pytanie do mężczyzn

no u mnie to niestety on zadecydował, ze chce być na odległość, nie mogłam go zmusić, żeby nie wyjechał.

u mnie związek na odległość to był akurat jego wybór

Jeżeli chodzi o mnie to nie przeszkadzało by mi to. Chyba, ze jednocześnie zaczęła by ingerować w moje życie, np: tego nie rób, nie spotykaj się z tym i tym itp.

a jak facet ma dwie Kobiety to czasami tak się dzieje że nie zawsze się chce odzywać ....bo nie ma jak

no jak ma dwie naraz to k****erz a nie facet. Tak samo kobieta.

ja nie ingeruję w jego życie, bo w sumie to on mało mi mówi o tym co się u niego dzieje...

To ja powiem jako facet. My faceci tak mamy. Ja często wyjeżdżam (teraz też mnie w domu nie ma) i gdy jestem poza domem to robię takie rzeczy na które nie mam czasu będąc w domu. Nie mam na myśli jakiś kobiet na boku. I wtedy nie chce mi się rozmawiać z moją żoną. Nie lubię nawijać przez telefon. Moje rozmowy kończą się po jakiś dwudziestu sekundach. Dzwonię, powiem co chcę powiedzieć, lub dowiem się co chcę się dowiedzieć i koniec. A wy dla odmiany byście klepały przez telefon o pierdołach. Ja przynajmniej tak nie lubię. I uważam, że jak powiedziałem przed wyjazdem, że będę tęsknił, to raczej będę i nie muszę codziennie powtarzać tego przez telefon. Pewnie kilku facetów się ze mną zgodzi. Nie meczcie swoich facetów, my nie lubimy być osaczeni.

A i jeszcze jedna sprawa. Gdy zadzwonisz do faceta, a on zapyta "co się stało " lub "po co dzwonisz " to wcale nie znaczy że jest na ciebie zły. On poprost chce wiedzieć w jakim celu dzwonisz.

no dobra,ale jak on do mnie dzwoni to ja wcale mu nie nawijam, w sumie to mało mówię, czyli mam rozumieć, że jak facet raz na kilka miesięcy powie,ze tęskni to wystarczy?