Jak się stać z facetem z którym kobiety chcą wchodzić w relacje oparte na seksie

Nie chce mi się być zwykłym chłopakiem, który żeby zdobyć kobietę musi jej pokazać, że jest ambitny, pracowity, dobry, zaangażowany i twardo stąpający po ziemi. Mam ochotę być po prostu ciachem, z którym kobieta najzwyczajniej ochotę w świecie ma ochotę się przespać. Nie kimś kto musi się wykazać, żeby kobieta go polubiła po poznaniu z lepszej strony po jakimś czasie znajomości.

musisz być chamem i s********m, za takimi właśnie kobiety lecą jak pszczoły do miodu.

Musisz być przystojny, wysoki i ładnie zbudowany? Nie urodziłeś się taki? No to k***a bardzo mi przykro, ja też nie jestem sexy lalą na widok której każdy facet dostaje momentalnej erekcji.

Op*****l bank ,kazda bedzie twoja:-)

Op*****l bank ,kazda bedzie twoja:-)

Moim zdaniem bycie tym, który musi się starać żeby jakaś go zechciała w ogóle się nie opłaca. To już lepiej kupić złoty łańcuch oraz BMW i wyrywać blachary. Bycie w związku z kobietą, dla której nie jest się przystojnym ciachem z którym by się z łóżka nie wychodziło to jakaś farsa.

Zacznij tak 1 siłownia 2 kosmetyczka 3 dobry fryzjer potem 2 etap 1 kurs tanca 2 dobry samochód A wszystko to jeśli nie poparte inteligencją to o kant d**y potłuc .

dwie możliwości : wypasiona fura, albo ponadwymiarowy siusiak

zostań lekarzem, na lekarzy leci każda

Mam naturę niebieskiego ptaka, który woli mieć lekką pracę biurową (np. w urzędzie) i się nie przemęczać. Przydałby się tylko wygląd ciacha.

,,Przydałby się tylko wygląd ciacha." - no na pewno, ale natura nie jest sprawiedliwa. Tylko jakieś 5-10% facetów może się poszczycić wyglądem, który zwala z nóg większość kobiet. Znam kilku takich facetów i każdy jest zaliczaczem, ot tak, naturalnie, bez większych starań. Kobiety same się do nich zlatują, mimo wiedzy jakie to typy. Brutalne, ale prawdziwe. Nie przeskoczysz tego, nie masz odpowiednich genów...

Kup sobie feromony

wystarczy kupić sobie jakiegoś jeepa :D

,,wystarczy kupić sobie jakiegoś jeepa" - sorry, ale sam jeep nie sprawi że kobieta zapała pożądaniem do FACETA (faceta nie auta!).

Mój problem jest taki, że mam naturę hedonistycznego imprezowicza, nie jestem homo faber, ale raczej homo ludens.