie zadziałały" ;)

ostatnio było o tym w PnŚ tutaj http://www.styl.pl/wideo/video,vId,1548572#commentReplyForm-main możecie obejrzeć. Ale sama mam podobne zdanie do was i do pani psycholog, że to wynika i ze strachu i z desperacji, ale moim zdaniem to nie jest dobry pomysł, żeby kogoś zmuszać do tego, żeby z nami był

Moja koleżanka miała faceta, chciał ją zostawić i nagle tabletki nie zadziałały:) teraz jest z nią dla dziecka, choć jej nie kocha i tym biednym dzieckiem też się nie interesuje. Po pracy ma swoje pasje a ona siedzi sama w domu. Tyle że kasę daje

Ja chcialam miec dzieci, a nie tamtego faceta. I mam. Nie mam zadnej kasy od niego (sama dobrze zarabiam), nigdy w zyciu nie chcialabym slubu z kims takim, a tak mam przynajmniej moja najweksza radosc, moje kochane dzieci. Tamten koles dzieci kocha, ale mnie nie znosi, glownie dlatego, ze jestem niezalezna i robie co chce, a nie leze mu u stop blagajac o litosc. Straszny z niego looser, choc w sumie dosc inteligentny. Pytalyscie, to przyznalam. Meza nadal nie chce miec WCALE. Mam za to fajnego, madrego partnera, z ktorym sie dobrze bawie i ktorego lubia moje dzieci. Moj byly oczywiscie podjrzewal, ze cos jest nie halo z ta historia z tabletkami i nadal twierdzi, ze go chcialam "zlapac", ale ja mu sie smieje w nos, bo ewidentnie zrobilam wszystko, zeby sie nie dac zlapac JEMU. Jego rodzice bardzo by chcieli, zebysmy byli razem, ale wytlumaczylam jego matce, ze naprawde byloby to trudne i wcale nienajlepsze dla dzieci. Ogolnie z jego matka sie dogaduje. Aha, jesli ma cos na swoje usprawiedliwienie to to, ze naprawde szczerze myslalam, ze jesem bezplodna, gdyz w poprzednich 2 dlugich zwiazkach staralam sie od ziecko z mlodymi kolesiami, i zonk. Moje wyniki tez byly slabiutkie jak zrobilam. Ojciec moich dzieci mlody nie byl, wiec a odczepnego mu powiedzialam , ze biore tabsy, bo i tak myslalam, ze gowno z tego. Ja stara, on stary, bez jaj.

Mam taką kumpel e. Miała w związku kryzys . Od dłuższego czasu . On poszedł na rozmowę do niej . Rozeszli się . Ale cwania Ra jeszcze raz go na mówiła na sex. Taki ostatni już . W mówiła mu ze ma dni nie płodne i może śmiało do końca ..... no i bum... Za kilka dni ona ma rodzic. A wyszło tak ze on do niej wrócił bo dziecko. Jest z nią z przyzwyczajenia .... ciągle jej ustępuje żeby ciężarna nie denerwować ..... ona wprowadziła się do niego . Nie wzięli ślubu ..... a między nimi nawet nie jest ciekawie. .... Żałosne .

Eee no, mnostwo zwiazkow tak wyglada nawet bez dziecka lub z dzieckiem planowanym i wystaranym! Przynajmnije polowa moich znajomych jest z malzonkami czy partnerami na zasadzie ' a gdzie indziej pojde, kto mnie zechce?" Mamy zakompleksiony narod.

tak jest bardzo czesto u kobiet, ktore maja kompleksy i dla ktorych jedyny cel w zyciu to maz i dziecko, jak sa same to nie wiedza co ze soba zrobic, moja dobra kolezanka 39 lat niegdy nie byla w zwiazku uczuciowym, tak jej sie ulozylo, dostala jakiejs nerwicy z tego powodu bo tyle lat ma a tu nawet z zadnym chlopakiem na powaznie nie byla,ale poznala w koncu jakiegos ktory ja olewał przez rok czasu, byl i znikal, powiedzial ze jej nie kocha i tak umawiali sie przez2 tyg a potem on wylaczal tel przezd nia na miesiac i tak w kolko. w koncu sie zjawil zaczeli sie spotykac przez 3 miesiace i ona powiedziala ze stara sie o dziecko z nim, musi szybko zajsc w ciaze z nim albo z byle kim bo czuje sie samotna, mnie zatkalo, duzo kobiet czuje sie samotnych wiec musze zrobic sobie dziecko zeby miec zwyczajnie kogo kochac, niestety to pulapka jak nie umiesz zyc sama to dziecko nigdy nie zapelni pustki jaka mamy

Nie wiem czy to pulapka. Ja z kolei znam osobe, ktora sobie "zrobila" dziecko z banku spermy (nie w PL). To byla i jest bardzo ladna dziewczyna tylko tez troche starsza i w sumie myslala, ze juz ne ma szans na zwiazek, ale zalezy jej na dziecku. Bala sie przygod, chorob, itp , wiec poszla normalnie na inseminacje. Urodzila corke, jest super szczesliwa, po 2 czy 3 latach poznala faceta, jest z nim i planuje slub. Ale sama z corka tez byla szczesliwa, wiedziala czego chce i potrafila byc konsekwentna. Wiec w jakims sensie na pewno zapelnila pustke i zdobyla kogos, kogo moze kochac. Dziecko to dziecko, i wiekszosc matek kocha dzieci i jest - jednak!! - przez ne kochana.

Ja znam masę takich przypadków. Naprawdę znam z 20 takich par, które wpadły dzięki temu, że kobieta pomogła losowi :) część z nich jest razem i jest ok, część się szybko rozstała, część jest razem ale nie jest ok... Moim zdaniem dziecko powinno być decyzją obojga. Bo facet i tak odejdzie jak będzie chciał. Tymbardziej że ciąża raczej niespecjalnie sprzyja fizycznej atrakcyjności.

Jest taka kobieta w Płońsku która łapię facetów na dziecko.Marzena Królikowska. Nikt nie chce z nią się ożenić i musi coś wymyślać.

Jestem kobietą I szczerze zastanawiam się, dlaczego takie zachowanie nie jest karalne prawnie, bo moim zdaniem to przestępstwo gorsze niż wiele innych... Powinni przesłuchiwać oboje, nie wiem, może na wykrywaczu kłamstw I wyciągać z tego konsekwencje prawne.

gość dziś Trudno takie przestępstwo udowodnić. Trzeba by było podpisywać jakieś papiery przed seksem itd. Chyba mało wykonalne. Ale tak. Powinno to być karalne. Faceci jeśli chodzi o antykoncepcję mają mały wybór. Gumka albo brak seksu.

Przestępstwem jest wytrysk ?? :D Przecież do ciąży potrzebny jest facet+ kobieta.Wybielanie jednej strony ..hmm.. dziwne :D Po równo są odpowiedzialni!Każdy, który "wlewa do środka" staje się ryzykantem.Zresztą gdzieś czytałam, że badania wykazały, że kobieta przy dużym stopniu podniecenia jest wstanie zajść w ciążę nawet, gdy teoretycznie ma rzekomo dni niepłodne.Raczej nazwałabym głupolami facetów, którzy wierzą, że uda im się, nie doprowadzić do zapłodnienia...gdy kobieta im słodko mówi, że ma dni niepłodne.

Jaśminiówka dziś Przestępstwem jest celowe wprowadzenie kogoś w błąd dla własnych korzyści. Jesli kobieta mówi, że bierze pigułki, a celowo ich nie bierze żeby zajść w ciążę, jest to właśnie takie oszustwo. Tak samo jeśli kobieta mówi, że ma dni niepłodne doskonale wiedząc, że ma dni płodne. W zawiązku dwojga ludzi ma się jednak zaufanie do partnera, więc mężczyźni działają w dobrze wierze. Czy rzeczywiście nie można ufać kobietom?

Brodnica . Jest tam taka pani, która poznaje faceta, ciągnie go do łożka i naciąga na kilka tysięcy zł lub wiecej za USUNIECIE RZEKOMEJ NIECHCCIANEJ CIAŻY. oCZYWIŚCIE ŻADNEJ CIĄZY NIE MA. Nie wiem ilu juz tak naciagneła. Jest rozwódka, dzieciatą , chata do podziału, auto też. Kasa bardzo potrzebna a prtacować sie nie chce zbyt cięzko. Czy ktoś zna lepszy i mniej męczący sposób na zarobienie ok 10 tys zł? Mechanizm jest zawsze taki sam. Najpierw facet poznaje dzieci bardzo nieufne ( widocznie już brały udział w takim przekręcie), nie poznaje jej rodziny ani znajomych. Dzieci sluzą uwiarygognieniu jej rzekomo szczerych uczuć. Nastepnie facet zaprasza ja do siebie rzekomo jest zabezpieczona, kocha faceta itp pierdólki. za ok 3-4 tygodnie mówi mu ze jest w ciązy i trzeba usunać , a jak nie to go o gwałt oskarży. Pokazjue zaśw od gincia, test ciazowy, a facet daje kilka tysiaków na usuniecie... WAŻNE , TA PANI NIE RZEDSTAWIA TEMU FACETOWI ŻADNYCH SWOICH ZNAJOMYCH ANI NIKIGO Z RODZINY. DLA JEJ DZIECI JEST JEJ KOLEGĄ.

A na co mają łapać kobiety jak nie na dzieci? No ok na początku jak chce mieć tego właśnie faceta to wyprawia niesamowite rzeczy w łóżku, no ale po czasie dochodzi do kresu możliwości i niesamowitość przeradza się w codzienność. Nim całkiem zawieje nudą i on pomyśli o innej trzeba przejść do drugiego etapu czyli rozmowy o ślubie, jak on nie jest bardzo skory to wtedy zachodzimy w ciążę. Zawsze jest szansa że on jednak zostanie, choćby perspektywa alimentów. Jeśli kobieta jest bezdzietna to dochodzi do tego instynkt macierzyński, ale np samotne matki działają z premedytacją by złapać faceta.

Ja mam w bliskiej rodzinie dwa takie przypadki ewidentnego złapania na dziecko. W jednym już mieli się rozstać i nagle ciąża, w drugim rodzice byli niezbyt przychylni dziewczynie i również zaszła w ciążę. Po latach te kobiety wmawiają wszystkim , że ciąże były planowane, mają też po drugim, planowanym dziecku które ma chyba to uwiarygodnic. Jedno z tych małżeństw jest beznadziejne- brak szacunku do siebie, matka faceta na pierwszy miejscu, żona na ostatnim, do tego bieda z nędzą i widzenie na garnuszku rodziny. Drugie trochę lepsze bo rodzice faceta sponsorują wszystko ale gdyby nie było kasy to też nie byłoby za ciekawie. Znam też kobietę w średnim wieku, która chciała złapać faceta na dziecko. On się nie dał, uznał dziecko ale płacił tylko alimenty i nie chciał mieć z nim i z tą babką nic wspólnego. To dziecko, dziś dorosłe, całe życie miało kompleksy , a mamusia do dzisiaj zakochana w tamtym facecie.

Koleżanka wrobiła męża w drugie dziecko. Ona jest jedynaczką, zawsze marzyła o rodzeństwie i planowała przynajmniej dwójkę. Niestety, jej mąz drugiego nie chciał, więc go oszukała, że bierze tabletki.

Jestem doświadczonym człowiekiem mam ogrom doświadczenia . Mam juź swój wiek i twierdze z całym przekonaniem źe gdy kobieta zakocha sie w mężczyźnie to zrobi wszystko ,stanie na głowie ,pojedzie za nim tysiące kilometrów ,zrobi z siebie szmatę . Zrobi wszystko co zarządu jej ukochany aby on był blisko niej . Oczywiście dotyczy to wielkiej miłości .

Ja nie do końca wierzę w takie "łapanie na dziecko" bo jednak zajść w ciążę to nie taka prosta sprawa, rzadko zdarza się w pierwszym cyklu, nawet przy in vitro - planowanym i kontrolowanym na każdym etapie - nie zawsze się udaje. W praktyce to przeważnie jest tak, że para uprawia seks bez zabezpieczenia/albo zabezpiecza się na odwal dobre parę miesięcy a potem jest obraza "złapała mnie na dziecko". Kobieta może w tajemnicy odstawić tabletki ale to też nie taka prosta sprawa - musiałaby mieć mega szczęście albo parę miesięcy ukrywać ten fakt przed facetem. I tu najważniejsze: jeśli w związku faktycznie jest kryzys i stoimy na granicy zerwania to nie przecież czasu na paromiesięczne staranka i próby. Porada dla facetów: jak chcesz zerwać to zrób i przestań chodzić do łóżka z tą wredną babą - unikniesz "złapania na dziecko".

Mam taką znajoma która bardzo pragnęła dziecka i złapała faceta po 4 miesiącach zaciazyla urodziła chwile byli razem i koniec. Z góry miała założenie ze wychowa dziecko sama .Ojcu utrudniala kontakt w końcu facet się poddał na dzień dzisiejszy jej córa ma ok 14 lat i zero kontaktu z ojcem i przyrodnim bratem.Dla mnie to jest dopiero świństwo -wyrachowana suka mogła dać się sztucznie zapłodnic a zgrywania kobietę z klasa która trafiła na nie odpowiedniego faceta

Dziwią mnie faceci, którzy uprawiają seks, a nie chcą być z dana kobieta. Jakby każdy musiał się żenić po wpadce to jeden z drugim zastanowiłby się gdzie pchać penisa. Nie żal mi tych głupich facetów. Nie idzie się do łóżka z kobieta jak się nie mysli o niej jak o żonie. Śmieszy mnie tez tekst namówiła go na ostatni seks, a facet co to jest? Jakieś bezmózgie zwierze?