Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana2345

tata bije mame CO ROBIĆ pomocy

Polecane posty

Gość zalamana2345
jak jestes taki mądry to co byś zrobił na moim miejscu? powiedzialbys sobie 'przeciez mama jest dorosla, niech sama wybiera' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytalbym mamy czy nie potrzebuje pomocy, zapytalbym czy sie myle i jesli matka powiedzialaby, ze wszystko jest ok to koniec tematu a przede wszystkim to juz nie mieszkalbym z rodzicami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
no to wspolczuje Twojej mamie takiego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idiotyczne wpisy nie czytaj bo nie ma usprawiedliwienia dla przemocy i to psychicznej jak i fizycznej ,każda przemoc jest karalna.Poszukaj publikacji na temat przemocy i daj mamie do poczytania ,ona musi zrozumieć ,ze musi powiedzieć stop przemocy ,że musi bronić siebie i ciebie ,to drań niech sie wstydzi.,musi być sposób aby powiedzieć stop bo jak widzisz są następne razy i będą kolejne jeśli mama nie zrozumie ,że absolutnie nikt nie ma prawa podnosić rękę na drugiego człowieka .Może uda Ci sie namówić mamę na wizytę u psychologa nawet prywatnie aby zrozumiała że nie może pozwolić na takie traktowanie .Żyjąc w stresie straci zdrowie którego niekt jej nie zwróci .Autorko pomyśl z którym z braci warto porozmawiać i poprosić o pomoc ,niech zobaczą śińce i podbite oczy i niech po męsku porozmawiają z nim a jak nikt nie będzie chciał C***omóc to powiedz ojcu ,że ma się uspokoić i leczyć sie lub zostawić mamę bo ty nie będziesz na to patrzyła i zgłosisz gdzie trzeba ,prawo sie zmieniło i każdy ma obowiązek zgłoszenia przemocy.Odszukaj temat czy żyjesz w związku z przemocą i tam poczytaj a może mama też mogła by poczytać ,tam można też dostać wsparcie ,życzę powodzenia.,jesteś dobrym człowiekiem ,trzymaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Tak jak pisałam wcześniej, próbowałam rozmawiać z mamą, ale poszło jeszcze gorzej niż ostatnio, nie chciała w ogóle nic powiedzieć :( tylko że są różne problemy i ze może kiedyś mi powie... :( powiedziałam jej że jak ona nic z tym nie zrobi i dalej będzie się na to godzić, to ja z tym coś zrobię. Wtedy tylko zareagowala, jak to, co ja zrobię. Nic nie odpowiedziałam. Dzwoniłam też na tel zaufania ale tam to w ogóle babka mi doradzila żebym poszukala pomocy dla siebie, bo wsparcie dla mnie też jest ważne bla bla bla.. mam wrażenie że moja mama naprawdę nie chce żadnej pomocy, ale już raz jej posłuchałam i zapomniałam o sprawie i teraz chodzi z siniakami na twarzy ;( boję sie że następnym razem będzie to coś jeszcze gorszego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacko2
Normalni ludzie tak sie nie zachowują, Twój ojciec może mieć jakiś problem z głową. Możliwe że, sytuacja w jakiej się znalazł (brak pracy i związana z tym frustracja) spowodowała jakieś załamanie nerwowe. Zdecydowanie powinien udać się do psychologa lub psychiatry, bo nikt normalny nie bije. Jak pomóc? Dzwoń na policję gdy tylko będziesz pewna że używa siły wobec matki. Jak nie będzie reakcji to może dojść do eskalacji przemocy. Jak dobrowolnie nie pójdzie się leczyć, to jest szansa że zabierze go policja do szpitala na przymusowe leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Problem w tym że ostatnio np nie uderzył jej w domu, tylko gdzieś po drodze z pracy... Aż boję się myśleć jak to wyglądalo i że żaden człowiek się nie zatrzymal i nie zareagował! :( też wydaje mi się, że to jakiś problem u niego ale nie mam pojęcia jaki, ale on na bank nie da się namówić na leczenie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacko2
idź do PCPR (nie mam doświadczeń z tą instytucją ale można tam spróbować), poczytaj o chorobach psychicznych żebyś widziała jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Mam też wrażenie, tak jak wcześniej ktoś tu pisał, że może to mieć coś wspólnego z seksem, może mama mu odmawia, a on w taki sposób sie na niej wyladowuje..? Musi to być coś czego moja mama naprawdę sie wstydzi i czuje sie wspolwinna dlatego sobie pozwala na to bicie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak ,że mama sie boi agresora ,jest ofiarą przemocy i dobry terapeuta mógłby jej pomóc.zrozumieć problem.Nie ma wytłumaczenia dla takiego zachowania to chory człowiek.Chciałabym się mylić ale tą wstydliwą sprawą może być kochanka i zdrada ,nie pracuje i być może zabawia się ,bądz cierpliwa i wspieraj mamę ,tłumacz mamie ,że Wam potrzebny jest spokój bo często popełnianym błędem to bycie z draniem dla dzieci bo żeby ta rodzina była ..Najczęściej występujące choroby psychiczne to psychopatia ,charakteropatia i seksocholizm ,poczytaj w goglach o tych chorobach a najlepiej aby mama przeczytała i pomyślała ile z podanych objawów ma jej mąż ,to są choroby które trzeba leczyć.Jesteś jeszcze młoda a musisz takimi problemami się zajmować ,mama jednak musi mieć pomoc bo jak widać sama sobie nie umie pomóc.Przytulam Cię mocno i smutne jest to ,że tak podłym człowiekiem jest własny ojciec ale to nie Wy jestescie winne ,pamiętaj o tym to ojciec zachowuje sie jak drań ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Dzisiaj jak byłam sama z tatą w domu odważyłam się go zapytać, co się dzieje między nim i mamą... Odpowiedzial żebym zapytała mamę. Powiedziałam że już pytałam ale mama nie chce nic powiedzieć, że nie jestem ślepa i widze ze cchodzi cała poobijana! A on na to że o tym akurat to nic mu nie wiadomo :o mówię jak to, a kto inny może bić mamę oprócz ciebie! A on tylko to zapytaj mamę... Już nie wiem co mam o tym myśleć, teraz to naprawdę wygląda jakby on był niewinny.. ale w takim razie o co chodzi, już nie mam pojęcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo, że się odważyłaś. Powiedz, że pytasz jego a nie mamę. Nie pozwól matce cierpieć, próbuj dalej coś z tym zrobić. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
No przecież też mówiłam ale on dalej swoje. Zadzwoniłam do mamy żeby ją podpuścić że niby tata mi powiedział to co ona nie chciała, ale też nic się nie dowiedziałam :o tylko żebym przestała o tym myśleć bo nawet ona już tyle o tym nie myśli co ja i że więcej się to nie powtórzy... K***a oszaleje niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem już baardzo dorosła, ale doskonale rozumiem Twoja sytuacje, sama to kiedyś miałam w swojej rodzinie, ojciec bił matkę do czasu aż starszy brat omal go sam nie pobił za to, i zagroził że spuści mu lanie lanie jak jeszcze raz to zrobi, pomogło, ze swej stony mogę C***oradzić, że jak słyszysz ze cos takli ego się dzieje, po prostu wejdź do pokoju i pytaj co się dzieje, jak się da to spokojnie, a jak nie to krzycz, takie typy tego się boją, ja też krzyczałam, niech drań wie że Ty wiesz, może coś pomoże, a mamma będzie wiedziała że czuwasz i będzie jej troszkę lżej, nie chce Ci sama o tym mówić bo cię chroni a i pewnie sie wstydzi. Nie dajcie się .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że mama przyprawiła tacie rogi. Czuje sie winna i dlatego się nie skarży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś to jednak mama może mieć kochanka tak też bywa i to może być przyczyną awantur .Tak czy inaczej mama potrzebuje pomocy bo nikt absolutnie nikt nie ma prawa do przemocy a może mama ma problem z alkocholem o którym też nie wiesz .Na pewno gdybyś znała przyczynę to w jakiś sposób uspokoiła byś się i starała się pomóc rozwiązać problem ,nie odpuszczaj mamie bo zawsze jest jakieś wyjście ,jakieś rozwiązanie ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, sytuacja nie jest pewnie czarno-biała, na pewno obie strony się przyczyniły jakoś do obecnej sytuacji, co nie zmienia faktu, że nie można pozwolić na bicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Na pewno macie trochę racji, zarówno z alkoholem jak i z kochankiem, też bralam te opcje pod uwage... Co do alkoholu to czasami mam wrażenie że moja mama przez to że tak cały czas tylko pracuje potrzebuje jakiegoś rozluźnienia więc idzie w alko... Np po pracy ZAWSZE ale to zawsze obowiązkowo piwko albo 2.. ja też przecież pracuję ale piwo to ostatnie na co mam ochotę po pracy, bo po prostu nie lubię i piję tylko na imprezach czasem, albo w lato jak jest upał. Kiedyś wróciłam wcześniej do domu, mama się szykowala do pracy, ja patrzę a na stole stoi ćwiartka wódki smakowej... Z połowy tam już nie było, zapytałam co to jest, a ona a drinkuje sobie.. :o i tak było parę razy że 'przylapalam' ja na piciu. Ostatnio jak byłyśmy w mieście, chodzilysmy po sklepach i na chwilę weszlysmy do spożywczego po coś no i oczywiście był tam alkohol i ona pokazuje w tamtą stronę i pyta się mnie 'bierzemy sobie coś, na rozgrzewkę?' :o skrzywilam się powiedziałam że ja to... nie chcę... Nie będę szła ulicą i piła wódkę schowana w rękawie czy torebce jak jakiś żul :o dlatego też przyszło mu do głowy że mama może uderzając sie w to czoło była np pijana...? Chociaż gadałam z nią tego dnia po jej powrocie do domu i nie wyglądała wcale, zachowywała sie normalnie... A co do opcji kochanek, jest coś czego tu nie napisałam. Podczas tej pierwszej 'nocnej kłótni' tata niby mówił szeptem ale dość głośnym , zwłaszcza w nocy jak jest tak cicho i słyszałam trochę... Głównie w pamiec zapadły mi te plaskacze i wyzwiska 'ty k***o' itd.. ale wtedy jak zawołałam mamę do siebie, posiedziala chwilę, a potem zeszła na dół.. słyszałam jak wyciąga jakiś alkohol z barku, i robi coś na telefonie. Wypiła parę shotów i poszła z tym telefonem do sypialni do taty i tam coś pokazywała na telefonie, słyszałam tylko jakieś urywki zdań, ale m.in. usłyszałam jak mówiła 'raz w miesiącu' i właśnie coś pokazywała w tel, a później położyła się do łóżka i już to wyglądało jak 'pogodzenie się' bo tata coś tam gadał, usłyszałam coś 'kochasz' na co mama 'ciebie, ciebie' i taki wyrzucający ton taty i tłumaczenie się mamy.. byłam praktycznie pewna że mama zdradza tatę i nawet zapytałam ją o to następnego dnia, jak pytałam co się działo w nocy itd. Powiedziałam że usłyszałam 'raz w miesiącu' a ona zdezorientowana 'ale co raz w miesiącu, nawet nie wiem czego miało by to dotyczyć' no to ja już bardziej konkretnue.. może jakieś spotkania? A jej reakcja, takie zdziwienie i jakby rozczarowabie jak w ogóle mogłam tak pomyśleć, przekonały mnie że o nie ten trop :p ale teraz sama już nie wiem.. skomplikowane to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec patologia, matka jeszcze wieksza.Wart palac paca .Wyprowadz sie z patologii a nie cudujesz za "policjanta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam też wrażenie, tak jak wcześniej ktoś tu pisał, że może to mieć coś wspólnego z seksem, może mama mu odmawia, a on w taki sposób sie na niej wyladowuje..? " ----- rozkreca jak chomik kolko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
Niby gdzie się wyprowadze i za co? Gdybym tylko miała taką możliwość to jasne3, wyprowadzilabym sie. Poza tym to że mnie tam nie będzie,nie sprawi ze problem zniknie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzoooooooooooooooooooooooooo
sluchaj -jesli matka jest k*****a , alkoholiczka , a ojciec nierobem i pijakiem -to co tu naprawiac? Patologia niech sie pozabija i bedzie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym to że mnie tam nie będzie,nie sprawi ze problem zniknie.." ---- jest duza szansa ze jednak zniknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że na jakieś mądrzejsze wypowiedzi już tutaj nie ma co liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×