bylam oziębła dla meża więc mnie zdradzal z prostytutkami

Włąsnie odkryłam, że mój maż regularnie umawia się z k*****i na zasadzie sponsoringu. Fakt bylam dla niego oziębla, bylam w zagrożonej ciąży, urodziłam dziecko które pochlonęłó mnie całkowicie, w dodatku dziecko mamy chore wiec cala moja uwaga na nim się skupila. Mój maż odreagowywal na d****ach. Teraz się o tym dowiedziałam i nie wiem co robic.

zaakceptowac

powiedz mu, że wybaczysz jak ci odda kase, ktorą wydał na dzifki

poważnie się pytam, jestem w szoku:(

sprawa prosta,choć przykra.Ale...on ucieka tam od problemów,pamiętaj,że składając pozew z jego winy dostaniesz alimenty na dziecko i...na siebie,w przypadku chorego dziecka-mówimy o chorobie przewlekłej,wrodzonej-to mocno pewne,postrasz go,dowiedz sie u prawnika,tylko takim pismem prawniczym zmusisz go do przemyslenia tego co robi, o ile chcesz to ratować

sprowadzać mu d****i do domu, będziesz wiedziała jakie jego kręcą, i trzymała rękę na pulsie, jak już zdecydujesz się na dupczenie z mężem to pogonisz panienki

jeśli zaczniesz prosić,kłaśc się do stóp ,aby pan domu zechciał być ojcem i mężem,to sie tylko ponizysz,będzie z tobą z litości ,a zero poważania ciebie-tego chcesz?

ja też myślę że zaakceptować, wyciągnąć wnioski, ZMIENIĆ SIĘ, zacząć dbać o sferę seksu w małżeństwie i wtedy masz prawo domagać się zmiany zachowania męża. bo tak prawdę mówiąc to jesteś za tą sytuację odpowiedzialna. Ciesz się, że nie wdał się w romans, bo mógłby się zakochać, a to zagrażałoby rodzinie. Myślę, że wybrał mniejsze zło. Piszę to jako kobieta, żona i matka

trzeba było mu robić loda

pogięło kompletnie Was? dziewucha w zagrożonej ciąży? sama sobie taką wybrała? a już po porodzie zamiast odciążyć kobietę i dzieckiem się zając a ją chociażby do kosmetyczki wysłać to wolał iśc na dziffki? kretyn egoista brak słów

nie wiem co mam robic? naprawdę, chciałabym uratować to malzenstwo, choćby dla naszego dziecka. Ono potrzebuje oboje kochających rodzicow. Ale jak mu zaufac ze znow tego nie zrobi, skoro nie potrafi sobie inaczej poradzić z problemami? On jeszcze nie wie ze ja się dowiedziałam. Mam ochotę go wywalić z domu, ale przecież ucieknie z podkulonym ogonem, tchórz! Poza tym nie mam pracy, dziecko jest bardzo male i potrzebujące.

zdradzona- przede wszystkim nie możesz dac się upokarzać, to chore co on robi, zamiast c***omóc na lafiryndy chodził.Bydlę

A wasze dzieco jest bardzo chore?? Juz do konca bedzie wymagalo Twojej opieki, nie bedzie samodzielne? Bo jesli tak to przykro mi to stwierdzic, ale wiele par w takiej systuacji sie rozstaje, bo kobieta poswieca sie wylacznie dla dziecka. A facet pozostaje facetem ma to w de i mysli penisem.

A kochasz go? Jest dobrym mężem i ojcem? poza tą sferą z panienkami oczywiście

nie nie jest bardzo chore, ale tylko dlatego ze go wyciągnęłam z tego stanu w którym był lekarze nie wiedzieli co mu jest, wiele miesięcy jeździłam od lekarza do lekarza, dziecko cierpiało... teraz już jest dobrze, a za rok powinno być już zupełnie zdrowe. Dowiedzialam się np. ze mój maz kiedy ja bylam z dzieckiem w szpitalu, sciagnal do domu k***y i się zabawiał. Nie mogę w tp wszytsko uwierzyć. Mam wrażenie ze mi się to śni...

Nie no do domu, to lekkie przegięcie, a jak Ty sie o tym wszystkim dowiedziałaś?

lekkie przegięcie? ona sama z dzieckiem w szpitalu a ten k****arz się zabawiał

normalnie szok z tymi zdradami .Jesli pieszecie prawde Kobiety, to wiara w ludzi moze byc skopana niemilosiernie . Nie wiem co Ci doradzic . Moze to jakis seksoholik? Bez seksu nie moze zyc? Porozmawiaj z nim czemu to robi , moze zrozumiesz istote i wtedy podejmiesz decyzje .Bo rozumu brakuje na to juz .

Słuchaj powiem Ci całkiem szczerze że nie wybaczyłabym... nie obraź się ale Twój mąż to jakiś kretyn... byłaś w zagrożonej ciąży, dziecko chore a on myśli tylko o tym żeby się p******ć z byle jakimi k*****i i jeszcze im za to płaci!?moim zdaniem to nie Twoja wina, zachowałaś się jak prawdziwa matka i kobieta, zajęłaś się dzieckiem i pomogłaś mu wyjść z tego... twój facet nie dorosnął do tego żeby być mężem i ojcem... jeśli jesteś mu w stanie wybaczyć i naprawdę zapomnieć o jego zdradach to żyj z nim dalej, ale jeśli nie jesteś w stanie zapomnieć o jego wyskokach z innymi kobietami to złóż pozew o rozwód i alimenty zarówno na dziecko jak i dla Ciebie, bo ta niepewność i to że nie będziesz w stanie mu wybaczyć zniszczy Cię...

powoli zaczelam wyciagac wnioski z ronych sytuacji jakie miały miejsce, wcześniej wierzyłam we wszystkie jego kłamstwa az do czasu... po prostu w pewnym momencie za dużo zrobilo się podejrzeń... Zaczełam sprawdzać mu komórkę, az w końcu przegapil smsa i ja go przeczytałam. Poźniej przetrzepalam komputer, zalozylam program szpiegujący. Teraz mam adresy mailowe i hasla do jego kont maliowych, portali wiadomo jakich itd. Nie wszystko przeczytałam bo nie miałam sily, było tego tak dużo, ale glownie flirty, odpowiedzi na anonse. Konkretow znalazłam może ze trzy, ale nie wiem czy nie było tego więcej.

a dlaczego razem nie wyciągaliście waszego dziecka z choroby? Piszesz cały czas "JA", a gdzie on w tym wszystkim? Nie tłumaczę go, pytam tylko jak było.

powiem szczerze ze gdyby nie dziecko to chyba bym się zabiła

Kuczorek bo kiedy ona walczyła o zdrowie dziecka i była z nim w szpitalu to ten kretyn sprowadzał sobie lafiryndy do domu żeby sobie ulżyć...

no on wiecznie nie miał czasu, mało zajmował się dzieckiem tlumaczyl się , że musi pracować, zostawać w pracy po godzinach godziłam się na to, myslalam ze to normalny układ, ja jestem w domu z dzieckiem zajmuję się nim i domem a on na nas zarabia wiem jestem głupia, naiwna. teraz to wiem:(

no ale dlaczego? Dlaczego razem nie walczyli o dziecko? Pytam, bo moje po porodzie też wymagało szczególnej opieki- razem z mężem przy nim siedzieliśmy, jeździliśmy do domu na zmianę tylko sie przebrac, wykąpać, coś zjeść. RAZEM. Dlatego pytam autorkę jak było u niej.

Zabić z powodu takiego dupka? Prosze Cię... jeśli w czasie choroby swojego dziecka on zamiast być z Tobą w tym momencie żeby nawzajem się wspierać wolał się r****ć i puszczać z byle kim to myślisz że warto dla kogoś takiego poświęcić swoje życie? NIGDY...

no teraz to dowalilas do pieca.Zabic sie dla kogo? No wiesz -zastanow sie co Ty wygadujesz . Nawet gdybys nie miala dziecka , to warto zyc dla siebie .Co on powietrze, ze bez niego nie umialabys oddychac?

kuczorek..dlatego razem nie walczyli bo on lafiryndami się zajmował i kombinował dla nich kasę, logiczne chyba

Na moje to on nie dorosl do roli ojca. Jest kompletnie nieodpowiedzialny jak dzieciak. Podchodzi egoistycznie do zycia. Wazne zeby jemu bylo przyjemnie. Wydaje mi sie ze lepiej bedzie Ci bez niego, bo tylko pokazal ze nie masz w nim za grosz wsparcia. Jakby w razie co odpukac zachorowala to tez pojdzie na d****i. A kto sie zajmie waszym dzieciem wtedy. Jak sie zestrazejesz to tez pojdzie na mlode d****i.Radze sie pozbyc jego bo jest dla Ciebie balastem. ON jest zwyklym D****ARZEM i to sie raczej nie zmieni.

wlasnie nieumiem bez niego oddychać jestem z nim już prawie 10 lat, 4 lata malzenstwa,