Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana2345

tata bije mame CO ROBIĆ pomocy

Polecane posty

Gość zalamana2345

mam 20 lat, mlodszego brata i mieszkamy w 4 w domku. ojciec rzucil prace jakies 5 lat temu... i od tamtej pory siedzi w domu, niby robi wszystko sprzata gotuje itd, ale kasy z tego przeciez nie ma :/ no i szuka tez czegos caly czas, z tym ze on nie pojdzie do pracy na ochroniarza czy byle gdzie, on chce byc dyrektorem, kierownikiem, menedzerem.... masakra, a mama za****dala za 1200zl :/ ja pracuje na pol etatu i studiuje. na dodatek nie wiem czy z tej frustracji czy co... ale wydaje mi sie ze tata bije mame... :( mama oczywiscie zaprzecza, usmiecha sie i zmienia temat, ale ja widze ze cos sie dzieje.. nie wiem juz co robic ;( pierwszy raz zauwazylam to pare miesiecy temu, klocili sie wtedy w nocy, slyszalam jakies wyzwiska i takie jakby plaskacze w twarz z bliska.. w koncu wstalam i zawolalam mame do siebie; przyszla, pozniej tam wrocila i bylo to samo. na drugi dzien jak zapytalam ja co to bylo, to powiedziala tylko ze tata sie na nia wkurzyl i zebym sie nie przejmowala, usmiechnela sie i zmienila temat. ostatnio miala strasznie sine i zapuchniete oczy, zapytalam od czego to, usmiechnela sie tak samo bezradnie... juz wiedzialam ze to znowu on, powiedziala ze uderzyla sie w czolo i siniak schodzi. probowalam ja bardziej podpytac, ale nic nie chce powiedziec, a ja jestem juz zalamana nie mam pojecia co robic :( :( ostatnim razem obiecywalam sobie ze nastepnym razem juz na pewno komus o tym powiem, ale teraz juz nie wiem :( naprawde prosze o pomoc i z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezka sprawa, wiadomo ze nie chcesz zeby ojciec mial tez niewiadomo jakie problemy, a poza tym nawet jak to zglosisz to jak twoja mama zaprzeczy to sie rozejdzie po kosciach... Ja bym w takiej sytuacji rozwiazala sprawe na zasadzie oko za oko. Zwołałabym kumpli których ojciec nie zna, powiedziala jak sprawa wyglada, dała beczke piwa i poprosila zeby ojcu lekko wpierd olili mówiąc przy tym za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierna kobieta
nie wiem czy to by cos dalo.... poza tym wie o tym tylko moja mama i ja, wiec na kogo by poszlo? nie myslalam o zglaszaniu na policje, bardziej zeby powiedziec o tym komus bliskiemu, np bratu mamy czy taty... moze oni jakos potrafiliby to rozwiazac bo ja sobie kompletnie nie radze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem co Ci doradzic .Trudna sprawa , bo Mama chce wszystko zamiesc pod dywan. Dopoki ona nie zechce nic zrobic , wszystko spali na panewce. Moze rozmowa z rodzina, by pomogla , a moze wiecej by szkody przyniosla , bo rozwscieczy ojca wiecej .A caly czas rodzina nie jest w domu .Ona z nim jest caly czas . Chyba bym zostawila to tak , jak jest .Jednoczesnie dajac mamie pewnosc, ze wystrczy jej dycyzja i zglosicie to do prokuratora , zalozycie Niebieska Linie , czy wystapicie o eksmisje agresora . Ps-nie radze nasylac jakis obcych , bo wymknie sie spod kontroli i bedziesz miala Ty zarzut prokuratorski .Nie rob tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama powiedz ojcu, że wiesz co wyprawia i jeśli nie przestanie to rozdmuchasz sprawę po rodzinie i smród się zrobi. Czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglos anonim na policje albo do mopsu. Przyjda skontroluja sytuacje. I tak za kazdym razem mow ze przechodzisz pod plotem slyszysz awantury itp. Ja bym cisnela mame do skutku, az by sie przyznala. U nnie tata jak bil mame kiedys, to jak przyjezdzala babcia to niby wieczorem miala przyjezdzac, a tata wylaczak prad i udawal ze nie ma swiatla, zeby dziadkowie nie widzieli. Dzis mam wyrzuty sumienia, ze nic nie zrobilam, no ale mialam wtedy 4, moze 5 lat. I pamietam to jak dzis dzien, a mam ponad 30. Ja bym nie czekala na nic, bo z takich plaskaczy potem sie robi cos strasznego, kiedys moj ojciec rozbil mamie lampe na glowie. Nie chcialabym by ktokolwiek przechodzil przez cos podobnego. Moze dlatego na moje dziecko przez te 7 lat nigdy nie podnioslam reki i na pewno nigdy tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam swiadkiem wezwania Policji , gdzie maz kopal zone gdzie popadlo . Wezwana Policja przyjechala -oczywiscie . Kobieta zaprzeczyla - miala to byc sprzeczka rodzinna i nic wiecej . Przeprosili za nadgorliwosc osoby wzywajacej .Wzywajacy musial jeszcze zlozyc zeznanie , bo przeciez z trzeba sporzadzic notatke . Musi Mama chciec cos dzialas .Inaczej bezsensowne starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
za pierwszym razem, po tej 'nocnej klotni' ojciec sam do mnie powiedzial ze chyba zaczynam lunatykowac****owinnam sie leczyc psychicznie :| ja na to ze wiem co slyszalam i to on sie powinien leczyc, a nie ja. i powiedzial jeszcze ze to nie moja sprawa co sie miedzy nimi dzieje. tak samo powiedziala moja mama - ze to nie sa moje problemy - no jak to nie moje!!! a czyje w takim razie!! moja mama to kobieta anioł, kocham ją najbardziej na swiecie i nie wyobrazam sobie zeby ten debil tak ja krzywdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że Twoja mama przestała widzieć mężczyznę w Twoim ojcu, odmawia mu seksu, co powoduje u niego agresję. Sprawa jest zamiatana pod dywan ze względu na kontekst. Mama czuje się współwinna, ponieważ odmawia kontaktów seksualnych. Tata powinien iść do pracy. Jakiejkolwiek. Porozmawiaj z nim o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
no wlasnie tego najbardziej sie boje, ze teraz to sa jakies tam male plaskacze, czy uderzenia w czolo, a potem bedzie coraz gorzej :( nie mam pojecia co sie stalo, zawsze bylismy normalna rodzina dopoki tata pracowal, potem zaczely sie problemy finansowe, no i teraz to.... jak zapytalam mamy od kiedy sie tak dzieje, to powiedziala, ze 'ostatnio tak'.... Bożeee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle ze Ona sie boi ojca. A co jesli Jej tez p**********i? Cala.rodzina zastraszona. Jestes w takim wieku, ze nie powinnas zamykac na to oczu. Mama jak nie bedzie chciala wspolpracowac, to moze zle skonczyc. A moze zacznij nagrywac ich klotnie. Jest tyle mozliwosci. Nawet w glupim dlugopisie teraz mozna miec juz kamere, a nie jest to az tak drogie. Oczywiscie wszystko w tajemnicy, a potem na policje, ale nie do jakiegos tam podrzednego oddzialu, tylko prosto do glownego komisariatu policji w Twoim miescie i z prosba o skierowanie sprawy do prokuratury. Do tego potwierdzenie przyjecia zgloszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sranie w banie-z braku laku dobry i kit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
wredna Magda. z nim nie ma mowy o jakiejkolwiek rozmowie. czasem jak zapytam sie o jakas glupia rzecz to ciezko jest mu odpowiedziec, a o tym to pewnie tylko by sie wydarl na mnie zebym zajela sie swoimi sprawami. zawsze byl nerwowy, ale nigdy nie podniosl na nas reki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
wiem ze nie powinnam zamykac na to oczu, dlatego wlasnie, rozmawiam z mama, pytam, prosze zeby mi powiedziala co sie dzieje!! ale jej pojawiaja sie lzy w oczach, ten bezradny usmiech i mowi nic nic i zmienia temat. nie jest tak latwo nagrac to, bo wtedy w nocy to byl jedyny raz kiedy to slyszalam. ostatnim razem jak zapytalam kiedy to bylo, to powiedziala ze w piatek jak pozniej wrocili.... czyli gdzies po drodze z pracy. nie wyobrazam sobie tego nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko wydaje mi się, że powinnaś spróbować. Poprosić go o rozmowę i jak najspokojniej przedstawić mu swój punkt widzenia. Nie daj się zastraszyć, jesteś dorosła. Ojciec krzyczy, bo to w jego mniemaniu dodaje mu autorytetu, którego nie ma czym podeprzeć. Ponieważ te akty przemocy mają miejsce w nocy, niech mama przeniesie się ze spaniem do innego pomieszczenia. Powiedz im w oczy, że wiesz co się dzieje i jeśli nie poukładają swoich spraw zwrócisz się o pomoc do dalszej rodziny. To jest stawianie sprawy na ostrzu noża, ale jeśli chcesz pomóc mamie, jakie masz inne wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
boje sie ze jak powiem im to wprost ze zwroce sie o pomoc do kogos innego, to beda to przede mna ukrywac jeszcze bardziej. tzn ojciec bedzie ja bil poza domem, a mama juz w ogole zaprzeczy wszystkiemu i bedzie ukrywac jeszcze bardziej niz teraz. chcialabym zeby mama powiedziala mi wszystko, zeby miala moje zaufanie, ale tylko jakies minimum mi mowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Krolewna
nie daj sie zastraszyc, Dziewczyno. zadzwon na jakis telefon zaufania - oni podadza Ci wszystkie opcje, jakie masz I wespra rozmowa. potem sie zastanow czy chcesz to rozdmuchiwac, czy raczej zalatwic po cichu. to jest Twoja sprawa, bo z nimi mieszkasz, wiec nie daj sobie wkrecic niczego innego. na Twoim miejscu nie rozmawialabym z ojcem - mowisz,ze to nie ma sensu, a pewnie powoduje tylko wieksza furie, bezradnosc I chec bycia autorytetem, wiec rodzi te agresje. udawaj, ze temat Cie nie interesuje I szukaj rozwiazania wlasnie przez fundacje I stowarzyszenia, ktore pomagaja ofiarom przemocy. I trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym zeby mama powiedziala mi wszystko, zeby miala moje zaufanie, ale tylko jakies minimum mi mowi x jesli to nie prowo to zapamietaj, ze to nie ty jestes jej matka, to jej zycie i jej wybory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
ales dowalił, ale to moja mama jest dla mnie tak samo wazne, jak byloby moje dziecko!!! chyba jestes nienormalny i nie to nie prowokacja niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
ważna*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dla mnie tak samo wazne, jak byloby moje dziecko! x tak, matka jest wazna, ale to jej zycie, wiec badz przygotowana na to, ze jak zrobisz wielka akcje przez policje czy jakies fundacje to matka wscieknie sie na ciebie, ze narobilas jej wstydu co wiecej w pierwszym poscie piszesz "ale wydaje mi sie ze tata bije mame.." - od tego zacznij matko swojej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
nie jestem idiotka i nie zrobie wielkiej akcji przez policje, bo sama bym tego nie chciala, wiem ze moja mama tez nie, chce po prostu zeby to sie skonczylo :( nie wiem co mam zrobic, ale na pewno nie bede stac z boku i patrzec jak mama chodzi z siniakami i zaplakana caly czas!!! 'co wiecej w pierwszym poscie piszesz "ale wydaje mi sie ze tata bije mame.." - od tego zacznij matko swojej matki' - nie rozumiem, od czego mam zaczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się autorko, że bardzo boisz się naruszyć domowe układy, z jednej strony chcesz, z drugiej nie masz odwagi. My tutaj możemy tylko Cię wesprzeć, doradzić, ale nikt nie pójdzie do Twojego ojca żeby nim potrząsnąć. Możesz to zrobić tylko Ty. Pisaniem na forum nie zagłuszysz wyrzutów sumienia z powodu tego, że wiesz i nie reagujesz. A na Szczerego się nie oburzaj, bo ma rację. Twoja mama jest dorosła. I to jest jej wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
nie chce zagluszyc wyrzutow sumienia, chce jakiejs rady jaki pierwszy krok mam zrobic. to prawda, boje sie i mysle ze kazdy w mojej sytuacji tez by sie bal. boje sie ze zrobie cos zle i bedzie jeszcze gorzej, boje sie ze jak poslucham mamy i przestane sie tym przejmowac (tak bylo za pierwszym razem, po nocnej klotni), to za jakis czas znowu sytuacja sie powtorzy... jestem zalamana, nie rozumiem dlaczego nas takie problemy musza spotykac!! ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królewna poradziła Ci już zadzwonić na tel zaufania. Anonimowo. Tam ktoś poradzi C jak postąpić, pomoże nabrać odwagi. Zacznij od tego. Trzymaj się dziewczyno. Współczuję Ci, ale niestety nie mogę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
probuje, ale tam jest caly czas zajete :/ zadzwonilam tez do mamy i umowilam sie z nia popoludniu, zamierzam sprobowac porozmawiac z nia znowu, dopoki wszystkiego nie powie. tylko nie wiem co dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2345
moze idz sie ponasmiewac z innych, ja jakos nie jestem w humorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×