Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WASZE OBECNE PROBLEMY

Polecane posty

Gość gość jakowyś
Świeża znaczy, potrzebująca lekarstwa w postaci czasu, ewentualnie okładu w postaci nowej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w ch... problemów, a o niektórych jeszcze niebawem sie dowiem z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
firma w której mąż pracował zbankrutowała po 4 dniach jak dostali wypowiedzenia roztrzaskał auto,na szczęście tylko auto a nie siebie,za to problemem jest remont czy zakup nowego,pogoda sie zepsuła budowa domu stoi,tata się rozchorował chyba z nerwów i to wszystko przed świętami,przestaję już to ogarniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja głodny siedze od 6 rano bo jest nawał pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walić prace, zostań nindża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jakowyś
Właśnie taką mam propozycję dla Ciebie - zdezynfekować ranę i przyłożyć nowy okład. Nie zamykać się w sobie, ani w czterech ścianach, wychodzić do ludzi, starać się normalnie funkcjonować. I prawdziwe jest powiedzenie, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Wiem to z autopsji. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh kur... wykończą mnie tą robotą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię samotnie wypoczywać i chciałbym wstawać najwcześnirj o 9 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jakowyś
To że się nie chce żyć przez długi czas to akurat normalne. Trzeba mieć tylko świadomość normalności tego zjawiska. Po to żeby przeżyć i nie zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jakowyś
Wiem, co mogę powiedzieć, współczuję. Stopkę masz fajną, rokowania optymistyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem to to że z mężem straciliśmy dziecko na które tak długo czekaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 29 lat, ciulową pracę, ciulowe wykształcenie, do niczego nie doszłam, niczego nie zrobiłam, nic nie osiągnę, chociaż mam ładną twarz podobno to jestem gruba, nie podobam się sobie, jestem sama od dwóch lat, a jak poznam jakiegoś faceta to on chce mnie tylko do seksu, już 6ty z kolei zaproponował mi układ, nikt mnie nie chce do związku mimo ze jestem w miarę gospodarna, porządna, sprzątam, gotuję, umiem zająć się domem, to widocznie mam tak z*****y charakter że nie nadaję się na kogoś w kim można się zakochać. przegrałam życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
a mój problem to to, że nie potrafie połączyć pracy zyciem prywatnym, choć szef zawsze był za mną, jutro zamierzam zrezygnowac z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca.. bo mam takiego skurczygnota w pracy ktory palcem nie kiwnie.. pupilek szefunia.. ja robie tam za faceta a on za totalna babe.. piwa nie przyniesie, stolow nie posprzata, napoi tez nie przynienie.. facet ktory codziennie na silce siedzi, cialo ma zbudowane ze hey ale mu kuzwa za ciezko zrobic rzeczy ktore nie naleza tylko do moich obowiazkow, kibla oczywiscie tez nie umyje, choc codziennie zapisuje ze sprzatal, a c***a! z szefem gadalam, poprawilo sie jedynie nastepnego dnia, kartke zostawilam mu na lodowce z tym co ma zrobic, to nastepnego dnia juz jej tam nie bylo, slowem sie nie odezwal a w knajpie wygladalo jakby ktos bombe podlozyl. Zrobilam zdjecia telefonem i w sobote ide do szefa na pogawedke, jezeli sie to tam nie zmieni prace zmieniam i mam ich wszystkich w d***e.. nie wiedza jeszcze z kim zadarli.. mam na nich wiecej niz im sie wydaje, zaczynajac od tego ze nie placa na czas, tylko tak jak im sie podoba mimo ze mam umowe, konczac na tym ze knajpa legalnie otwarta jest do 22 a my funkcjonujemy tam 24 godziny na dobe, dziewczyna ktora jest w nocy nie istnieje.. jak ktos to zglosi a bede to ja jezeli mnie w*****a, beda mieli przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jedyny problem to fakt ze tak bardzo mam ochotę zjeść kanapkę z serem i pomidorem,ale nie chce budzić rodziców +od jakiegoś czasu długo zajmuje mi zaśnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-zaburzenia osobowości, - depresja, - brak kasy, - problemy na uczelni, - brak faceta od 6 lat, poczucie pustki i wielkiej samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawdziwe jest powiedzenie, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. x x Ja uwazam to powiedzenie za najgłupsze brednie mozliwe... Dajcie spokój. Zadne długotrwały zwłaszcza stres, czy złe przezycia człowieka nie wzmacniaja. Wezcie sobie np. rodziny czy dzieci alkoholików. Wiadomo, ze obcowanie z taka osoba nie zabije, ale potem całe zycie z*****e, terapie, zaburzenia osobowosci, nerwica, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×