Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Całkowita zmiana charakteru

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem ze swoim chłopakiem z którym jestem już ponad 3 lata. Jak w każdym związku zdarzały się wzloty i upadki, jednak od pewnego czasu mój mężczyzna bardzo się zmienił. Zacznę od tego, że moje marzenia nie mają dla niego żadnego sensu. Cały czas się zastanawia dlaczego wybrałam się w ogóle na studia, "przecież nie znajde sobie pracy i tak wszyscy wylądujemy w hurtowniach" (jego słowa).. Jednak ja mam większe ambicje niż on, dla niego nie liczy się szkoła. Od pewnego czasu zrobił się bardzo wulgarny, dużo przeklina, często unosi głos, nie da się po prostu z nim normalnie i szczerze porozmawiać. Jednak ja go bardzo kocham i myślę, że on mnie też, jednak nie mogę zaakceptować jego zachowania.. Mieliśmy wspólne plany, razem zamieszkać mieć dzieci dlatego nie wiem co mam robić. Najprostszym zapewne rozwiązaniem byłoby rozstanie jednak ja chyba nie potrafie odejść od niego tak na zawsze. Zdarzało się w tym związku, że się rozstawaliśmy jednak zawsze do siebie wracaliśmy. Ja święta też nie jestem bo go zdradziłam ok 2 lata temu, wybaczył mi za co jestem mu dozgonnie wdzięczna, jednak ta zmiana charakteru u niego bardzo mi przeszkadza, naprawdę czasem nie da się normalnie porozmawiać.. Nawet jego siostra i mama zauważyły, że się zmienił, że stał się bardziej "agresywny" do nich też ma takie "chamskie, bluźniercze" odzywki, już nie wiem co mam robić.. Błagam Kobietki pomóżcie mi ! Jeszcze wspomnę bo zapomniałam dodać wcześniej, że mam 19 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko coś wywnioskować co może być powodem takiej radykalnej zmiany.... Po sobie wiem że gdy mój facet podobnie się zmienił kryło się za tym towarzystwo... "Co będziesz z jedną siedział tyle fajnych lasek wookół" Porozmawiaj z nim szczeże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko coś wywnioskować co może być powodem takiej radykalnej zmiany.... Po sobie wiem że gdy mój facet podobnie się zmienił kryło się za tym towarzystwo... "Co będziesz z jedną siedział tyle fajnych lasek wookół" Porozmawiaj z nim szczeże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za radę, na pewno skorzystam.. tylko żeby było to takie łatwe . Wiem, że na pewno nie ma nikogo poza tym zastanawiam się czy na taką zmianę zachowania nie miał wpływu nowy "przyjaciel"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowy przyjaciel ? A kto to i jaka role pelni w zyciu twego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm rolę myślę, że jest on mu coraz bliższy a zwłaszcza, że razem chodzą do klasy . Jednak ja mówiłam swojemu chłopakowi, że zauważyłam, że sie zmienił to on twierdzi, że już nie mam co wymyślać i wtedy wytyka mi moje wady, czasami nie potrafiąc uzasadnić dlaczego tak powiedział. Naprawde nie wiem już co robić, bo gdyby jeszcze był spokojniejszy i każda rozmowa nie kończyła się kłótnią to może i bym próbowała ponownie z nim porozmawiać a tak to odrzucam połączenia bo naprawde nie mam już siły, tyle łez ile wylałam przez niego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem osoba duzo starsza od Ciebie .Przez zycie nazbieralam duzo doswiadczenia zyciowego i powiem Ci kochana , ze nie warto tracic swego zycia na lzy , na nerwy , na smutek przez postawe drugiego czlowieka .Jego postawa niezaleznie z czego wynika jest zla , nie szanujaca ciebie jako kobiety , czy czlowieka.Nic nie usprawiedliwa chamskich odzywek, bluzgania, wyzwisk.Powiem Ci tak : zly zwiazek ( a jest to zly zwiazek) powinno sie omijac szerokim lukiem.Jestes mloda , jestes wolna dziewczyna od zobowiazan -daj sobie szanse na normalne zycie . Powiedzialas , ze zdradzilas.Moze to tez jakis wplyw ma na zachowanie jego.Ale to bylo 2 lata temu i powinno byc zapomniane i wybaczone . Wiem, ze kochasz, ale szkoda twojego mlodego zycia na takie samodreczenie sie takim dupiatym zwiazkiem . Tym bardziej , ze on ma gdzies rozmowy, zmiany na lepsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że trudno jest mi się rozstać tak ostatecznie, bo jednak on wydzwania, śle sms-y ale co mi po nich jak i tak wiem, że będzie tak samo. Nawet nie otrzymałam słowa "przepraszam" . Myślisz, że powinnam to zakończyć ? Jednak boli mnie fakt, że moge go spotkać z jakąś inną i wtedy pękłoby mi serce ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ze nie odpisywalam .Bylam na spacerze z pieskiem :-D - Tak uwazam, ze rozstanie jest najlepsze dla Ciebie . Jestes za mloda , by zmarnowac sobie psyche z takim durniem. A serce Ci nie peknie , zaufaj mi. Czas zagoi Ci rany po rozstaniu , a wolne "pole " kolo ciebie pozwoli na pojawienie sie kogos innego .Tylko patrz , obserwuj i dobrze ulokuj swoje uczucia nastepnym razem .Nie placz wiecej , bo szkoda twojego mlodego serduszka 👄.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×