Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła rozwódkaaa

pomocy czy należą mi się alimenty na siebie

Polecane posty

Gość przyszła rozwódkaaa

Niedługo będę rozwódką, mam wykształcenie wyższe ale jakoś tak się ułożyło, że nie pracuję w zawodzie, zresztą chyba nie byłby więcej płatny niż to co zarabiam czyli 2200 zł na miesiąc, mąż natomiast ma wykształcenie średnie ale prowadzi swoją działalność gospodarczą, zatrudnia 2 pracowników, co miesiąc ma dochody sięgające 14-15 tysięcy. Dzieci nie chcieliśmy mieć. On odszedł do innej, czy w takim przypadku kiedy otrzymam rozwód z jego wyłącznej winy czy należą mi się alimenty na siebie? Dodam, że ja mam 32 lata a on ma 37 lat. Jeśli należą mi się to jak uważacie o jaką kwotę powinnam się ubiegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. 5 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwódkaaa
tzn. uważasz, że o tyle mogę śmiało wystąpić? a czy sąd nie odrzuci mojego wniosku przez to, że ja pracuję? mąż mi powiedział, że nie zasądzą mi alimentów bo skoro pracuję to mam na swoje utrzymanie a poza tym mam wykształcenie wyższe i mogę śmiało znaleźć sobie lepiej płatną pracę i że sąd na to też patrzy czy ja się staram podnieść swój byt czy nie staram się i tylko jego kosztem chcę się wzbogacić. dodam, że mąż zostawia mi nasz wspólny samochód i twierdzi, że to też będzie dla niego atut, że nie zostawia mnie z niczym (samochód wartości ok. 20 tysięcy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli w wyniku rozwodu status majątkowy małżonka niewinnego znacznie się obniżył może on żądać od uznanego wyłącznie winnym alimentów, nawet jeśli nie znalazł się w niedostatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podział majątku nijak się ma do alimetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwódkaaa
no właśnie z tego co wiem to tak jest, tak czytałam w kodeksie też a on mi wyjeżdża, że mi się nie należy bo mogę lepiej płatną pracę sobie znaleźć, muszę tylko przemyśleć o ile wystąpić, tak żeby sąd mi zasądził jak najwięcej ale żeby nie posądził mnie o materializm i chęć zniszczenia go czyli muszę taki półśrodek wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj to co mówi Twój maz to jedno, a co mówi prawo to drugie. Wynajmij adwokata, to się nie będziesz musiała zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PODZIAŁ majątku to sprawa osobna, alimenty ci się nie należą bo pracujesz i masz dochody , ale z ciebie pasożyt, dobrze że cie zostawił ,nie mógł jużwytrzymać, 2200zl. to sporo zarabiasz dzieci nie masz sąd ci w życiu kasy nie przyzna z podziału majątku tez cos będziesz miała, i ty chcesz alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SZYbko z nim jeszcze wpadnij jak się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym przypadku alimenty mają charakter odszkodowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, należą Ci się alimenty jeśli stopa życiowa obniżyła się tobie w wyniku rozwodu, należą się zgodnie z prawem więc nie jesteś żałosną gnidą, nie słuchaj idiotów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to już ktoś napisał powyżej. Jesteś papugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że ci sie należą jeśli rozwód jest z jego winy,a obrażać i wyzywać Cię będą tutaj płacący faceci lub ich kochanki którym ubyło faceta mamony poprzez takowe alimenty. Twój facet musi Cię dobrze znać i wie że można Cię zastraszyć skoro zasiało to w tobie wątpliwości i pytasz na forum. Wynajmij adwokata! Podział majatku też widzę,że wg. pana uznania,zostawił Ci samochód, a co on ma do rządzenia się waszym WSPÓLNYM majątkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość a
Alimenty należą ci się. Stopa życiowa ci się pogorszy. Żyliście wspólnie za ok 16 tys, a teraz masz żyć za 2200. Nie daj się zrobić w bambuko. 50% z majątku+ alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pi....le normalnie rece opadaja. Pewnie facet nap....po 12 godzin codziennie,kombinuje i ryzykuje zeby te 15000 wyciagnac. A ta teraz chce alimentow,zloz wniosek o alimenty facet przepisze firme na kogos innego,zarejestruje sie na bezrobocie i gowno dostaniesz. Drogie Panie czy wy juz wogole nie macie honoru????? Skoro odszedl to pewnie nie bylas wystarczajaco dobra dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie nie ręce - tylko pusty łeb opada. Pomyśl Jeśli zawrzesz z kimś umowę na zrobienie psu budy. I ten ktoś się z umowy nie wywiąże, w wyniku czego twój pies zmoknie i dostanie kataru - czy masz prawo żądać żeby ten ktoś pokrył szkody i koszty jakie poniosłeś na syropek dla psa? A jeśli zawrzesz z kimś umowę o treści: ......oraz że cie nie opuszcze aż do śmierci..... i ten ktoś sie z umowy nie wywiąże to nie należy się odszkodowanie? Uważasz że twoje życie jest mniej warte niż syropek dla psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10/10!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobało mi sie :) to o psie i dosadnie :) tu juz nie ma srutututu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oczywiście działa w obie strony - ale chyba nikt nie słyszł o mężczyźnie, który dostał alimenty.(?) W całym tym "równouprawnieniu" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam taki przypadek - moja przyjaciółka ma dobrze prosperujący salon kosmetyczny, ale jej od niedawna były mąż to leser i babiarz - nigdy nie pracował, ona utrzymywała dom - w końcu się rozeszli, bo ją zdradzał, ale uprosił ją, żeby rozwód był bez orzekania o winie i żeby nie wywlekać brudów - co niestety obróciło się przeciwko niej, bo on teraz ma otwartą drogę do ubiegania się o alimenty, bo "pogorszył mu się standard życia", z czego oczywiście skorzystał i złożył pozew - sprawa jest w toku także widzisz, kundlu krzywy uśmieszku, że faceci to też zwykłe, chciwe, podłe świnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łżesz jak bura suka. Kotku ;) W przypadku rozwodu bez orzekania o winie nie można żądać alimentów bo "pogorszył mu się standard życia". :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz tutaj głupi kundlu: Art. 60. §1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu po-życia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. §2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. §3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało tego - znam jeszcze jeden taki przypadek, gdzie mąż zostawił żonę z DWÓJKĄ MAŁYCH DZIECI - i wystąpił do niej o alimenty, ponieważ "w związku z psychicznie wyniszczającym go rozwodem nie jest w stanie tworzyć i w ten sposób zarabiać na utrzymanie" - był g******ej klasy artystą plastykiem, którego "dzieł" i tak nikt nie kupował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksownie rycząca czterdziecha
gość Łżesz jak bura suka. Kotku oczko.gif W przypadku rozwodu bez orzekania o winie nie można żądać alimentów bo "pogorszył mu się standard życia". ................................. owszem, można - ale tylko przez pięć lat od daty uprawomocnienie się orzeczenia rozwodu bez orzekania o winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE - głupie p***y - nie można ;) Ćwiczcie dalej. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż - z debilami nie ma żadnej dyskusji - prawo swoje - a debil swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra - wyjaśnię wam:) W przypadku rozwodu bez orzekania o winie można żądać alimentów do 5 lat w przypadku ZNALEZIENIA SIĘ W NIEDOSTATKU. A nie bo "pogorszył mu się standard życia". I tu też są niuanse. Rozjaśniło w kocich móżdżkach? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla byłego mojej znajomej to jedno i to samo - sąd wniosek przyjął i 23 stycznia mają pierwszą sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w związku z tym masz do mnie jakiś żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem szanse masz marne. Po pierwsze on ma przychód a nie dochód, po drugie to musisz wykazać 1) on jest winien rozpadu pożycia (no powiedzmy), 2) na skutek rozwodu popadłaś w niedostatek. Jest tak? Moim zdaniem powinnaś zadowolić się połową majątku :) w tym połową firmy i jej przychodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×