Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Frania35

Rozwód

Polecane posty

Gość Frania35

Witam Wszystkich Jestem tutaj, ponieważ mam problemy i nie wiem co dalej robić może znajdzie się ktoś kto powie co o tym sądzi ,albo podpowie jak mam to rozwiązać? być może nawet skrytykuje moje postępowanie.....jestem gotowa na przyjęcie wszystkiego .Trudno będzie mi opisać moją sytuację w kilku zdaniach ale postaram się ująć to co dla mnie jest najbardziej bolesne....... Jestem mężatką od 25 lat Nasz związek to jedna wielka pomyłka ale trwałam w nim dla dzieci i z bezradności,zapłaciłam to zdrowiem bo popadłam w depresję,która jest ze mną już od 15lat,nauczyłam sie juz z nią żyć.Jednak nastapiło to co było nieuniknione ......mąż chce rozwodu i wyrzucić mnie z domu ..... jestem załamana bo mam jeszcze dwójkę dzieci w rodzinie zastępczej ,chce zrezygnować i oddać dzieci,boje sie że je stracę ,dodam że dzieci są w wieku dorastania i są bardzo ze mną związane .... chce napisać to o czym myślę bezustannie a mianowicie NIE PODDAM SIĘ BEZ WALKI nie pozwolę się wyrzucić bez orzekania o winie i będę walczyć o te dzieciaczki bo mają tylko mnie ..... proszę poradźcie co mam zrobić ? jakie mam szanse ? czy mogę użyć w sądzie spraw przedawnionych i powiedzieć że mąż miał skłonności do złego dotyku i podczas trwania naszego małżeństwa nie raz przeżyłam piekło,ukrywałam to ze względu na dzieci,robiłam wszystko żeby je chronić,moje życie polegało na przetrwaniu bo nie miałam się gdzie podziać do tego bałam sie że nie poradzę sobie z moją chorobą,chce jeszcze napisać że od niedawna funkcjonuje w miare normalnie ale wcześniej byłam przerażona ,zależna od męża od leków ,bałam się samotności ,musiałam znosić apodyktycznego męża ,który ciągle mnie poniżał i wyzywał . Były kłótnie ,nie pomagały rozmowy zresztą nigdy nie potrafił rozmawiać tylko od razu krzyczał.W końcu zacichłam żeby przetrwać do ukończenia pełnoletności dzieci ,jednak sytuacja była coraz gorsza,ciągłe kary jakie dawał dzieciaczkom doprowadzały mnie do furii ,przestałam je tolerować jak zresztą wszystko inne i krótko mówiąc ...postawiłam się ,powiedziałam dosyć ! efekt jest taki że teraz nie chce dzieci ,żąda rozwodu i tego że mam się usunąć z domu .........napisałam tylko w skrócie o swoim problemie, gdybym chciała opisać wszystko powstałaby książka bo tyle tego jest a na to nie mam czasu .......PROSZĘ POMÓŻCIE .....DORADŹCIE ......MAM PUSTKĘ W GŁOWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×