Mój narzeczony dał córce 200 zł na perfumy dla jego jej mamy

Tak też się zdarza. I tak: mój mąż z byłą nie rozmawiał od jakiś 5 lat, a mają dziecko. I już jak byliśmy narzeczeństwem nie wydał beze mnie 1 zł. usmiech.gif x A może ty nie wiesz, ze on wydaje kiedy chce i ile chce. Mój ex mąż jak się powtórnie ożenił z taka naiwną, co święcie wierzyła, że on bez jej zgody nic nie zrobi to oprócz alimentów co miesiąc dawał córce potajemnie kilka stówek w przedpokoju, szepcząc, żeby szybko schowała i żeby jego zołza nie widziała :D

A więc ojciec twojego dziecka jest dla Ciebie obcy!! Więc nie powinien kupować obcej perfum! Sprawa się rozwiązała! x x x Nic się nie rozwiązało tłumoku, bo ojciec mojego dziecka jest moim mężem :D:D

Ooo, akurat w twoim przypadku wiedziałam, że tak napiszesz. Ale co do dyskusji to napisałaś pradę. Matka dziecka z którą nie ma ślubu, bądz był rozwód to obca baba i nie powinna nic dostać od ojca jej dziecka.

I wiem, że nie wydaje! Ja jestem pewna na 100 %. A ten pokryjomu to pewnie zdradzacz. Zdradzał byłą, więc oszukuje i obecną. W inny sposób.

Tak też się zdarza. I tak: mój mąż z byłą nie rozmawiał od jakiś 5 lat, a mają dziecko. I już jak byliśmy narzeczeństwem nie wydał beze mnie 1 zł. usmiech.gif xxxxxx Kobiety sa okropne, widze , ze Cie cieszy , ze chapnelas mu portfel juz w czasie narzeczenstwa, no brawo.

I wiem, że nie wydaje! Ja jestem pewna na 100 %. A ten pokryjomu to pewnie zdradzacz. Zdradzał byłą, więc oszukuje i obecną. W inny sposób. x Nie nie zdradzał, bo to takie ciepłe kapcie i flaki w oleju w jednym, do tego paskudny jak noc i z mikroskopijnym wackiem. To ja go zostawiłam, bo do niczego się nie nadał, tylko te cwiety na dzień kobiet jak przynosił w trakcie małżeństwa, tak i po rozwodzie.

To gdzie ty miałaś oczy jak sobie takiego brałaś?

Ooo, akurat w twoim przypadku wiedziałam, że tak napiszesz. Ale co do dyskusji to napisałaś pradę. Matka dziecka z którą nie ma ślubu, bądz był rozwód to obca baba i nie powinna nic dostać od ojca jej dziecka. x x x Nie, obca baba nie ma prawa do kasy faceta, ale facet ma prawo kupować jej prezenty za własną kasę. Kapujesz? :D

To gdzie ty miałaś oczy jak sobie takiego brałaś? x Pocieszam się, że nie tylko ja chwilowo oślepłam.

Jeśli tak robi, to powinien zostać kopnięty w d**ę. Ty to byś pewnie chciała by twój facet kupował prezenty jakiejś obcej babie(skoro tak przy tym obstajesz)

Jeśli tak robi, to powinien zostać kopnięty w d**ę. Ty to byś pewnie chciała by twój facet kupował prezenty jakiejś obcej babie(skoro tak przy tym obstajesz) x x x Nie załapałaś. Mój facet jest moim mężem i musi oddawać mi swoją kasę, bo ja w domu żądzę kasą, a nie mamy rozdzielności majątkowej. Natomiast taki rozwodnik, czy kawaler nie ma żony i ze swoją kasą może robić co chce, oczywiście po zapłaceniu alimentów na dziecko, jeśli je ma.

Załapałam. O dziwo ja w domu mam tak samo jak ty. Ale chyba ty nie łapiesz. Jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem, też tak było. Nie każe tak prawo. Ale jak dwoje ludzi się umawia, że budżet jest jeden itd.to tak być powinno!

A jak nie byliście małżeństwem, tylko narzeczeństwem, kupował Twój mąż prezenty innym kobietom?

A jak nie byliście małżeństwem, tylko narzeczeństwem, kupował Twój mąż prezenty innym kobietom? x x x Nie, bo nie miał dzieci z innymi kobietami. :D

A co ma piernik do wiatraka? Nie wiem z czego się tak cieszysz.

Bo ty nic nie kumasz. :D Przecież facet autorki nie kupił tych perfum ex żonie i nie pobiegł z nimi do niej, tylko dał własne pieniądze swojemu dziecku, żeby miało na prezent dla mamy. Ile ty masz lat? Bo odnoszę wrażanie, że z 18 dyskutuję

A masz dzieci durna babo? 10 letnie? Kupują prezenty rodzicom za 100 czy 200 zł.? A zarabiają na to gdzie? Na ulicy? Nie wydaje ci się chichocząca babo, że tu raczej coś jest nie tak? Po co wypowiadasz się w temacie o którym nie masz pojęcia. Ani twój facet nie rozwodnik, ani nie ma dzieci...

A masz dzieci durna babo? 10 letnie? Kupują prezenty rodzicom za 100 czy 200 zł.? A zarabiają na to gdzie? Na ulicy? Nie wydaje ci się chichocząca babo, że tu raczej coś jest nie tak? Po co wypowiadasz się w temacie o którym nie masz pojęcia. Ani twój facet nie rozwodnik, ani nie ma dzieci... x x x Mam dzieci nawet starsze, bo 19 letnie i 22 letnie głupia szmato niewychowana, co sra w gacie ze strachu, żeby chłop nie wrócił tylko do byłej żony. Nie wściekaj się tak, bo c**pęknie żyłka pierdząca i takiego smrodu wokół siebie narobisz, że wszyscy pouciekają. :D Wszystko jest ok bo dziecko kupuje takie prezenty, na jakie jest stać rodziców, żeby za nie zapłacić, a tobie nic do tego, bo to ani twoje dziecko, a ni twój mąż.

Że mój wróci do byłej- kijem jej by nie tkną! O żyłki też się nie martwie. Bronie po prostu kobiet, które z takimi rozwodnikami są. A ty nie masz o temacie zielonego pojęcia. Idz zajmij się dziećmi. Albo pogadaj z innymi paniami w twojej sytuacji. O tej nie masz pojęcia!

tak jest coś nie tak. facet wali cie w rogi a ty uczepiłaś się jego nogawki jak rzep psiego ogona.

Ciekawe czy na prezent dla taty i jego kobiety też wzięła od mamy 300 zł. Bo jak sądzę mama zachichotała by tak jak ty i kazała tacie narysować laurkę, a kobietę taty olać!!!

Że mój wróci do byłej- kijem jej by nie tkną! O żyłki też się nie martwie. Bronie po prostu kobiet, które z takimi rozwodnikami są. A ty nie masz o temacie zielonego pojęcia. Idz zajmij się dziećmi. Albo pogadaj z innymi paniami w twojej sytuacji. O tej nie masz pojęcia! x x x Zamknij tą swoją niewyparzoną jadaczkę i nie wciskaj tu kitów dobrych dla 10 letnich dzieci, tylko pędź pilnować rozwodnika, żeby nie wrócił do byłej.:D Moimi dziećmi się nie martw tłumoku, bo są dorosłe i w przeciwieństwie do ciebie normalne, więc zajmować się nimi nie trzeba. :D

Ciekawe czy na prezent dla taty i jego kobiety też wzięła od mamy 300 zł. Bo jak sądzę mama zachichotała by tak jak ty i kazała tacie narysować laurkę, a kobietę taty olać!!! x i prawidłowo bo to przygłupia zdzira zasmarkana hahahhahhhshhaaa

Wątpie w tą ich normalność skoro ich matka, szczęśliwa żona siedzi na kafe i pisze w temacie o którym nie ma zielonego pojęcia.

Inaczej byś śpiewała będąc na miejscu autorki.

Jakieś pyskate jesteście. Ja tam , nie od wszystkiego się rozwodziłam, i tak nie rozwodziłam się od otrzymywania kwiatów od byłego męża, prezentów, dodatkowych finansów, od pomocy w domu i wokół gospodarstwa domowego, od zajmowania się dziećmi i wychowywaniem ich, od spotykania się na imprezach rodzinnych i nierodzinnych, od pogadania sobie. Mój ex też to akceptuje i chętnie uczestniczy, bo sam tak wymyślił i chce tego.. Domyślam się że nie spowiada się z tego swoim "przyjaciółkom", ale gdyby był zapytany wprost to pewnie co nieco powiedziałby i asertywnie broniłby swego prawa do takich kontaktów ze swoją ex. To chyba jest dobrze, że tak jest, i prawidłowo, bo przecież pierwsza żona jest zawsze prawdziwą żoną bez względu na otrzymane papiery.

Wątpie w tą ich normalność skoro ich matka, szczęśliwa żona siedzi na kafe i pisze w temacie o którym nie ma zielonego pojęcia. x x x Widać żeś nienormalna, koro nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że kafe jest ogólnodostępnym forum dla każdego i dla ciebie mężatka z bardzo długim stażem małżeńskim, która wychowała dzieci nie ma zielonego pojęcia o niczym. Zapamiętaj sobie przemądrzała smarkulo z zaburzeniami psychicznymi, że od wychowywania dzieci są ich rodzice, a nie takie wszystkowiedzące nastolatki uprawiające seks za kasę z żonatymi facetami i gowno ci do tego ile ojciec czy matka daje kasy swojemu dziecku. Najwyżej ojciec tego dziecka kilka razy bzyknie cię za darmo albo mniej zapłaci. To nie twoja kasa, wiec zamilcz.

Do kogo ty to piszesz? Wszystkowiedząca? Ty się na taką kierujesz! Nie masz pojęcia o byciu macochą, żoną rozwodnika, rozwódką z dzieckiem itp. Jesteś żonką w długoletnim związku i masz dzieci. Wielka mi rzecz.

I nie g***o mi do tego, ile ojciec daje dziecku. Kasa jest u mnie. I ja decyduje ile ten ojciec może dać temu dziecku. Zwykle to ja jestem z nią na zakupach. Ja kupuje. Itd... Od wychowywania proszę dorosłej Pani jest matka i ojciec w pełnej rodzinie. A już w takiej gdzie była na złość facetowi chce go pozbawić praw rodzicielskich raczej nie. I gdzie facet ma nową rodzinę. Piszesz właśnie tak- na ile masz pojęcie w temacie. Jak to powinno być w takiej rodzinie jak twoja. O INNYCH SYTUACJACH NIE MASZ POJĘCIA!

kreujesz...