dawac smoczek czy nie dawac oto jest pytanie

Dzisiaj widziałam dziewczynkę ponad 4 letnią.. jeden smoczek w buzi, drugi w ręce.. i jeszcze chciała na rączki do mamusi. Okropieństwo!! Co rodzice robią z dziećmi?? __ Jak nie musisz to nie dawaj.. i skoro karmisz piersią, to pamiętaj, ze pierś jest tylko do karmienia (czyli nie częściej niż co 2-3 godziny), a nie do pociumkania co chwilę itp. A jak dasz smoczek, to pamiętaj, że możesz mieć ciągłe pobudki w nocy, żeby smoczek włożyc do buzi, bo wypadł, a dzieckos ię zorientowało i się wybudziło. A jeśli podasz.. to tak 6 miesiącu odstaw.. Im wcześńiej tym lepiej.. ponoć najlepiej zabrać dziecku smoczek, zanim wyjdą pierwsze zęby.

no ale po co dziecku zostawiac smoka na noc??? dawac do zasniecia a pozniej wyjac i schowac w dzien nie dawac wcale tyle piszecie ze smok zle dziala na zeby itp duzo wiecej szkod jesli chodzi o zgryz. prochnice moze zrobic picie z butli znam mase dziec**przedszkolnych ktore pija herbatki soczki i inne z butelki ze smokiem- to jest kalectwo!! moj syn opanowal picie z normalnego kubka jak mial 18 miesiecy- tylko trzeba chciec sie zajac wlasnym dzieckiem

Do laski, co napisała: No cóż swoją odpowiedzią dałaś kolejny dowód na to z jakich nizin społecznych pochodzisz.Rozumiem,że ty zanim odpowiesz na pytanie to najpierw musisz przeczytać wszystkie wpisy żeby odpowiedzieć tak jak większość bo nie masz własnego zdania pustaku a nawet gdybyś je miała to i tak byś go głośno nie wypowiedziała żeby nie odstawać od innych bo ktoś jeszcze mógłby cię zjechać i biedna byś się popłakała.Co do linków to nawet nie wiem czy takie istnieją bo dla twojej wiadomości tepoto nie przeczytałam tego tylko znam takie historie z życia.Smoczek podajecie bo jesteście słabe i leniwe.Lepiej wcisnąć dziecku do buzi smoczek i niech siedzi cicho zamiast spróbować go uspokoić w inny sposób. ; Szkoda, że nie poświęciłaś tyle energii na to, aby wnieść coś konstruktywnego do tematu SMOCZKÓW. Weszłaś tu po to, żeby zasiać zamęt? idź sobie na ogólną, tam jest pełno takich oszołomów jak ty. ("jak masz inne zdanie od razu cię wyzywają" - chyba ty pierwsza napisalaś tu do wszystkich PIPY, co? :o)

Też nie chciałam podawać smoka, ale zauważyłam, że Mały zaczął ssać kciuk i mógł "wisieć" mi na piersi non stop. Smoczek to mniejsze zło niż kciuk. Mały tylko z nim zasypia, a później smok sam wypada w buzi albo mu go wyjmujemy i jest spokój na kilka godzin. Na spacery w chłodne dni to też dobre rozwiązanie, bo dziecko oddycha nosem, a nie ustami i zimne powietrze zdąży się ogrzać odrobinkę.

ja kiedyś widziałam jak na targu szedł ojciec z dzieckiem dziewczynka ok 5 lat smoczek w buzi i misiu w rączce i właśnie w taki sposób rodzą się uprzedzenia.ja sama małemu smoka nie dawałam jakoś daliśmy rade ale za to mały nie zaśnie tak łatwo bez swojego pajaca-pozytywki tak więc ludzie na różne sposoby sobie ułatwiają i chociaż jak ja małęmu smoczka nie dawałam to nie widzę w tym nic złego skoro dziecko tego potrzebuje to nie ma co oglądać się na innych co ludzie powiedzą.:-).

Witam. Zwracam uwagę, że wśród dostępnych na rynku produktów dużą popularnością cieszą się smoczki ortodontyczne - nie zaburzają one naturalnego rozwoju zgryzu dziecka ani mowy. Jeśli chodzi o "odstawianie" smoczka, najczęściej zdarza się, że dziecko samo odrzuci smoczek, wraz ze spadkiem silnej potrzeby ssania podczas okresu niemowlęcego. Ponadto istnieje wiele skutecznych metod w odzwyczajaniu dziecka od smoczka, zaleca się by odbywało się w to w okresie między 18, a 24 miesiącem życia (choć oczywiście, dziecko może "odrzucić" smoczek wcześniej). Uważam, że w opisanej przez Panią sytuacji warto jest wprowadzić smoczek, należy tylko pamiętać, by był on ortodontyczny i odpowiednio dostosowany do wieku dziecka. Jeśli będzie miała Pani dodatkowe pytania, proszę pisać bezpośrednio na adres: ekspert@philips.com --- Ekspert Philips Avent, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z produktami Philips Avent, a także opieką nad dziećmi i karmieniem. Zapraszam do dyskusji lub kontaktu bezpośredniego.

No jaki to ekspert, który zaleca zabranie smoczka po 18 miesiącu, skoro wiadomo, że dziecku powinno się zabrać smoczek w 5-7 miesiącu.. najlepiej zanim wyjdą zęby. Dziecko ze smoczkiem powyżej roku.. okropność.. To rodzicom się nie chce zabrać dzieciom smoczka.. jak się maluszkowi zabierze, to 2-3 dni i nie będzie o nim pamiętało.

zabrać smoczek w wieku 5 miesiecy? chyba bylam wyrodną matką!

5-7 miesięcy? to przecież bardzo wcześnie..Pewnie ze po kilku dniach nie bedzie pamietało ale bedzie cos innego ssało czy gryzło bo maluchy mają bardzo dużą potrzebę ssania. Ja własnie zostawiłam szczególnie wtedy jak szły ząbki. Mały sie juz nauczył za młodu ze ma smoczek do ssania i gryzaczek do gryzienia i przynajmniej rzadko gryzł cyca.. to jest bardzo dobry sposób żeby w ogóle przyzwyczaic dziecko do tego że piers jest tylko do karmienia i nie mozna jej gryźć, wiadomo ze nadal sie czasami zdarzało ale nie az tak zebym musiała przestac karmic piersią. Ja zabrałam mojemu jak miał 19m i uważałam, że to był najlepszy moment, ale kazde dziecko potrzebuje czegoś innego. Po co wczesniej miałam na siłe zabierac i odzwyczajac? Nie mówimy tu przeciez o 4 letnim dziecku tylko kilkunastomiesiecznym

chyba sobie jaja robisz, właśnie dziecko gryzie pierś bo smoczek nie powie, że go boli gryzienie a później matki odstawiają od piersi, bo dzieciom urosły zęby i gryzą. Dałam smoczek po 2 miesiącu ale był tylko z nim kłopot, spadły przyrosty i zaczął gryźć podczas karmienia, wywaliłam koło roku.

kilkunastomiesięczne dziecko ze smokiem na spacerze wygląda tragicznie, nie wyobrażam sobie takie 1,5-2l dziecko mówiące w miarę komunikatywnie, wypróżniające się na nocnik, jedzące widelcem, pijące z kubeczka i smoczek :O