on się nie odzywa

hej, czuję się jak małolata i wiem, że mam taki ''problem''. ale ten facet zaczyna mi zawracać w głowie.. :( od niedługiego czasu rozmawiamy codzienie, przyznał, że mu się podobam. wczoraj wieczorem na chwile się pierwszy raz widzieliśmy (znamy się z widzenia i to było pierwsze spotkanie face to face). raczej mu się spodobałam. mialam przynajmniej takie wrażenie. jak pisaliśmy przykładowo smsy, to przez większość dnia, ale w odstępach np godziny. a dzisiaj popisaliśmy jakoś do południa i od tamtej pory cisza :( może przesadzam, ale zdarzyło mi się z raz czy dwa, że facet juz później się nie odezwał... mam taki uraz. w ciągu dnia miałam zajęcia, wiec nie myślalam tak o tym, ale gdy teraz na wieczór nie mam nic do roboty... :( miało być 'do później'. o co może chodzić? czy sobie znowu wymyślam i nic się nie stało?

To napisz albo zadzwoń

moja zasada : na wieczor o problemach NIE MYSLIMY. Jutro bedziemy sie martwic , jak Scarlett O hara .Tobie tez to radze .

'napisz albo zadzwoń'... taak... zrobiłabym tak, gdyby nie fakt, że parę miesięcy temu napisałam tak po paru dniach milczeniach do innego chłopaka i do tej pory cisza... :( wydaje mi się, ze ten chłopak to typ zdobywcy. ale to ciepły człowiek. jeśli dziś nie napisze, to ja to zrobię chyba jutro w ciągu dnia.

Eleene, dobra rada :) dziekuję. taka prawda. ale niestety mam już tak, że wieczory to dla mnie spokojny czas. muzyka, książka i te sprawy. i włącza się myślenie :P

Powiem Ci tak, zrób tak jak Ty uważaj i jak dyktuje Twój charakter, bo jeśli masz mu się spodobać i ma Cie pokochać to taką jaka jesteś, nikogo nie udawaj, bo to drugie oblicze i tak wcześniej czy później wyjdzie na jaw, poza tym on zaóważy, że zachowujesz się sztucznie i nie będzie Ci ufał, będzie myślał, że się nim bawisz,,jak serce Ci mówi żeby zadzwonić to zrób to jeśli nie to nie :)

gość, dziękuję i pozdrawiam :P może faktycznie czeka na mój 'ruch', haha? jesli dziś się nie odezwie, to faktycznie pierwsza dam znać o swoim istnieniu w ciągu dnia. do tej pory sam zagadywał, zaproponował wczorajsze spotkanie :)

pamietaj : na swiecie jest z 7 miliardow ludzi .Polowa + - to faceci .Nie ten bedzie inny . Zawsze moze pojawic sie lepsza opcja .Mala nie pekaj . Dzis kapiel z piana , kieliszek czerwonego wina , ksiazka do poduchy i zapros Morfeusza do swych objec

Eleene, w jakimś topiku wyczytałam, żeś mądra kobitka. podbijam :* zamiast długiej kąpieli będzie prysznic, zamiast kieliszka wina będzie ciepłe kakałko, zamiast książki będzie muzyka. Morfeusza jednak na pewno zaproszę :)

napisał! :) chyba przywołałam go intensywnymi myslami :)