co o tym sądzicie

Witam mam pewien problem otóż siostrzenica mego męża z którą zawsze miałam cudowny kontakt zwierzała mi się ze wszystkiego rozbiła małżeństwo swojego męża u którego najpierw była uczennica - sama załatwiłam jej tam praktyki ponieważ znałam szefostwo nasze córki razem chodziłz do szkoły- a pózniej u nich pracowała i tak to się zaczeło ja podejrzewałam ja od dawna na moje pytania czy coś między nimi jest zaprzeczała i to wielokrotnie aż pewnego dnia wyprowadziła się do niego i do nikogo się nieodzywa teraz jest wielko panią bo ma ktpe kasy i wozi się bmw a kiedyś to na waciki niemiała dodam ona ma lat 20 a on 39 jest 2 lata młodszy od jej ojca bardzo mi za nią wstyd bo niepoto jej robote załatwiłam żeby ona rozpieprzyła rodzine dodam że pochodzimy z małego miasta gdzie wszyscy wszystko wiedzą . Już mnie wkurza to że nawet jak idę do kosmetyczki to ona pyta mnie czy ja i ta dziewczyna to rodzina czy zbierzność nazwisk dodam że jej rodzice to się głupio cieszą że mają bogatego zięcia bo u nich to bieda. Najbardziej mnie wkurza to że ona się do mnie nieodzywa a jak mnie widzi to wręcz ubieka boże jak mi za nią wstyd. . .

Przepraszam za błedy oczywiście rozbiła małżenstwo swego szefa Sorki za błędy ale wkurza mnie takie kureskie zachowanie

No to k***a nieźle ta panienka narozrabiała a ty teraz za nią świecisz oczami a ona na ciebie się wypieła bo co za d**e ma kase i bmw i to dla niej w życiu ważne pieprzona małpa a ty niepowinnaś się nią przejmować to rodzice powinni się wstydzić że k***e wychowali co rozpieprzyła rodzinę

Nierozumiem takich dziewczyn one nieszanują ani siebie ani innych ani ciebie niezły numer ci wywineła