ale z niego len

Nauczyl sie raczkowac i... nie raczkuje. Owszem jak jest zdesperowany i chce cos zakazanego to pojdzie. Ale zabawki,zwiedzanie domu ma gdzies. Woli siedziec i marudzic niz pojsc. Najwyzej kombinuje jakby tu wstac na nogi jak ma sie czego podtrzymac,np.w lozeczku ale.zeby cwiczyc raczkowanie,to za nic w swiecie. No moze jak ujzy aspirator do nosa lub buteleczke z wit.d. jeszczego sznur od lampki interesuje,taki pod napieciem,bo odlaczony nie jest juz ciekawy.... :/