bylam oziębła dla meża więc mnie zdradzal z prostytutkami

z facetem jest jak z drugim dzieckiem,zaniedbasz jednego dzieciaka dla drugiego ?nie ,bo to byłoby niesprawiedliwe a w przypadku faceta to dla was oczywiste że ma się wtedy bujać bo jesteście teraz matka

witaj w klubie mój mąz gdy rodziłam dziecko w szpitalu on siedział na korytarzu i korespondował z dziwkami.... potem sie okazało że robił to też przed ślubem.... znalazłam jego konta i mam w posiadaniu całą korespondencje..... tylko że on powiedział że tylko z nimi pisał..... nie mam dowodu ze sie spotkał. cały czas mam ochote napisać do tych kurewek i sie upewnić ale nie wiem czy to dobry pomysł..... pani psycholog do której musze chodzić odradza mi to....

A mój tata ma 60 lat, z matką po ślubie 35 lat i nigdy jej nie zdradził, żadnych kochanek, pro\stytutek, jak była w ciąży ze mną czy z rodzeństwem to był przy niej, jeździł do szpitala, co się teraz porobiło z tymi facetami?

Ja bym zdrady nigdy nie wybaczyła i dziwię się wam dziewczyny, że wiecie o zdradach męża i jeszcze chodzicie z nimi do wyra, dla mnie to obrzydliwe, ja bym się po prostu takiego typa brzydziła i bała się, że mnie zarazi jakąś chorobą weneryczną. I absolutnie tego nie jestem w stanie zrozumieć, że wy im to wybaczacie, bo biedny misiu nie miał seksu bo byłyście w ciąży, tak biedaka usprawiedliwiacie a prawda taka, że to zwykły ru\chacz i powinno się go z domu wypieprzyć na zbity pysk, rozwód, a nie mu wybaczać i jeszcze chodzić z nim do wyra

O nie ogarniam waszej logiki myślenia, serio. Czy wy się nie boicie chorób we\nerycznych, czy wy wiecie ile taka pro\stytutka ma chorób, przecież ona spała z tysiącem bydlaków a gumka nie chroni przed chorobami; wymienię kilka: h\iv (gumka chroni w 60%), rze\żączka, ki\ła, żół\taczka, wirus brodawczaka (gumka nie chroni przed nim), kłykciny, rak szyjki macicy, i wiele wiele innych, tak więc wy jesteście po prostu przerażająco głupie wybaczając ku\\rviarzowi zdradę i jeszcze ryzykując swoje zdrowie i życie.

Ja znam sie z mężem od 17 lat. Razem chodzilismy do podstawówki. Potem bylam z kims innym w zwiazku ale byl moim najlepszym przyjacielem. Teraz mi trudno w to wszystko uwierzyc. I sie pozbierać bo to nie jest takie proste odciac sie od tego. Obical mi kiedys ze mnie nigdy nie skrzywdzi.... a ja mu tego nigdy nie wybacze bo mialam ciezki porod i potrzebowalam meza bo rodzilam 18 godzin a dziecko bylo niedotlenione i jechalo do kliniki. Ja wypisalam sie po 18 godzinach na wlasne żądanie a on sie na nas wypiol i pisal na eamore z kurwami..... NIGdy mu tego nie wybacze......

Nie dawałaś mężowi przez pół roku / rok i myślałaś, że co? Huj mu uschnie?

Po pierwsze dawalam mezowi do 6 miesiaca..... a chyba mu nie uschnol jak by nie podupczyl przez 4 miesiace. I nic go nie usprawiedliwia. Podobno tylko z tymi kurwami pisal. Mam od nich adresy i nie wiem czy do nich nie napisac i nie podac sie za kumpla od meza i go nie sprawdzic.....o to chodzi....