sens zycia po co my wlasciwie istniejemy

?

proste dobre pytanie

lepiej sie nad tym nie zastanawiac, ja gdy zaczynam o tym myslec wpadam w dola, tak samo pewnie wielcy mysliciele, artysci, az wpadali w taki dol ,ze musieli sie zabic...wiec moja rada dla Ciebie mysl o tym co zjesc jutro na obiad, kup sobie ciuszek,a takie myslenie zostaw na starosc, bo nic dobrego z filozfoicznych rozwazan nie przychodzi tylko depresja i psychoza

Żeby umrzeć, a potem rozkładając się wzbogacać glebę w składniki mineralne.

umieramy by żyć żyjemy by umierać

"co zjesc na obiad, kupic sobie ciuszek" a potem trzeba słuchać: "Ale z ciebie egoistka, tylko o sobie myslisz, pomysl o przyszlosci, a nie tylko co zeżreć, o ciuchach.."

Bo Bóg nas powołał, modl sie, nawroc, znajdz sobie kosciol lub wspolnote ktora bedzie c*****owac i moze uda ci sie dostapic zycia wiecznego w raju.

moze egoistka , ale wtedy powiedz " jak juz rozmawiamy o przyszlosci, to pamietaj ze chce zostac spopielona po smierci, nie chce lezec w grobie"

przychodzimy na świat po to aby spotkać w życiu choć jedną osobę, która nas pokocha [ nie licząc rodziców], jeśli tak się nie stanie nasze życie było daremne

Żyjemy aby przekaxac nasz DNA, czyli zeby miec dziecko lub dzieci wtedy sukces reprodukcyjny. Po tym jak urodzi sie potomek i odchowamy go nie mamy prawa bytu na tym swievie. Gatunek zostal przedluzony.

a odchowany to ilu letni? 10 czy 20 -letni?

Juz wyjaśnię, chodzi właściwie o jedność bo wszyscy jesteśmy jednym. Praktycznie kazda czastka jest splatana z inna skoro natura Jazni Pana jest mnoga... w trojcy jedyny'' reprezentują ja trzy podstawowe skladowe,, czyli tak przedstawienie pustki niebytu ,, Asurowie, wszystkich niszczycielskich sil Aryman, Lucyfer niosący światło- to ten aspekt Boga dobry i miłosierny. Teraz rozumiecie, ze kazdy z nas to tak naprawdę składowa natury Pana w podzieleniu pomiedzy reprezentacje odzielnych Jazni tego Samego Boga. ktorym jest kazdy z nas i w nas samych zawarta jest calość i doskonalość, no ale nuda, gdyby nie bylo z kim pogadac ani nic :) bo jest tylko MY. a MY to MY i nie ma nic prócz MY. :)

Odchowany to samodzielny . Zalezy jaka kultura, miejsce zycia.

Przychodzimy na świat po to, by żyć zgodnie z naszym przeznaczeniem. Każdy ma jakieś i trzeba je odnaleźć. To warunek naszego szczęścia.

no dobrze, dziecko urodzone i odchowane, rodzice zdrowi i jeszcze niestarzy, ktoś miałby ich uśmiercać czy wprowadzić autoeutanazję?

kiedyś wiedziałem.

Nie no nikt ich nie usmierca . Ale czysta biologia jest taka - przekazesz DNA giniesz bo zadanie spelniles. U ludzi kulturowo wyksztalcila sie mpfunkcja babci.

czyli urodzić się, spłodzić potomka celem przekazania DNA i umrzeć tylko tyle? :(

Z punktu widzenia biologii to tak.

A z innego punktu?

Żeby podtrzymać gatunek. Poza tym daremne Wasze dywagacje.

być może dowiesz się po śmierci

Z innego punktu widzenia to jest jeszcze np sztuka, mozesz wykonac wiekopomne dzielo, jest poezja , mozesz przelac swoje mysli, jest muzyka itp Mozna zyc po to abygromadzic zloto, domy, cokolwiek. Mozna zyc aby pic alkohol. Jak kto woli..... Mozna zyc i cieszyc sie szczesviem dzieci i wnuczat, ale ty jako organizm nie jestes konieczny w ich zyciu.

to chyba listopadowa chandra tak się Wam udziela? po co?po fajnie jest żyć,każdy dzień jest inny,zmieniają się pory roku,ciągle coś się dzieje,możemy sie rozwijać,poznawać wszystko,podróżować,a jesli tego chcemy,kochamy- to mieć potomstwo i jemu pokazać właśnie od tej strony,że dostaliśmy czas na ziemi na wykorzystanie go ,tak jak chcemy

dz...ub?zar,[bach ar ch i w ....x2013

fajnie jest zyc, kazdy dzien jest inny, ciagle cos sie dzieje? - to chyba u ciebie. nic sie nie dzieje. wszystko jest takie same. a nawet z dnia na dzien coraz gorsze. nie ma nawet kogo kochać. podróżowac mozna jak ma sie kase. wszyyyyyyyyyystko jest do bani.

Czyli to wszystko [ kariera, kasa, sława itp.] jest tylko wyszukiwaniem sobie na siłę jakiegoś dodatkowego celu, jak już mamy potomka. Taka sobie iluzja żeby nie zwariować i budzić się co rano z planem dnia.

po to zeby umrzec zatem zyjcie ludzie a nie zajmujcie sie kasa kariera dorabianiem oszczedzaniem bo to sensu i tak nie ma

a mój sens życia to przyjemności - używki, szczególnie alkohol, dobre jedzenie, czasem podróże, seks, o dziecko się nie staram, a raczej staram się nie wpaść, wizyty w miejscach sztuki, oglądanie filmów, imprezy, koncerty, to jest życie ...a geny też bym chciała przekazać, gdyby to było tak proste...ale nosić brzuch 9 miesięcy i nie móc się bawić to kiepska wizja

W momencie przekazania DNA twoja rola biologiczna die konczy. Popatrz na przecudowne kwiaty, po zapyleniu platki opadaja bo niepotrzebne, poestaje nasiono i w nim przyszle zycie. Roslina mateczna zamiera.